Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Witaj Kasiu
Miltonię tą mam już trzy lata, kupiłam już spory okaz, a u mnie co roku ładnie przyrasta i regularnie o tej porze kwitnie.
Miltonię tą mam już trzy lata, kupiłam już spory okaz, a u mnie co roku ładnie przyrasta i regularnie o tej porze kwitnie.
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Piękna roślina, uwielbiam takie rozrośnięte okazy . I jakie obfite kwitnienie . Dlatego własnie jestem przeciwniczką dzielenia roślin bez wyraźnej potrzeby - bo pozbywa się szansy na takie właśnie kwitnienia.
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Piękna ta miltonia
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Joasiu, bardzo mnie ucieszył Twój powrót Myślę, że każdy ma prędzej , czy później jakieś straty
i dopiero wieloletnia obserwacja pozwala na dobranie odpowiednich rodzajów storczyków do naszych
konkretnych domowych warunków. Również samo zainteresowanie - czasem słabnie nieco, potem wzrasta, po czym znów maleje...
Jednak obserwuję, że całkiem się chyba wyleczyć nie da
Piękne i ciekawe sabotki pokazałaś (świetne również zdjęcia!).
Jednak zjawiskowa jest dla mnie Miltonia Honolulu. Świetny, rozrośnięty OKAZ Ma ogromne kwiaty i pachnie prawda ?
Podziwiam szczególnie, że moja mnie pokonała.
i dopiero wieloletnia obserwacja pozwala na dobranie odpowiednich rodzajów storczyków do naszych
konkretnych domowych warunków. Również samo zainteresowanie - czasem słabnie nieco, potem wzrasta, po czym znów maleje...
Jednak obserwuję, że całkiem się chyba wyleczyć nie da
Piękne i ciekawe sabotki pokazałaś (świetne również zdjęcia!).
Jednak zjawiskowa jest dla mnie Miltonia Honolulu. Świetny, rozrośnięty OKAZ Ma ogromne kwiaty i pachnie prawda ?
Podziwiam szczególnie, że moja mnie pokonała.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2811
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Miltonia Honolulu pięknie zakwitła, ja również jestem przeciwnikiem dzielenia, mając piękny olbrzymi okaz możemy doczekać się gąszczu kwiatów
- kuleczka
- 200p
- Posty: 241
- Od: 28 kwie 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie pd - wsch
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Joane, ależ piękności pokazałaś. Gdybym wiedziała, ze doczekam takich gęstych storczyków, to pewnie bym zaryzykowała z hodowlą ich. Szkoda, że nie spotkałam się z tak rozrośniętym okazem.
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Asiu jestem po lekturze Twoich wątków. Zajęło mi to troszkę czasu bo za jednym zamachem to się nie da.
Tyle kwitnących, domowych śliczności i to w jednym miejscu to dawno nie widziałam Nawet nie będę próbowała przytaczać nazw tych najbardziej wizualnie pozytywnych by ich nie pokaleczyć i nie wyjść na ignorantkę.
Są przepiękne.
Ze względu na dosyć ciemne mieszkanie to storczyki (ogólne pojęcie ) u mnie wytrzymują do tzw. ostatniego kwiatka. Koleżanka przechowuje i później jej zakwita a u mnie posucha starszących batyli jedynie była
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo przynajmniej będę miała gdzie dodatkowo oglądać takie śliczności
Ten ostatni sobotek to mam wrażenie jakby mi język za moje niedouctwo wystawił
Tyle kwitnących, domowych śliczności i to w jednym miejscu to dawno nie widziałam Nawet nie będę próbowała przytaczać nazw tych najbardziej wizualnie pozytywnych by ich nie pokaleczyć i nie wyjść na ignorantkę.
Są przepiękne.
Ze względu na dosyć ciemne mieszkanie to storczyki (ogólne pojęcie ) u mnie wytrzymują do tzw. ostatniego kwiatka. Koleżanka przechowuje i później jej zakwita a u mnie posucha starszących batyli jedynie była
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo przynajmniej będę miała gdzie dodatkowo oglądać takie śliczności
Ten ostatni sobotek to mam wrażenie jakby mi język za moje niedouctwo wystawił
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3965
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
[quote="JoaneA dzisiaj będzie Sabotkowo.
Moja obecnie kwitnąca gromadka.
[/quote]
Prześliczna gromadka
Piękne masz okazy, niektórych to na oczy nie widziałam, przy czasie powrócę do wcześniejszych dwóch części.
Moja obecnie kwitnąca gromadka.
[/quote]
Prześliczna gromadka
Piękne masz okazy, niektórych to na oczy nie widziałam, przy czasie powrócę do wcześniejszych dwóch części.
Pozdrawiam - Justyna