W moim ogródku cz.2 - IWONA1311

[nirali]

Witaj Iwonko
Czyżby u Ciebie zimy nie było?
Wszędzie biało a u Ciebie tak cieplutko
Mam nadzieję że pamiętasz o naszych maleństwach i coś tam przechowujesz

[Anna11]

Iwonko puk, puk co u Ciebie

[IWONA1311]

Witam wszystkich którzy tu zaglądają mimo że wątku nic się nie dzieje, brak zdjęć wynika z tego że3 aparat zepsuty a nowy jeszcze nie kupiony . Śnieg i mróz dotarł niestety i do mnie, codziennie od niedzieli muszę odśnieżać wjazd bo nawiewa mi masę śniegu, gdybym mogła wcale nie ruszałabym się z domu, dobrze że są ferie i nie muszę jeździć do szkoły, ale dobre niedługo się skończy, mam nadzieję że i zima trochę przystopuje.
Pomalutku zaczynam myśleć o sianiu, choć nie będzie tego dużo, trawki: Pennisetum Purple Majesty, ostnica i chyba wysieję kobeę, ale najpierw to muszę kupić ziemi wioęc z siewami pewnie ruszę w przyszłym tygodniu dopiero.
Kasiu zima dotarła i do mnie ale aparat uszkodzony więc i zdjęcia trudno zrobić tym bardziej że u mnie ciągle pada i wieje. Tak się zastanawiam i nie pamiętam o jakie maluszki Tobie chodzi, bo jeśli o te fioletowe kwiatuszki to na wiosnę na pewno sporo ich wyjdzie i nim się zdecydujecie po nie przyjechać to już ładnie podrosną, a jeśli coś miało być jeszcze to napisz proszę bo chyba mam sklerozę. Aniu, cieszę się że chociaż u mnie jeszcze nic się nie dzieje to do mnie zajrzałaś. U mnie na razie zima i czekam na wiosnę.

[sweety]

Iwonko, to pokazuj stare zdjęcia, bo na nowych byłby i tak tylko śnieg

[IWONA1311]

Aniu
Starych zdjęć nie mam takich których już nie pokazywałam a powtarzać tych samych w wątku nie chcę, ale za to udało mi się pstryknąć, przez okno co prawda, zdjęcia mojego zimowego ogrodu, niestety zdjęcia nie pokazują ile tego śniegu naprawdę tam jest Szkoda tylko że jest tak zimno i wieje bo dzieciaki miałyby raj, a tak siedzą w domu.

[nirali]

Iwonko właśnie o te maleństwa mi chodzi Z moim przyjazdem to kiepsko bo wiesz jak ja uwielbiam jeździć więc albo Ty przywędrujesz do nas w odwiedziny albo odbiorę na ewentualnym spotkaniu
Iwonko mnie denerwuje wiatr który zwiewa śnieg w nie ten kąt cobym chciała....czy u Ciebie też na przejazd nawiewa?
Teraz za oknem sypie na całego, jak tak dalej będzie to rodzinka nie wróci z pracy-zasypie nas

[IWONA1311]

Kasiu i u mnie jest tak samo najwięcej śniegu nawiewa na wjazd, a on ciągle pada, około 15-tej będę musiała wyjść odśnieżyć wjazd bo M nie będzie miał jak wjechać, dobrze że ten śnieg nie jest mokry i ciężki. co do sadzoneczek to jeszcze zobaczymy na razie trzeba poczekać, aż urosną....

[tade k]

Hej Iwonko
Już nie pamiętam , kiedy u Ciebie byłem Zniknęłaś mi Wiadomo , zmowy marazm . Przy takiej pogodzie nic się nie chce. Na szczęście za mnie odśnieżają , jedyna dobra mieszkania w mrówkowcu Działka grubo okryta i niech tak do wiosny zostanie , żadnych odwilży.
Pozdrawiam cieplutko.

[jola1]

Iwonko mam nadzieję że sytuacja się ustabilizowała i nie musisz odśnieżać .U nas już nie zawiewa ale śnieg jest brudny i brzydko wygląda.Szkoda ze teraz jak już pogoda jest w porządku to dzieciaki muszą iść do szkoły ale przynajmniej nie będziesz miała problemu z dowożeniem.

[IWONA1311]

Tadziu, najważniejsze że udało Ci się mnie odnaleźć Ja do Ciebie zaglądam prawie codziennie ale jakoś tak nic nie pisze, chyba też muszę to zrzucić na zimowy marazm, mam nadzieję że wiosna szybko przyjdzie to i my się pobudzimy z zimowego snu.
Jolu na szczęście już przestało wiać więc nie mam większych problemów z dojazdem, tylko tak jak piszesz szkoda że jak dzieciaki siedziały w domu to nie mogły pohasać na tym śniegu, u mnie w nocy z czwartku na piątek tak wiało i przymroziło że w garażu zamarzła rura od wody.

A to dla Was mój kwiatuszek który tak jak ja wygląda już wiosny

[Mufka]

Cudnie Ci zakwitł

[patkaza]

nie mów mu tego - przepiękny

[IWONA1311]

Marysiu, Agnieszko witajcie, kwiatuszek pięknie zakwitł ale niestety szybko przekwitł i pozostało juz po nim tylko zdjęcie.
Śniegu u mnie już coraz mniej, choć jeśli jeszcze faktycznie mają być jakieś większe mrozy to niech on sobie jeszcze poleży. Wczoraj wyszłam jednak do ogródka zobaczyć co się już tam wyłoniło i muszę stwierdzić że coraz więcej roślinek budzi się do życia.
Dzisiaj też posiałam nasionka Pennisetum glaucum "Purple Majesty" i Setaria italica "Maxima", teraz czeka aż wzejdą.
A teraz kilka zdjęć z wczorajszego obchodu
przylaszczki mają już nabrzmiałe pąki

ranniki już się wychylają ale chyba raczej te nie zakwitną znów

ta prymulka kwitnie już od jesieni, a były osoby które mówiły mi że ona zimy nie przetrwa

iryski (dwa trzy dni słońca i zakwitną)

krokusy, tulipany, hiacynty też już się pokazują



taka prymulka też już postanowiła wyglądać wiosny

Na koniec żeby nie było tak szaro odrobina wiosny w domu

Wybaczcie jakość zdjęć ale aparat nadal nie wymieniony na nowy