Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!

[kaska1ge]

Słodziaśny urwisek. I balustrada też ładna. Co do roślinek - ślicznie dziękuję, kiedyś z chęcią skorzystam z propozycji (rewanżując się oczywiście), póki co przede mną i eMem rozplantowanie wielkiej sterty ziemi, jaką mamy koło domku zhałdowaną. Na razie żeby cokolwiem posadzić, tak żeby nie zostało potem przysypane, albo nie było potrzeby tego wykopywać to przenoszę tę ziemię wiadrami. Jak jakąś nową roślinkę chcę dosadzić, to kilka wiader ziemi dosypuję do rabatki.

[tade k]

Beatko , ale gapa Teraz wiem , dlaczego u Ciebie nic nie pisałem U Natki gościnnie bywałaś Fajnie , że masz swój wątek
A że początki , każdy kiedyś zaczynał. Gdybym ja od początku miał forum
Choć jeszcze rzadko roślin , ale za to ciekawe. Nawet nie spostrzeżesz się jak zagęści się.
Wiem co to mieć kompa do spółki , od roku mam tylko dla siebie, nareszcie

[bejka1970]

Tadziu,a ja właśnie do ciebie zajrzałam i miałam ci sprostowanie pisać niby od początku w ogrodzie było ze mną forum,ale błędów i tak nie da się uniknąć,choćby dlatego,że często to co na zdjęciu w realu już nas tak nie zachwyca i na odwrót
Kasiulka wiem o czym piszesz ,nawoziłam się na tą drugą rabatę ziemi jak głupia,omijałam to co tam juz rosło przesadzałam i dosadzałam Najciężej jest właśnie przygotować miejsce!

[Ranczowiczka]

Bardzo ładnie u ciebie .Fajnie że masz tak dużo arów, ja teraz mogę tylko pomarzyć o takiej powierzchni .
Sad, warzywniak i rabaty z kwiatami ,cudnie ,będę cię miała na oku hi hi hi

[bejka1970]

Nie spojrzałam na zegarek jak zaczynałam pisać poprzedni post i taki został niedokończony,bo malucha trzeba było położyć spać Kasiulka mi się marzy w tym roku rabata cienista z rodendronami i hostami.Miejsce mam,ale chciałabym ,żeby to była rabata podniesiona z obrzeżem z pniaków i teraz tak...pni nie mam,ziemi nie mam,szpadel grzecznie stoi w garażu,roboty na całe lato,zanim coś tam posadzę...a mnie już paluszki swędzą żeby coś zamówić Biję się po łapach i tłumaczę samej sobie jak dziecku-nie wolno męczyć roślinek w doniczkach przez lato najpierw zrób miejsce!Już wiem ,że przy tym co sobie wymyśliłam czeka mnie harówka przez duuuże H,ale niestety od tego wszystko się zaczyna,a pomysł na ogrodzenie ściągnięty z neta oczywiście Wystarczy wpisać ogrodzenia Rio,spodobało mi się ,bo proste ,geometryczne i funkcjonalne,a ja nie lubię przesadnych ozdóbek
Beatko do kogo maluch jest podobny?Trudne pytanie Moje dzieci mówią...do Natalki,a do kogo Natalka...do babci Jadzi Jak się patrzę na te moje dzieciaki to mam wrażenie ,że ich geny przeskoczyły jedno pokolenie i wymieszały się w sposób co najmniej zaskakujący-bardziej podobne są do dziadków niż do nas i na dodatek każde inne Emila i Marcin to takie cyganiaczki ,czarnowłose i czarnookie,a Natalka i Kubuś to moje blondaski niebieskookie Mój em nie wtrąca się w roślinne zakupy i śpi spokojnie,bo nie zna cen Wszystko to gratisy z forum,albo za pół darmo,okazja za pięć zeta Takie informacje pozwalają mu zachwycać się kwiatkami ,bez zbędnego stresu
Dominika dziewczyno z optymizmu utkana-przy malutkim dziecku twoje 17 arów to...hektary Zresztą ja tak jak pisałam na razie próbuję uporządkować tylko to co mam ogrodzone,czyli powierzchnia podobna do twojej i ...nie ogarniam Nie da się zrobić wszystkiego od razu ,z tego się biorą póżniej jesienne frustracje A na powitanie dla ciebie floksik Natasza

[Esmeralda]

Ten floksik to chyba ma chęć na mały romans z aksamitką klaun Ciekawe jakie dzieci by z tego były?

Sąsiedzi chyba się ucieszyli, gdy zmienił się właściciel działki

[bejka1970]

Esme ...pstrokate to na pewno Nie mam nawyku robienia zdjęć tyle floksików posadziłam wiosną,a zdjęć mam tylko dwa-Nataszki i Windsor

Niezbyt udane za chińskiego boga nie potrafię uchwycić tego koloru Przeszukałam kompa i aż nie mogłam uwierzyć sto razy dziennie łażę do tych moich kwiatuchów i gadam do nich i głaszczę,a fotek niet a takie piękne odmiany kupiłam wiosną u Marcina Miko4 o pstrych listkach

[Esmeralda]

Masz się poprawić i robić fotecki

[Ranczowiczka]

Dziękuję Beatko za kwiatuszka ,dopiero u ciebie zruciłam na nie uwagę ,u mojej babci floksy rosną od zawsze i wydały mi się takie nijakie.
Bardzo spodobały mi się i na pewno nie zabraknie ich u mnie.Co do areałów to na tych 17-stu to jest dom i zabudowania gospodarcze i tak naprawdę to nie wiele roślin ozdobnych się zmieści a w dodatku kurom muszę odstąpić parę arów bo....kto będzie kredyt spłacał hi hi hi

[bejka1970]

Dominika ty się z kur nie śmiej,bo to była moja kolejna nieprzemyślana prośba do ema!Naczytałam się u innych forumek o radości płynącej z pierwszego własnego jajeczka i pomyślałam ja też mogę Pomysłem radośnie podzieliłam się ze swoją połówką,a że jak już pisałam mój m wyznaje zasadę :Lepiej za dużo ,jak ma zabraknąć ,to zamiast kilku kurek,pewnego dnia ,bez uprzedzenia zostałam posiadaczką czterdziestu niosek

[Esmeralda]

To na brak jaj narzekać nie możesz

[tomaszkowa]

Ranczowiczka a jak te kury kredyt maja Twój spłacić? To może jakaś specjana rasa? To ja poprosze 100 sztuk.
Bejka ja kocham floksy . Mam 3. będę miała .... no właśnie. Zamówilam w BR jeszcze 2. Patrzyłam na te pasiaste ale na tamtych fotkach nie bardzi mi się podobały. Za to u Ciebie Oj tam domówię je sobie jeszcze

[Ranczowiczka]

Droga Beatko, kurki mają być grzeczne i mają znosić jajeczka najlepiej codziennie a pańcia ich dary zamienia na złotóweczki. A marzy mi się marzy mieć ze stówkę ..to by dopiero było ...już sobie wyobrażam jak wieczorem spaceruję z koszykiem [10-cio litrowym] do kurnika a tam złote jajeczka czekają hmm