Słonko dzisiaj pięknie świeci, więc naturalną rzeczą jest, że zamiast się uczyć, latam koło storczyków i napawam się tym, że poczują namiastkę wiosny. Łapki mnie oczywiście korciły, bo szkoda mi było maluchów, które stoją dalej od okna na półce i nie dostają tyle słonka co "parapetowce". W efekcie powciskałam wszystkie maluchy i miniaturki pomiędzy doniczki na parapecie

Nie wiem czy im to wyjdzie na dobre, ale może ładniej im ruszą listki czy korzonki

Problem jednak polega na tym,że ciężko mi teraz ruszyć któregokolwiek storczyka bez ruszania pozostałych

no ale.. może i z tym sobie jakoś poradzę ;)
Tutaj okno w drugim pokoju - tak zwana chłodziarko-poczekalnia

W zasadzie same dendrobia i cattleye
A obok na półce Obie Ascocendy. Nie miałam do nich cierpliwości, więc wyniosłam do niezagospodarowanego pokoju żeby mnie nie wkurzały i ustąpiły miejsca tym kwitnącym
Phal. Speciosa i Phal. Kaiulani Miki też przeniosłam bliżej okna z nadzieją, że poczują się zobowiązane do wypuszczenia pędu

parapety ciasne, więc wygrzebałam z szafki takie obleśne plastikowe wieszaczki

Jak doczekam "lepszych czasów" to kupię takie ładne wiszące białe kwietniki w ikea
Do kwitnienia przymierza się herbaciany falenopsis. Strasznie podoba mi się jak ten kolor płatków zaczyna przebijać

Wygląda jak mała dziewczynka, która nieudolnie pomalowała usta ukradzioną mamie szminką
Phal. Black Pearl zaczął rozchylać buzię ale z racji na ostre słońce, kolor wyszedł zbyt czerwony, w rzeczywistości to takie bordo.. Bardziej się postaram gdy otworzy już pączka
A tu takie "przy okazji"
Tutaj zainspirowana sexy gumką
Janeczki (

) postarałam się o równie atrakcyjną ozdobę a mianowicie wężyk z kroplówki

Pędy Phal. Magical są takie długie i ciężkie, że nie sposób naprostować patyczków bez pomocy czegokolwiek a wtedy niestety zajmuje na parapecie więcej miejsca..
Tutaj miniaturka, która zawiązuje nieśmiało pączki, jednak nie o nie teraz chodzi. Chciałam Wam pokazać jak bardzo rózni się wielkością listek, który u mnie wyrósł w porównaniu do pozostałych

Roślinka powoli przestaje przypominać miniaturkę.
I pędzik na żółtku
Na Ludisii rośnie mi jakiś szpikulec.. Czy to nowy przyrost? Nie za wysoko?
A to moja Cattleyka. Czy już mogę się łudzić na kwiaty?
Problem mam z Dendrobium Yellow Magic. Przyrost jest już duży i moim zdaniem zdolny do kwitnienia, ale zamiast mysleć o kwiatach on zasusza listki. W efekcie połowa pseudobulwy od góry jest już łysa a na młodych przyrostach dzieje się to samo... Czy na takich pseudobulwach jest jeszcze szansa, że wiosną zakwitną, czy teraz raczej pozostaje mi czekac na nowe pseudobulwy? Ktoś miał podobną sytuację?
Miłego dnia!
