W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Ewa, wystarczy popytac na wsi. ludzie sami sobie zwierzynę biją to i komuś ciachną za parę złotych. Mam znajomych co dają kobiecie kilka kur do oczyszczenia + 1 dla niej za robotę. Różne sa sposoby.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Ewa tak owce to takie żywe kosiarki
BobejGS tak owce są obcięte coś tam sie z wełny robi ale jak ?? nie wiem więc ją spaliłem
Brzoskwinko jak tam twoja samica ???
słuchajcie idę do królików a moja samica nowa wyrywa sierść i siano nosi na razie mało ale jest boję się tylko o mrozy
BobejGS tak owce są obcięte coś tam sie z wełny robi ale jak ?? nie wiem więc ją spaliłem
Brzoskwinko jak tam twoja samica ???
słuchajcie idę do królików a moja samica nowa wyrywa sierść i siano nosi na razie mało ale jest boję się tylko o mrozy
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13823
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Jakie tam mrozy przecież lekkie ocieplenie przyszło Zresztą królik ma rozum i instynkt, sam będzie wiedział ile puchu i jak olsza młode Jeśli nie To samica kiepska A Ja myślałem że się sprzedaje sierść bo samemu To rozumiem że już się nie robi wełny
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
A najlepsze jest to że ja taki załamany że to ona zapasiona a tu proszę Gniazdko robi Zobaczymy co i jak
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13823
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Czekamy na dobre wieści
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
A widzisz, moja teraz nie okryła młodych i zamarzły. Poprzednim razem (miała ich 10) tak zabunkrowała, że nie było ich widać pod stertą puchu, siana i słomy z nawozem.BobejGS pisze:Zresztą królik ma rozum i instynkt, sam będzie wiedział ile puchu i jak olsza młode Jeśli nie To samica kiepska
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13823
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Asiu a nie pisałaś czasem, że ona chorowała wcześniej? Może coś pokręciłem, a jeśli nie może to efekt przejścia choroby.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Właśnie, czekamy na Wasze maluchy i trzymamy
Dobra matka to podstawa. Kiepska nawet przy sprzyjającej aurze potrafi
cały miot zmarnować. Zawsze mogą się zdarzyć rzeczy o których nie wiemy.
Ja bym owieczek nie nazwała kosiarkami. Żrą wszystko to co im smakuje,
a nie to co byśmy chcieli. Grandzą i zachowują się podobnie jak kozy,
zwłaszcza baranki. W pakiecie z owcami należałoby nabyć owczarka ;-)
np. takiego: http://www.promar.nazwa.pl/PASTUSZKOWO/ ... ka/?roj,33
To nie moja rasa, ale do owiec chyba najlepsza.
Z wełny raczej nie ma pożytku, przynajmniej z tej z ras mięsnych. Powyższy link odnosi
się do ekologicznego gospodarstwa mojej koleżanki. Tej z okolic Płocka.
Tam stado podstawowe liczy ok. 50 sztuk. Przy wiosennym strzyżeniu, jest tego runa ojej !
Nie opłaca się go wieźć do skupu, nawet za paliwo się nie zwróci. Trwają eksperymenty
na co jeszcze się nada. Takiej ilości spalić się nie da. Do tego gospodarstwo ekologiczne
musi się podporządkować pewnym wymogom aby takowy certyfikat otrzymać. Czyli m.in.
zapłacić za utylizację wełny. Na czym polega jej utylizacja ? Prawdopodobnie na spaleniu.
Dobra matka to podstawa. Kiepska nawet przy sprzyjającej aurze potrafi
cały miot zmarnować. Zawsze mogą się zdarzyć rzeczy o których nie wiemy.
Ja bym owieczek nie nazwała kosiarkami. Żrą wszystko to co im smakuje,
a nie to co byśmy chcieli. Grandzą i zachowują się podobnie jak kozy,
zwłaszcza baranki. W pakiecie z owcami należałoby nabyć owczarka ;-)
np. takiego: http://www.promar.nazwa.pl/PASTUSZKOWO/ ... ka/?roj,33
To nie moja rasa, ale do owiec chyba najlepsza.
Z wełny raczej nie ma pożytku, przynajmniej z tej z ras mięsnych. Powyższy link odnosi
się do ekologicznego gospodarstwa mojej koleżanki. Tej z okolic Płocka.
Tam stado podstawowe liczy ok. 50 sztuk. Przy wiosennym strzyżeniu, jest tego runa ojej !
Nie opłaca się go wieźć do skupu, nawet za paliwo się nie zwróci. Trwają eksperymenty
na co jeszcze się nada. Takiej ilości spalić się nie da. Do tego gospodarstwo ekologiczne
musi się podporządkować pewnym wymogom aby takowy certyfikat otrzymać. Czyli m.in.
zapłacić za utylizację wełny. Na czym polega jej utylizacja ? Prawdopodobnie na spaleniu.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13823
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Jasne że Czekamy na dobre wieści Oj tak, Możliwe że gdyby były w zamkniętej przestrzeni To jadły by wszystko jak leci i chodzi mi tu o trawę ale moja koza ma już upatrzone krzaki, kwiaty itp i zaraz po wypuszczeniu całym pędem leci w jedno miejsce, zaraz po kilku skokach rozciągających Wełna, Wełna hmm.. Nie mam pojęcia na szybko w jaki sposób wykorzystać ale wiadomo że samemu palić nie można a pewne firm mają specjalne piece, filtry i katalizatory ku temu
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
tak to prawda owce lubią grymasić moja czarna jak sobie wymyśliła że nie będzie się pasła w zagrodzie to ciągle wyskakiwała mogłem grodzić i tak wyskakiwała
Ja mojej dałem tyle siana że nie powinny zamarznąć Brzoskwinko a twoja nadal niec ??
Ja mojej dałem tyle siana że nie powinny zamarznąć Brzoskwinko a twoja nadal niec ??
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Latem miałam w hodowli myksomatozę, ale ona nie miała objawów choroby. Mykso pokrzyżowała mi plany i latem nie kryłam królików. Od jesieni ta królica nie dawała się zakocić. Generalnie przyczyna nieznana. Może miała zbyt długą przerwę?BobejGS pisze:Asiu a nie pisałaś czasem, że ona chorowała wcześniej? Może coś pokręciłem, a jeśli nie może to efekt przejścia choroby.
Jak wiosną porządnego miotu z niej nie wykrzesam to trafi do gara.
-- 28 sty 2014, o 23:06 --
Gazda moja miała i siano i puchu dużo, no nie zatroszczyła się. Trudno.
Drugiej termin minął w piątek i czekamy. Królic nie umiem wymacywać, więc cierpliwie czekam.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13823
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Rozsądne podejście Asiu. Niestety czasami tak bywa
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
A może jakieś materace ekologiczne z tej wełny robić?