Liliowce -Hemerocallis cz.11

[e-genia]

[klio]

Geniu są przepiękne, a może zamieściłabyś jeszcze zdjęcia pajączków .

[fumikko]

Geniu...śliczne te Twoje liliowce ....przez ten wątek wpadłem po same uszy w "liliowcomanię

[e-genia]

[e-genia]

Dziękuje Grzegorzu ja tak wpadłam pięć lat temu , wtedy miałam tylko te najpopularniejsze i jak zobaczyłam tu w tym wątku jakie liliowce są musiałam je zdobyć, nie było łatwo .

A to dla Ciebie










[/quote]

[fumikko]

e-genia...te dla mnie ...i te Twoje pełne ...to teraz moje wielkie "chciejstwo" ...na pewno coś z liliowców przygarnę w tym roku do ogródka....niestety nie będą to takie okazy jak Twoje, bo budżet na wiosenne zakupy już trochę rozplanowany, ale na pewno coś mniej odmianowego trafi do mnie ...już czekam na wiosnę...choć za oknami jeszcze spory mróz

[klio]

Geniu dziękuję. Pajączki przepiękne.

[Kleksik]

To moje pełne liliowce
Catherine Hawn,
Double Firecracker,
Double Lazure,
Double River Wye,
Forty Second Street,
Frances Joiner,
Kwanso,
Double Dream,
Double Banderolo,
Double Challenge,
, Doublelicious,
Condilla,
Siloam Double Classic,
Złota Laguna

[kasiaS87]

A to moje ulubione

[Kleksik]

I jeszcze z pełnych liliowców
Night Embers bardzo chimeryczny, kwitnie co dwa lata,
Voodoo Dancer młodziutka sadzonka myślałam, że nie zakwitnie,
Double Dippity Do
Cappuccino ?

[fumikko]

Kasiu....... ale piękności pokazujesz ..aż cieplej na serduszku się robi w te mroźne dni

[Kleksik]

Mój ulubiony liliowiec Starling (Griesbach-Klehm, 1979). Kolor i nawet kształt kwiatów się zmienia w zależności jaka pora dnia, który kwiat z kolei kwitnie. Pierwsze są zawsze ciemniejsze i bardziej aksamitne następne nawet płatki mają inne. Te wszystkie zdjęcia to kwiaty z tej samej kępy (mam tylko jedną).




Zdjęcia robione jednym aparatem i są bez jakiegokolwiek retuszu poza oczywiście skadrowaniem i zmniejszeniem.

[kasiaS87]

Dokładnie, ja już nie mogę doczekać się wiosny, żeby móc podziwiać te cudeńka