Kobea i jej uprawa cz.3
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Z jednej roślinki, jeśli rośnie tak jak piszesz, to do wiosny możesz zrobić całkiem dużo sadzonek.Marmarelka pisze:Nie nie, ja juz na pewno nie będę jej siała - z trzech paczek nasion mam jedną roślinę, to śmieszne wręcz. Sama rośnie całkiem ładnie ale moze i lepiej bedzie wiecej miejsca na inne
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Świetny pomysł! Za dwa, trzy tygodnie myśle ze bedzie to nawet możliwe Dzięki
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Czyli z jednej roślinki można mieć więcej sadzonek , bo się uszczkuje główny pęd ? Dobrze ja rozumuję ? Bo gubię się w natłoku informacjii
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ale czytałam wczoraj bodajże, ze sadzonka pozyskana z matecznej zakwita w drugim roku, to prawda czy jak się z miesięcznej wytnie to jednak zakwitnie w tym roku?
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Z 6 nasion białej mam 3 siewki,z 2 opakowań fioletowej,gdzie było15 nasionek nie mam ani jedenej
- szy---
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1923
- Od: 31 sty 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
No to nie będę miał balkonu zarośniętymi kebeą, przed chwilą kot mi zjadł jedną z dwóch.
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Sadzonka pozyskana z matecznej kwitnie wtedy co i mateczna. U mnie kwitnienie zależało raczej od tego, kiedy wysadziłam na działkę. Na balkonie atakowała je jakaś choroba grzybowa, a po wysadzeniu na działkę zaczynały pięknie rosnąć i kwitnąć. Pozdrawiam.
Ktoś pisał w wątku, że sadzonki z ubiegłorocznych roślin / ja mam takie/ kwitną wcześniej niż z siewek, bo liczy się wiek rośliny matecznej.
Ktoś pisał w wątku, że sadzonki z ubiegłorocznych roślin / ja mam takie/ kwitną wcześniej niż z siewek, bo liczy się wiek rośliny matecznej.
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Rozglądam się za nasionami kobei , spróbuję , skoro z jednej roślinki można uzyskać kilka dodatkowych to dużo nasion nie muszę mieć
-
- 100p
- Posty: 146
- Od: 5 lut 2013, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Dzisiaj kupiłam kobeę pnącą biało-fioletową.Będzie sianie a potem niecierpliwe czekanie .A jak zakwitnie - radosc niesłychana
Marianna
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
białofioletową? Pierwsze słyszę... Była fotka na opakowaniu z nasionami? Ogromnie jestem ciekawa, jak to cudo wygląda..