![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Koleus Blumego cz.1
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasze koleusy
Witam miłośników koleusów
. Właśnie postanowiłam wysiać trochę tych kolorowych cudów. Przeczytałam jednak w internecie, że koleusy odstraszają koty i psy, a ja mam właśnie dwa koty. No i nie chciałabym, żeby czuły się u mnie w ogrodzie niekomfortowo. Czy z tym odstraszaniem czworonogów to prawda? A może jest to przereklamowane? Czy macie czworonogi i jak się one czują z Waszymi koleusami?
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Nasze koleusy
Nie przypominam sobie, żeby moje kociaki jakoś szczególnie omijały koleusy. Może zależy od zwierzaka
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nasze koleusy
Ketmia z tego co kiedyś czytałam podobno działanie odstraszające koty ma Coleus canina. W ubiegłym roku nawet szukałam jakieś sadzonki w ogrodniczych i na ryneczkach, ale nie znalazłam, może jednak mało popularny.
My z reguły wysiewamy Coleus blumei lub rokoko, a przy nich nie ma wzmianki o niekorzystnym działaniu na koty.
My z reguły wysiewamy Coleus blumei lub rokoko, a przy nich nie ma wzmianki o niekorzystnym działaniu na koty.
Pozdrawiam, Kasia
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasze koleusy
Dzięki, w takim razie szukam nasion dalej.
Dziś byłam już w jednym sklepie ogrodniczym i, niestety, nie mieli tych nasion. Może w kolejnym mi się poszczęści.
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasze koleusy
A moje, dzisiaj jednak zdobyte, to 'Rainbow' Rekwiat.
-
- 100p
- Posty: 180
- Od: 27 kwie 2012, o 12:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łubianka k. Torunia
Re: Nasze koleusy
Miałam nasiona z których wyrastały różne rośliny. Zwykle takich pospolitszych roślin było najwięcej.
pozdrawiam Beata
-
- 100p
- Posty: 180
- Od: 27 kwie 2012, o 12:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łubianka k. Torunia
Re: Nasze koleusy
Miałam Legutko Koleus Rokoko i Rekwiat Koleus Blumego. Aczkolwiek odmiany, to mi się za bardzo nie zgadzały. Kupowałam je na na Allegro i nie wiem czy sprzedający nie wykorzystał jedynie opakowań po tych nasionach.
pozdrawiam Beata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7076
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Nasze koleusy
-
- 100p
- Posty: 180
- Od: 27 kwie 2012, o 12:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łubianka k. Torunia
Re: Nasze koleusy
Przemku, super wyglądają Twoje koleusy. U mnie niestety przetrwało zimę niewiele sadzonek(nie umiem sprostać im wymaganiom
) i będę zmuszona wysiewać lub zakupić sadzonki.
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
pozdrawiam Beata
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Nasze koleusy
Moje koleusy chyba wschodzą. Chyba, bo M. wyrzucił doniczkę z nasionami. Niby przyklepał tak jak było ale czy rzeczywiście? Zobaczymy w praniu
Re: Nasze koleusy
Dadzą radę. Co najwyżej wykształcą im się skrzydełka. W końcu od czego jest ewolucja.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Nasze koleusy
Przez kilka lat siałam koleusy, ale albo w ogóle nic nie wschodziło, albo wszystkie były jednakowe mimo napisu na opakowaniu, że to mieszanka. Tydzień temu znów łapę wyciągnęłam po nasiona w jakimś sklepie, ale...sprawdziłam cenę i szczęka oraz ręka mi opadły.
Natomiast wcześniej ktoś pisał o zwisającej odmianie i muszę poinformować, że w ...1968r dostałam sadzonkę takiego zwisającego z pięknymi czerwono-zielono-żółtymi liśćmi i rosła u mnie wiele lat. Gałęzie przypinałam na ścianie, bo miały po 1,5-2 m długości. Z czasem trochę łysiały, ale wypuszczały nowe gałązki. Kwiatek bezpowrotnie zmarniał po kilku latach, kiedy wyprowadziłam się od mamy w związku z zamążpójściem i potem nigdy nigdzie nie spotkałam takiego.
Natomiast wcześniej ktoś pisał o zwisającej odmianie i muszę poinformować, że w ...1968r dostałam sadzonkę takiego zwisającego z pięknymi czerwono-zielono-żółtymi liśćmi i rosła u mnie wiele lat. Gałęzie przypinałam na ścianie, bo miały po 1,5-2 m długości. Z czasem trochę łysiały, ale wypuszczały nowe gałązki. Kwiatek bezpowrotnie zmarniał po kilku latach, kiedy wyprowadziłam się od mamy w związku z zamążpójściem i potem nigdy nigdzie nie spotkałam takiego.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Nasze koleusy
Emilia a nie masz jakiegoś zdjęcia tego cudu?
Ja w poniedziałek podejdę do nasiennego i wezmę kilka torebek. Tak na wszelki wypadek.![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Ja w poniedziałek podejdę do nasiennego i wezmę kilka torebek. Tak na wszelki wypadek.
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Re: Nasze koleusy
Dorotko Koleus Blumego może być uprawiany jako roślina zwisająca, gdzieś tak doczytałam