Ręce mi się jeszcze trzęsą od sekatora, ale czas na odpowiedzi
Boshh?jaka jestem zmęczona
Madziula, ale super, że będziesz na Gardenii!!! Jasne, że się widzimy! Przyjeżdżasz w sobotę? Dogadamy się na miejscu, nie wiem czy będzie jakieś forumowe spotkanie, ale ja będę na bank
Zdjęcia żelastwa będą, słowo skauta, ale nie dzisiaj. Nawet nie byłabym w stanie utrzymać aparatu.. ale cieszę się okrutnie z nowych nabytków, wyglądają ZAJEFAJNIE
Sławku, dzięki!
Grażynko, ja już mam wrażenie, że gonię własny ogon. Staram się działać zgodnie z ustalonym planem i najpierw wykonuję prace porządkowe?ale przyroda nie czeka. Dzisiaj widziałam pierwsze listki na powojniku! I jak tu nie ciąć?
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
Sąsiedzi patrzą na mnie z lekkim przerażeniem, ale co tam. Mój ogród, moja korba, moja sprawa
Marysiu, właśnie obawiam się, że nie są wystarczająco dojrzałe?ale wysieję, zobaczymy czy coś wzejdzie. Ot, taki eksperyment
Gosiaczku z Zielonego Zakątka, witaj! Bardzo mi miło, że tym razem zdecydowałaś się zabrać głos
Piluu to uroczy powojnik, bardzo drobne kwiatuszki, ale śliczne. Bezproblemowy, u mnie nie chorował. Dzisiaj go przycięłam
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Pozdrawiam serdecznie!
Dorotko, ja sieję kobeę tak wcześnie, żeby w lipcu zobaczyć kwiaty. Dzięki temu, ze wysiewam w styczniu - kwiaty mam od lipca do października, owoce to bonusik ;-)) U wielu osób kończy żywot zanim pokaże pierwszy kwiat, dlatego myślę, że moja pora siewu jest optymalna.
Dzięki za latte kochana, po takiej harówce mi się przyda. Tak dzisiaj popracowałam, że aż mnie łupie w kręgosłupie ;-))
Ewa, kobea szybciej zakwita w cieplejszych rejonach kraju, ale skoro udało Ci się doczekać kwiatów, to nie było aż tak źle ;-))
Aniu, kuruj się bidulko
![tuli ;:168](./images/smiles/hug.gif)
Nie czas na choroby, ogródek wzywa
Ależ jestem ciekawa tych zmian u Ciebie! Nie wiem co moża poprawiać w tak idealnym ogrodzie, ale aż mnie nosi żeby to zobaczyć!
Dlatego proszę, ale to baaaaardzo proszę?nie czekaj do sezonu różanego z wątkiem! Wiosna też jest u Ciebie piękna i chcę ją zobaczyć!
Pytałaś o
Edena, u mnie ma wolną rękę i raczej jest pnący, ale jeśli chcesz zrobić z niego rabatówkę, to szkoda ciąć pędów, wydaje mi się, że lepiej zakulkować
Julietto droga,
Mme Francois jest taka piękna, że widzę ją w każdej aranżacji
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Nie wiem czy kobea wykiełkuje, ale dam jej szansę, sama jestem ciekawa co z tego wyniknie ;-))
Majutkowa, ale mnie zaskoczyłaś! Masz
Mme Francois i to w dodatku w takiej liczbie! Ja też mam 4 i niestety więcej mi się nie zmieści. W Rosarium Europa miała ok. półtora metra szerokości. Krzaczki są drobne bo to róża z typu okrywowych, nisko cięta. W sezonie jednak pięknie się rozkłada łukami na boki i jest obsypana kwiatami. Ja posadziłam je w rzędzie, na froncie rabaty co 60 cm. Gdzie zamawiałaś swoje?
Kondziu, dziękuję za przemiłe słowa. U Ciebie nie trzeba ingerencji projektanta, radzisz sobie świetnie. Bo czymże jest romantyczny ogród? Tym, co Ci w duszy gra. U mnie trzon ogrodu stanowią róże i kute dodatki, ale przecież to nie jest jedyna recepta. Ja jestem amatorem i moja przygoda z ogrodem trwa zaledwie 3 lata?ale sprawia mi to ogromną radość i cieszy mnie każde serdeczne słowo, które traktuję jako zachętę do dalszej pracy. Jeszcze raz dziękuję!
cdn.
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)