Wilec ziemniaczany ( batat )
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Raczej nie bo nie ma oczek ja też kiedyś taką kupiłem i nic nie wyrosło
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Rzeczywiście jakaś dziwna, ja mam zawsze podłóżne, ale skoro kupiłaś do próbuj..
Aisyrk - a te bulwy w piwnicy to masz w torfie, lub trocinach? zabezpiecza przed wysychaniem.
Aisyrk - a te bulwy w piwnicy to masz w torfie, lub trocinach? zabezpiecza przed wysychaniem.
Pozdrawiam
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Dzięki za ocenę Trudno, spróbuję może nowej odmiany batatów się dochowam albo użyźnię kompost. Pozdrawiam!
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Moje bulwy wyglądają podobnie. Ułożyłam je w płaskiej doniczce, zasypałam ziemią do wysiewu i czekam, może coś wyrośnie
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Cześć Odzywam się, bo wygrzebałam do połowy moją nieudaną bulwę i o dziwo jest jędrna i znalazłam małe 3 korzonki - może jednak coś z niej będzie?
ARIA - jak Twoje bulwy? Sprawdzałaś?
ARIA - jak Twoje bulwy? Sprawdzałaś?
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
U mnie cisza, nic nie widać. Wstawiłam je do cieplejszej łazienki, może miały za zimno?
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Dopiero teraz włożyłam bulwy do wiaderka z torfem i lekko z wierzchu zwilżylam. Będę sprawdzać czy nie gniją. A może wypuszczą kiełki?
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Mogę sobie już kupić bataty i trzymać je do końca marca w domu lub piwnicy? No i pytanie co z przesadzaniem naszego batata do gruntu... W doniczce sadzimy go do połowy a w gruncie tą drugą połowę przykrywamy czy sadzimy tak aby dalej była odkryta? Sąsiad kupił kiedyś sadzonkę batata, gdzie był on cały pod ziemią i mu nie wyrosło. I mam pytanie trochę dziwne... Czy liście też można jeść ? ;> Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
W ubiegłym sezonie miałam kupioną sadzonkę o pięknym zielonozłocistym kolorze posadzoną w dużej donicy w kompozycji z innymi roślinami. Jesienią wycięlam całą bryłę ziemi z wilcem i przeniosłam do piwnicy. Pare dni temu wysypywałam ziemię z dużej donicy i znalazłam martwe buly na samym dnie, powrastane w kamyki drenażu. Sprawdziłam małą doniczkę z piwnicy - żadnych bulw, same korzonki, wydają się też martwe. Nie przyszło mi do głowy,że buly mogą być tak nisko, myślałam, że powstają u nasady, jak u dalii.
Wczoraj kupiłam dwie bulwy batata i dziś sadzę na płasko w doniczce z ziemią i na parapet.
Będę dzielić się doświadczeniem.
Wczoraj kupiłam dwie bulwy batata i dziś sadzę na płasko w doniczce z ziemią i na parapet.
Będę dzielić się doświadczeniem.
Pozdrawiam, Feliksa
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Ja swoje bulwy przechowałam także w piwnicy w doniczce z ziemią. Parę dni temu w celu posadzenia wyjęłam ze starej ziemi. Wygląda na zdrową bulwę...już wsadzona do nowej ziemi. . Tym razem poeksperymentuję inaczej. W zeszłym roku bulwy przysypałam ziemią do połowy. Tym razem przysypałam całe.
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Moje bataty ciągle śpią, może były zaprawione czymś przeciwko wyrastaniu
Re: Wilec ziemniaczany ( batat )
Posadziłaś pionowo czy poziomo? Chyba zaraz też jedną posadzę głębiej. Jak się nie przewrócisz to się nie nauczyszZenia pisze:Ja swoje bulwy przechowałam także w piwnicy w doniczce z ziemią. Parę dni temu w celu posadzenia wyjęłam ze starej ziemi. Wygląda na zdrową bulwę...już wsadzona do nowej ziemi. . Tym razem poeksperymentuję inaczej. W zeszłym roku bulwy przysypałam ziemią do połowy. Tym razem przysypałam całe.
Pozdrawiam, Feliksa