Liliowce -Hemerocallis cz.11
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Grzesiu , to masz całkiem sporo miejsca na liliowce . U siebie mam pas wykradziony z żywopłotu (bo go wykarczowałam) długości ok.30 m i szerokości ok. 70 cm i mam tam 70 kępek liliowców . Jak nie będziesz dopuszczać do zbyt dużego rozrośnięcia się kęp to zmieścisz tam ok. 100 odmian
Poniżej pokazuję kilka swoich "starych" odmian
Absolute Treasure, czy to brzydki liliowiec a przecież już starszy - zarejestrowany w AHS w 1997 roku.
American Revolution z 1972 roku,
Douglas Dale z 1968 roku,
Ribbonette z 1951 roku, niewysoki i niewielki kwiat a wygląda bardzo wdzięcznie jak zawiązana kokardka
Elizabeth Salter z 1990 roku, jak potrafi się zmieniać i jaki piękny jest kwiat niezależnie czy w cieniu czy w słońcu,
Shola z 1973 roku. Ma wielki ponad 20 cm średnicy kwiat.
Never Ending Story - polska odmiana Jasińskiego z 1989 roku
i przepiękny moim zdaniem Maksymilian Kolbe z hodowli brata Stefana Franczaka z 1982 roku.
Takich przykładów "starych" liliowców a wg mnie pięknych można podać całe mnóstwo. I ja wcale nie mam zamiaru się ich pozbywać. Ja nie przepadam za liliowcami "bogato" umaszczonymi z dużą i "grubą" falbanką. Wolę te delikatniejsze.
A ponieważ liliowców jest już ponad 80 czy nawet 90 tysięcy zarejestrowanych odmian to każdy znajdzie te swoje ulubione.
Pozdrawiam
Katarzyna
Poniżej pokazuję kilka swoich "starych" odmian
Absolute Treasure, czy to brzydki liliowiec a przecież już starszy - zarejestrowany w AHS w 1997 roku.
American Revolution z 1972 roku,
Douglas Dale z 1968 roku,
Ribbonette z 1951 roku, niewysoki i niewielki kwiat a wygląda bardzo wdzięcznie jak zawiązana kokardka
Elizabeth Salter z 1990 roku, jak potrafi się zmieniać i jaki piękny jest kwiat niezależnie czy w cieniu czy w słońcu,
Shola z 1973 roku. Ma wielki ponad 20 cm średnicy kwiat.
Never Ending Story - polska odmiana Jasińskiego z 1989 roku
i przepiękny moim zdaniem Maksymilian Kolbe z hodowli brata Stefana Franczaka z 1982 roku.
Takich przykładów "starych" liliowców a wg mnie pięknych można podać całe mnóstwo. I ja wcale nie mam zamiaru się ich pozbywać. Ja nie przepadam za liliowcami "bogato" umaszczonymi z dużą i "grubą" falbanką. Wolę te delikatniejsze.
A ponieważ liliowców jest już ponad 80 czy nawet 90 tysięcy zarejestrowanych odmian to każdy znajdzie te swoje ulubione.
Pozdrawiam
Katarzyna
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Ja zwariuje na punkcie liliowców, zbieram pomału ale tu idzie dostać oczopląsu.
Wystawiajcie a ja sobie powybieram.
Pozdrowienia dla miłośników tych pięknych kwiatów.
Wystawiajcie a ja sobie powybieram.
Pozdrowienia dla miłośników tych pięknych kwiatów.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Katarzyno-Kleksik 1,5,6 to dla mnie nowsze odmiany , 2,9 starsze ,ale też piękne i mam podobne , na razie nie rezygnuję bo pięknie zdobią ogród .
Choć ja uwielbiam najbardziej te z oczkiem i dużą falbanką bardziej , nic na to nie poradzę , bardzo podobają mi się pająki .
Co rok mówię sobie że mam już wszystkie które mi się podobają , a potem znów coś ładnego zobaczę
i muszę zdobyć
Choć ja uwielbiam najbardziej te z oczkiem i dużą falbanką bardziej , nic na to nie poradzę , bardzo podobają mi się pająki .
Co rok mówię sobie że mam już wszystkie które mi się podobają , a potem znów coś ładnego zobaczę
i muszę zdobyć
- kasiaS87
- 50p
- Posty: 87
- Od: 13 sty 2014, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okol.Lubartowa woj.lubelskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Katarzyno masz piękne te liliowce, żadnego z tych nie mam, ale co tu się dziwić jak tyle tysięcy podobno odmian jest na rynku, każdy ma co innego jak widzę i to jest fajne bo zawsze chociaż można oko nacieszyć
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Nigdy nie dzieliłam liliowców na stare i nowe. W wielu przypadkach nawet tego nie wiem. Jedne podobają mi się bardziej inne mniej. Co roku zapraszam kilka nowych odmian do mojego ogródka. Oczywiście tych z ceną zgodną ze zdrowym rozsądkiem lub pochodzących z wymiany. Cierpliwie czekam na ich pierwsze kwiaty i szukam miejsca dla następnych.
Pozdrawiam. Krystyna.
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 2 cze 2013, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Tak oglądam na te Wasze cudeńka i tylko siedzę przez monitorem z uśmiechem na twarzy ......aż żona zaczęła zaglądać..czy aby na pewno same kwiatuszki oglądam (nawiasem mówiąc faktycznie głupio muszę wyglądać uśmiechając się do monitora) ...jeszcze trochę i stwierdzę że to już uzależnienie ...i będę musiał ograniczyć zaglądanie do tego wątku
Kilka tzw. "niespodzianek" zamówiłem przez All.. u Ismeny ......a z pozostałymi będę czekał już na Was... dziewczyny ....mam nadziej że będziecie pamiętać o mnie na wiosnę........a wilka rabata już się aż prosi żeby coś na niej zasadzić
Kilka tzw. "niespodzianek" zamówiłem przez All.. u Ismeny ......a z pozostałymi będę czekał już na Was... dziewczyny ....mam nadziej że będziecie pamiętać o mnie na wiosnę........a wilka rabata już się aż prosi żeby coś na niej zasadzić
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Krysiu
ja też nie dzielę liliowców na nowe i stare tylko na te, które mi się podobają bardziej od innych no i oczywiście wśród tych, które mi się podobają, cena gra jednak główną rolę.
To część moich liliowców NN
to miała być Barbara Mitchell ale oczywiście nią nie jest
to miał być Black Cat. Pod taką nazwą jest w Polsce sprzedawany nawet przez renomowanych hodowców. Podstawowa różnica - oryginał nie ma białego (kremowego?) żebra na płatkach.
a to są "stare" NN część z nich to prawdopodobnie siewki z hodowli p. Jasińskiego (z 2002 roku)
te dwa bardzo niewiele się od siebie różnią trochę inny odcień płatków i gardzieli.
Może wśród nich i są jakieś odmianowe ale chyba nikt nie będzie w stanie tego ustalić.
Pozdrawiam
Katarzyna
ja też nie dzielę liliowców na nowe i stare tylko na te, które mi się podobają bardziej od innych no i oczywiście wśród tych, które mi się podobają, cena gra jednak główną rolę.
To część moich liliowców NN
to miała być Barbara Mitchell ale oczywiście nią nie jest
to miał być Black Cat. Pod taką nazwą jest w Polsce sprzedawany nawet przez renomowanych hodowców. Podstawowa różnica - oryginał nie ma białego (kremowego?) żebra na płatkach.
a to są "stare" NN część z nich to prawdopodobnie siewki z hodowli p. Jasińskiego (z 2002 roku)
te dwa bardzo niewiele się od siebie różnią trochę inny odcień płatków i gardzieli.
Może wśród nich i są jakieś odmianowe ale chyba nikt nie będzie w stanie tego ustalić.
Pozdrawiam
Katarzyna
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Ja chyba podobnie wybieram tylko te które podobają mi się najbardziej , z tej przyczyny że mam mały ogród i nie mogę trzymać wszystkich .Kleksik pisze:ja też nie dzielę liliowców na nowe i stare tylko na te, które mi się podobają bardziej od innych
I tak sobie pomyślałam że ktoś musi kupować te droższe liliowce ,żeby fachowcy mogli tworzyć następne piękne odmiany , sprowadzają przecież bardzo drogie liliowce do tego trzeba kilku lat niż powstanie z wielkiej masy siewek kilka ładnych nowych odmian .
Myślę że te ceny np. u Emila są rozsądne .
Genia
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Ja też kombunuję nad stworzeniem rabaty irysowo-liliowcowej
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Cudeńka widzę i tez siedzę wgapiona w monitor. Ja już szukam następnych więc aby do wiosny.