Schlumbergera, Grudnik . Kaktus Bożonarodzeniowy- uprawa,problemy cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Meir
100p
100p
Posty: 199
Od: 17 maja 2013, o 14:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

McMArchewka pisze:
Kasienkar pisze:podleję go biohumusem :D
Biohumusem :?: :!: Czy to aby nie za mocne...
Daj połowę dawki, będzie ok.
Mój grudnik nie kwitł gdy nie zapewniłam mu że tak to ujmę "optymalnego sezonu" (czyli tak jakby miał w warunkach naturalnych) i za mało i zbyt nieregularnie go podlewałam. Aha, no i twarda woda mu bardzo przeszkadzała, niestety u mnie jest straszna :( Po przesadzeniu i faktycznym zadbaniu o niego, zakwitł bez problemu. Mam go 5 lat, najpierw 2 kwitł, potem 2 nie, a teraz kwitł :) Jest stary, więc to nie kwestia starości roślinki, tylko odpowiednich warunków.
Zmieniłam mu tez miejsce. Gdy zbliżył się sezon kwitnienia, dałam mu więcej światła. Na późną jesień na oknie będzie grudnikowi dobrze. W lato zaś to nie jest dobra lokalizacja.
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Cóż, mój grudnik od 1,5 miesiąca rośnie na oknie i ma się dobrze :wink: Słonko ma, podlewany raz w tygodniu. Właściwie to wcześniej niż 1,5 miesiąca temu rósł w innym miejscu, dość zacienionym, do którego trafił właśnie z parapetu. Hm, historia zatoczyła koło :D
Awatar użytkownika
Meir
100p
100p
Posty: 199
Od: 17 maja 2013, o 14:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Ale nie kwitł w tym roku? Przeglądając historię Twoich postów stwierdzam, że trochę za późno trafił w jaśniejsze miejsce. Powinien na początku listopada najpóźniej. Może jeszcze ci zakwitnie, tylko z opóźnieniem, jeżeli był dobrze traktowany. Jeśli nie zakwitnie, to spróbuj mu wyrównać cykl:
- pod koniec lutego albo początek marca przesadź go, sprawdź stan korzonków; widzę po ziemi w doniczkach, że jest trochę osadu - za twarda woda
- podlewaj jak ziemia przeschnie, trzeba czasem też wgłąb sprawdzić; koniecznie miękką wodą (np po gotowaniu herbaty zlewaj wodę z czajnika, jest trochę miększa choć nie idealna)
- jak się przyjmie to gdzieś w czerwcu można zacząć nawozić (np co 2 tyg - co drugie podlewanie; Biohumus jak najbardziej pasuje, połowa dawki)
- w lato niech stoi w widnym miejscu ale nie bezpośrednio na słońcu (u mnie stoi za firanką, trochę dalej od wschodniego okna) albo na balkonie ale w cieniu lekkim można go postawić
- na jesieni, jak dni są krótkie dajemy go na okno, Słońce już go nie popali, a jest to roślina krótkiego dnia - to stymuluje ją do kwitnienia, ale nie może być mu za zimno;
- po kwitnieniu zygusy idą spać, wtedy nie podlewamy lub bardzo skąpo i fajnie jak mają chłodniej wtedy
- jakieś 1,5 miesiąca po kwitnieniu powinny się obudzić, wtedy zaczynamy podlewać, nawozić i zraszać
Huh, nie wiem, czy wszystko dobrze napisałam, niech mnie ktoś poprawi, gdyby coś źle ;] U mnie taki system działa. Musisz go po prostu postawić na właściwy tor cyklu życiowego.
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

McMArchewka - ja bym jeszcze się zastanowiła , czy słusznie, że wstawiłeś doniczkę do osłonki , ja tego nie lubię - nie widać kiedy roślina jest przelana, jak ma podstawkę to nadmiar można od razu zauważyć - może tu jest przyczyna żółknięcia pędów. Poza tym wygląda nieźle - też bym go przesadziła na wiosnę , do ziemi koniecznie co najmniej 1/4 ilości dać piasku - najlepiej przepłukanego na sitku w wodzie, żeby był bardziej ziarnisty, koniecznie z drenażem czyli grubszymi kamykami na dnie doniczki.
Nie wiem czy była tu mowa o tym , że przed kwitnieniem potrzebuje około 8 tygodni długiej nocy - to znaczy ciemności przez co najmniej 10 godzin dziennie, również światło sztuczne mu przeszkadza, jeśli nie ma innej możliwości to trzeba osłonić go czarną folią aby wydłużyć noc.

powodzenia
Basia
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Meir, basiaamatorka, dziękuję za rady, zastosuję się do nich, mam nadzieję, że dzięki temu mój grudnik kiedyś zakwitnie :) Na wiosnę będzie miał więcej miejsca, ponieważ chcę się pozbyć tego wybujałego aloesu, który rośnie obok.
Jakby coś się działo to dam znać :wink:
Awatar użytkownika
Kasienkar
500p
500p
Posty: 729
Od: 18 cze 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Grecja, Ateny

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Nie mam szczęścia do tych grudników :?
Kupiłam na przecenie 2 małe grudniki, po około tygodniu wypuściły paczki kwiatowe i poopadały :(
Pozdrawiam,
Kasia
Awatar użytkownika
Meir
100p
100p
Posty: 199
Od: 17 maja 2013, o 14:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Może zmarzły w drodze ze sklepu do domu? Albo przesuwałaś roślinę, gdy puścił pąki.
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Kasienkar

Witaj w klubie :D Osobiście sądzę, że mam lepszą rękę do warzyw, a rośliny domowe mnie nie lubią... Pewnie dlatego mój grudnik nie kwitnie ;:306 A swoje roślinki kupiłaś w jakimś hipermarkecie :?:
Awatar użytkownika
Kasienkar
500p
500p
Posty: 729
Od: 18 cze 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Grecja, Ateny

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Meir pisze:Może zmarzły w drodze ze sklepu do domu? Albo przesuwałaś roślinę, gdy puścił pąki.
Tak przyznaję się :oops: , że sprzątałam i całe doniczki kilka razy przestawiałam :oops:

-- 30 sty 2014, o 12:36 --
McMArchewka pisze:Kasienkar

Witaj w klubie :D Osobiście sądzę, że mam lepszą rękę do warzyw, a rośliny domowe mnie nie lubią... Pewnie dlatego mój grudnik nie kwitnie ;:306 A swoje roślinki kupiłaś w jakimś hipermarkecie :?:
Kupiłam je w OBI na przecenie, jeżeli dobrze pamiętam to były po 2 zł, roślinki były ładne i zdrowe ale przekwitły, u mnie w OBI zawsze tak robią, że to co przekwitnie to przeceniają.
Pozdrawiam,
Kasia
x-Cz-a

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Pięknie kwitną ale czekać rok na następne trochę mnie od nich odsuwa ;:185 ;:131 ;:185
Kakashi
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 29 sty 2014, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Grudnik - rozmnażanie wegetatywne

Post »

Witam,
Pozyskałem część grudnika, ot taką:
http://i.imgur.com/rk6R1Zx.png
I nie wiem, czy sadzić trzeba od razu, czy może poleżeć 2 dni (brak możliwości zasadzenia w danym czasie)?
Jeżeli taki temat gdzieś się znajduje, to proszę o przeniesienie, gdyż nie znalazłem...
Pozdrawiam
Belfedor
200p
200p
Posty: 409
Od: 10 maja 2013, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Moje 2 rozkwitly się na dobre :heja . Ten sposób z przenoszeniem roślin do zimnego i ciemnego pomieszczenia naprawdę działa, a efekt kwitniena jest lepszy niż jak kwitly same "z siebie" . Postaram się niebawem wrzucić zdjęcia :) .
Awatar użytkownika
Meir
100p
100p
Posty: 199
Od: 17 maja 2013, o 14:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Grudnik - rozmnażanie wegetatywne

Post »

Kakashi pisze:Witam,
Pozyskałem część grudnika, ot taką:
http://i.imgur.com/rk6R1Zx.png
I nie wiem, czy sadzić trzeba od razu, czy może poleżeć 2 dni (brak możliwości zasadzenia w danym czasie)?
Jeżeli taki temat gdzieś się znajduje, to proszę o przeniesienie, gdyż nie znalazłem...
Pozdrawiam
Witaj Kakashi :]
Raczej niech nie leży, bo zaraz straci turgor i się pomarszczy. Grudniki można od razu odłamać i do ziemi wsadzać i rosną bez problemów. Jeśli jednak faktycznie nie możesz poświęcić tej chwilki na sadzenie, to wstaw go chociaż w odrobinę wody, żeby mógł sobie trochę zassać. Nie jest to super metoda, ale na pewno lepsze to niż zostawienie roślinki ot tak :(
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”