Już każe mi taką szybko zbitą szopkę na drewno rozbierać, żebym spożytkowała nadmiar sił w inny sposób niż myślenie nad tym co wiosną kupić i posadzić 
A o pomocy w czymkolwiek w ogródku-mogę zapomnieć. Czasem tylko coś tam za mnie przekopie gdy widzi że naprawdę już słaniam się na nogach. 
No, ale nie narzekam. W końcu on też się nie leni-jak ma wolne to dopracowuje tę działkę 'betonem i stalą, tudzież drewnem czasami' A że chce mi szopek na swoje szpargały nastawiać to już inna kwestia 
.Ale w tym roku będzie trochę możne lepiej bo od zeszłego roku mój M kreci mi dziurę w brzuchu o wędzarnie możne ona powstać tylko w jednym miejscu gdzie rośnie mi migdałek(miałam go zamiar przenieś w inne miejsce ale mój M tego nie wie)wiec na razie jestem na wygranej pozycji .I maszynkę do mięsa chce się pożyczać bo stwierdził ze sam wszystko będzie robić ,Wiec coś za coś 
Marzenko w ten piękny słoneczny dzień , widzę że u ciebie już wiosna na parapetach ,super 
. 
Musze się czymś pochwalić zebrałam na jesień nasionka celozji Otwieram pudełko w poniedziałek a tu smród pleni ale ze szkoda było mi je wyrzucać wiec posadziłam je niech będzie co ma być.Jakie było moje zdziwienie dziś rano jak moim oczom ukazał się taki to oto widok
I jakie im szklarenki zmyślne porobiłaś. Mi zaczęły schodzić ostróżki. Jedyne kwiatki jak na razie posiane - i staram się jak mogę żeby co rusz do nich nie zagladać, nie przestawiać i nie podlewać bo mam tendencję do zamęczania kwiatków swoją troską Witam Andzia84 jakie hurtowe trzeba było by zobaczyć z tamtego roku moje pomidory to mnie poniosło dopiero 
A pomysł na mini szklarenki Gracha wpadł przez przypadek przy zakupie w sklepie gospodarczym worków do odkurzacza 
Mój m to zobaczył i stwierdził żebym kupiła większe pojemniki to zrobi mi płytki na dróżkę ha ha ha pojemniki o szerokim zastosowaniu 
bo tobie o te jaja chodziło 
Masz racje koleżanki syn zapytał sie czy ja jajka posadziłam 
