Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3

[damek1718]

Super , że masz takie zaciecie. Jest wiele rzeczy, które sam bym chciał miec w ogrodzie. Zawsze marzyłem o hustawce z takim bujanym siedziskiem. Ale widze, że hamak jest o tyle lepszy , ze przenośny W planach tez miałem kompostownik, ale spełzło na niczym, a przydałby się. No i jeszcze karmnik i jakies budki lęgowe.

[Ruda2011]

akl62 mam podobny , jeden z trzech, które posiadam.
Najfajniejsze pomysły są to te najprostsze - z potrzeby chwili
gabi77 Twój hamak to Mercedes wśród hamaków - piękny jest.

[gabi77]

taka huśtawkę dośc łatwo zrobic bo kupowanie bez sensu koszt takiego dzieła to koło 700 zł z tego co widziałam. Ja na razie tak jak pisałam kompostownik koniecznie bo mam zwierzęta i fajnie byłoby miec gdzie składowa zużyte ściółki (trociny, i torf spod węży). A poza tym mam fatalną ziemię więc wzbogacenie jej kompostem też by się przydało. Na razie te wszystkie organiczne odpady trzymam na pryzmie ale tylko czekam aż mi administracja bloku nogi za to z d.... powyrywa. Masz może wiedzę w temacie kompostu jak długo on musi leżec żeby się nadawał pod rośliny?? Mój składa się głownie z trawy, toru, trocin i brykietu drzewnego.

[damek1718]

Wow masz weże, ale fajowo. Jakie? pochwal sie No tak pryzma moze działac na nerwy administracji.
Kompost zwykle robi sie ok roku. Oczywiśie nie wliczając w to substancji przyspieszających, mineralizujacych. Nalezy jednak pamietac, ze praktycznie przez cały sezon na kompost wyrzucasz odpadki organiczne. Wiosna, lato, jesień to chwasty , skoszona trawa, trociny, odpadki z kuchni.W zimie tez wyrzucasz chocby obierki, skórki od owoców, fusy z herbaty czy kawy. Warto wtedy takie odpady przykryć, żeby tez zaczeły sie rozkładać. Polecam przekładanie warstw kompostu, a najlepiej jak sobie podzielisz go na połowę. Jedna część to nowe odpady, a druga to juz lepiej rozłozone. Mozesz również nowe odpady przykrywac jakąś sciółką choćby z trocin, to pozwoli ci w zime zaoszczedzic przewracanie tego kompostu.

[gabi77]

węże mam trzy wszystkie zbożowe 2 w odmianie ghost jednego kalsycznego. Płci nie znam bo nie seksowałam gadzin jeszcze chociaż mam je już 6 lat. Może kiedyś sie połakomie i rozmnożę ale nie wiem. Jeśli chodzi o kompost to teraz zrobiłam drugą pryzmę i tą starą chciałabym już w kwietniu w maju rozrzucic pod jednoroczne kwiaty i wieloletnie byliny ale nie wiem czy bedzie gotowy. Dodałam jakiejś takiej posypki do kompostu z mikroorganizmami co ma przyspieszac kompostowanie ale nie jestem pewna czy to działa. Zobaczymy

[gabi77]

jestem jedyną osobą na osiedlu która ma kompostownik sąsiedzi sie dorzucają z trawą. Ale większośc sie śmieje że mam wiejski ogródek w mieście.Nikt nie ma kwiatów same iglaki i tuje ale taka jest ostatnio tendencja. Dziś wieczorem jak wrócę z psem od weta to zabieram się za kompostownik żeby ta pryzma w oczy nie kuła.

[szkodnikk]

gabi jeśli masz gdzieś wymiary tego szkieletu pod hamak to będę wdzięczny jak wrzucisz, mam trochę drewna to sobie chyba poskręcam i pobyczę się jak ten gość na zdjęciu

[gabi77]

jak pojawię się w domu to zmierzę bo projekt pewnie gdzieś zaginął w akcji skręcania ale nie ma problemu. Możesz sobie tylko kąt między tymi ramionami zmienic bo są trochę zbyt leżące i hamak nie może sie za bardzo uginac. Nam właśnie o taki chodziło.

[arkawroc]

Ja bym również z miłą chęcią skonstruował takowy przyrząd do leżakowania

[gabi77]

tak jak pisałam jest trochę zabawy z tym. W necie są gotowe projekty hamaków z wymiarowaniem starczy poszukac. A faktycznie leżakowanie na takowym sprzęcie to sama przyjemnośc nawet jak nie jest najpiękniejszy:)

[gabi77]

-- 20 sty 2014, o 22:13 --

dam większe może będzie lepiej widać aha i kąt miedzy podstawą a ramionami 135

[gabi77]

Zabrałam się za kompostownik jeszcze nie jest do końca gotowy bo muszę go obić trzciną tak jak płot. Może wtedy nie będzie straszył

[gabi77]

kompostownik w 2 h stanął jescze obitka z trzciny i gotowe

zrobiłam ze starych palet jest mały ale większego raczej nie potrzebuję. Musze go obić bo mi wypada z niego odstępy między dechami za duże.