Sadzenie róż
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 687
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Sadzenie róż
Nie wiem jak to jest z krowiakiem kupowanym w sklepie. Zawsze mam prosto od jakiegoś zwierzaka. Obecnie od kur i królików.
Ale zasada jest z pewnością ta sama. Nie można sadzić bezpośrednio na oborniku bo spali korzenie. Trzeba obornik wsypać do większej dziury, na to ziemia i dopiero krzaki.
Powinny pięknie rosnąć.
Barbara
Ale zasada jest z pewnością ta sama. Nie można sadzić bezpośrednio na oborniku bo spali korzenie. Trzeba obornik wsypać do większej dziury, na to ziemia i dopiero krzaki.
Powinny pięknie rosnąć.
Barbara
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Sadzenie róż
Mam pytanie dotyczące róży pomarszczonej,po ilu latach kwitnie róża z pudełka
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sadzenie róż
Róża z pudełka? Pakowana z odkrytym korzeniem? Może już zakwitnąć w pierwszym roku - tu nie ma zasady.
Re: Sadzenie róż
Dwa sposoby :
1. Na wytworzenie pędów wykopuje się kilka sztuk z krzaka, wtedy roślina się broni i wytwarza nowe przyrosty korzeniowe. Mamy nowe sadzonki i masę nowych przyrostów.
2. Nie ma co u Ciebie kopać to nawożenie systematyczne. Owszem róże z rodzaju rugosa i inne dzikie są niewymagające, ale nie bez przesady. Podlewać w duże upały, przerobiony obornik, kompost z braku laku nawóz doglebowo-dolistny typu Florovit
1. Na wytworzenie pędów wykopuje się kilka sztuk z krzaka, wtedy roślina się broni i wytwarza nowe przyrosty korzeniowe. Mamy nowe sadzonki i masę nowych przyrostów.
2. Nie ma co u Ciebie kopać to nawożenie systematyczne. Owszem róże z rodzaju rugosa i inne dzikie są niewymagające, ale nie bez przesady. Podlewać w duże upały, przerobiony obornik, kompost z braku laku nawóz doglebowo-dolistny typu Florovit
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- cynia
- 200p
- Posty: 327
- Od: 26 lis 2008, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kieleckie/łódzkie
Re: Sadzenie róż
Czego kilka sztuk się wykopuje z krzaka róży by wytwarzała nowe pędy?robertP2 pisze:Dwa sposoby :
1. Na wytworzenie pędów wykopuje się kilka sztuk z krzaka, wtedy roślina się broni i wytwarza nowe przyrosty korzeniowe. Mamy nowe sadzonki i masę nowych przyrostów.
Nie kapuje zbytnio tej podpowiedzi a może warto skorzystać?
Pozdrawia cynia
Re: Sadzenie róż
Wykopujesz kilka sztuk dobrze zdrewniałych pędów, nawet tych małych. Odsłaniasz ziemie i ostrym szpadlem tniesz sadzonki. Dobrze jest widać, bo korzenie ciągną się po ziemi i w głąb.
Roślina zaczyna się bronić i zaczyna po jakimś czasie tworzyć masę przyrostów korzeniowych.
Sąsiadce wykopałem wór sadzonek. Ojciec jak to ojciec szkodnikos pospolitus chciał żeby zapanować nad krzakiem i wykopał rugi wór. Na nic zdały się jego pomysły roślina wypuściła nowe przyrosty nawet daleko od matecznego krzaka. Mi tam pasuje, bo posadziłem żywopłot z rosa rugosa. Dobrze odżywiać, bo inaczej to kacępieje szczególnie na piaszczystej ziemi ubogiej w składniki pokarmowe i zasoby wody. Owszem jak pisałem wielokrotnie będzie i tak rosnąć, ale jest różnica potem w wyglądzie, zdrowotności, kwitnieniu i ogólnie wychodzi na plus. A ja jako nalewkowicz i winiarz potrzebuje dużo materiału zarówno w płatkach jak i owocnikach to nie trzymam krzaka na którym jest 5 róż na krzyż. Odwdzięczyć się to i roślina się odwdzięczy.
Kupiłem i posadziłem również Rosa rugosa ,,Alba '' i bidula w pierwszym roku zakwitła, kwiat bardzo subtelny. Jedno co nieodporny na szkodnika z kosiarką
Roślina zaczyna się bronić i zaczyna po jakimś czasie tworzyć masę przyrostów korzeniowych.
Sąsiadce wykopałem wór sadzonek. Ojciec jak to ojciec szkodnikos pospolitus chciał żeby zapanować nad krzakiem i wykopał rugi wór. Na nic zdały się jego pomysły roślina wypuściła nowe przyrosty nawet daleko od matecznego krzaka. Mi tam pasuje, bo posadziłem żywopłot z rosa rugosa. Dobrze odżywiać, bo inaczej to kacępieje szczególnie na piaszczystej ziemi ubogiej w składniki pokarmowe i zasoby wody. Owszem jak pisałem wielokrotnie będzie i tak rosnąć, ale jest różnica potem w wyglądzie, zdrowotności, kwitnieniu i ogólnie wychodzi na plus. A ja jako nalewkowicz i winiarz potrzebuje dużo materiału zarówno w płatkach jak i owocnikach to nie trzymam krzaka na którym jest 5 róż na krzyż. Odwdzięczyć się to i roślina się odwdzięczy.
Kupiłem i posadziłem również Rosa rugosa ,,Alba '' i bidula w pierwszym roku zakwitła, kwiat bardzo subtelny. Jedno co nieodporny na szkodnika z kosiarką
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Sadzenie róż
Dzisiaj zauważyłem że moja róża herbaciana i pomarszczona ma pąki liści,tylko boje się czy nie zmarzną
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 687
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Sadzenie róż
Zima nas w tym roku rozpieściła. Długo było ciepło więc roślinki zgłupiały. Zobaczymy jak silne będą mrozy. U nas na razie lajcikowo, 5 stopni na minusie i dodatkowo wcześniej trochę śniegu spadło, który jest dobrym izolatorem.
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 735
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Sadzenie róż
Moje róże mają pąki takie jak w kwietniu, a mróz był do -16 oC. Nie wiem czy coś z nich będzie, bo były zupełnie rozhartowane i nieprzygotowane do takich mrozów, które u nas przyszły nagle.
ania1590
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Sadzenie róż
Siedem lat temu musiałam zlikwidować moja różanke 30 róz. Zlikwidowałam też truskawki. Werticilioza. Najpierw zaatakowała truskawki potem róze. Chce odbudować różankę teraz. Oczywiście w zupełnie innym miejscu, niemniej w odległośći 40 m a to jest jakies sąsiedztwo. Mam pytanie czy karencja 7 lat jest wystarczająca? Czy jest możliwość zabezpieczenia korzeni przed tą chorobą.
jeśli ktoś ma w tym względzie jakies doswiadczenia lub wiedze prosze o odpowiedz.
jeśli ktoś ma w tym względzie jakies doswiadczenia lub wiedze prosze o odpowiedz.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 12 mar 2014, o 11:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Sadzenie róż
Dopiero zaczynam swoją przygodę z różami i już na starcie mam pytania.
Przyszła dzisiaj Novalis z nagim korzeniem ze szkółki Hajdrowscy. Na razie włożyłam ją do wiadra z wodą i wystawiłam na balkon.
30-35cm łodyg i tyle samo korzeni, jeśli dobrze rozumiem, powinnam wszystko przyciąć na 20-25cm?
Zaczyna już wypuszczać pąki, a na działce będę dopiero w weekend. Myślałam więc o posadzeniu jej na razie do doniczki. Czy wtedy wysadzać ją w ten weekend, czy potrzymać na balkonie dopóki się nie ukorzeni i później wysadzić na miejsce docelowe?
Przyszła dzisiaj Novalis z nagim korzeniem ze szkółki Hajdrowscy. Na razie włożyłam ją do wiadra z wodą i wystawiłam na balkon.
30-35cm łodyg i tyle samo korzeni, jeśli dobrze rozumiem, powinnam wszystko przyciąć na 20-25cm?
Zaczyna już wypuszczać pąki, a na działce będę dopiero w weekend. Myślałam więc o posadzeniu jej na razie do doniczki. Czy wtedy wysadzać ją w ten weekend, czy potrzymać na balkonie dopóki się nie ukorzeni i później wysadzić na miejsce docelowe?
Re: Sadzenie róż
Sama również poproszę o szybką odpowiedź na wyżej postawione pytanie, bo wczoraj przyszły z nagim korzeniem, a jutro chętnie wsadziłabym je do donic.
Czy do donicy powinnam też wsadzić różę pod kątem 45 stopni?
Czy dobrze rozumiem, że miejsce szczepienia w donicy powinno być równo z ziemią/nad ziemią, a w gruncie 3-5 cm pod ziemią?
Czy do donicy powinnam też wsadzić różę pod kątem 45 stopni?
Czy dobrze rozumiem, że miejsce szczepienia w donicy powinno być równo z ziemią/nad ziemią, a w gruncie 3-5 cm pod ziemią?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 687
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Sadzenie róż
Jeśli róże przychodzą z gołym korzeniem należy je przetrzymać w wodzie przez kilka godzin. Jeśli jest problem z posadzeniem można przetrzymać je jeszcze trochę w wodzie. Można również wsadzić do doniczki i trzymać aż będzie sposobność. Tydzień, dwa, miesiąc. Sadzimy prosto. Do gruntu sadzimy ciut poniżej miejsca szczepienia.