Kobea i jej uprawa cz.3

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Agrestowa
500p
500p
Posty: 643
Od: 13 cze 2012, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Myślę, że patelnia kobei nie szkodzi. Moja rosła na wystawie południowej, osłoniętej od wiatru. Wysiewana grubo po zalecanym terminie, kwitła długo i obficie (do pierwszej dekady grudnia, dokładnie rzecz ujmując, ale to za sprawą zwariowanej zimy).
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Fakt, że to może nie południowa wystawa zaszkodziła mojej kobei.
Była posadzona w skrzynce 60 cm i ciągle bryła korzeniowa była przesuszona.
Awatar użytkownika
janek45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4061
Od: 5 sie 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia-Mazury

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Kobea potrzebuję bardzo dużo nawożenia to jest roślina żarłoczna ,praktycznie przy każdym podlewaniu nawozić nawozem dla roślin kwitnących od początku ,z tego co słyszałem od forumowiczów dobry jest dla kobey nawóz od Pelargonii,ja ciągle walczę z fioletową co mi wzejdzie jak pisałem to zamiera mam jedna puszcza drugie listki ale wsiane jest 7 nasion może w końcu uda się,białej dziś dałem podpórkę do sufitu bo rośnie szalenie a nie chcę już jej uszczykiwać ,rozrośnięta jest
Fioletowa
Obrazek
biała z lewej, z prawej towarzyszy jej powojnik
Obrazek
Oaza spokoju u Janka
cz.1 cz.2 cz.3 aktualna
Awatar użytkownika
Tunia-mar
200p
200p
Posty: 206
Od: 18 lut 2010, o 08:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

U mnie też kobea na balkonie (nieosłoniętym) południowo zachodnim-skwar okrutny i kwitnie bez problemu. Szukałabym przyczyny w tej skrzynce własnie,kobea ma potężny system korzeniowy,podobnie jak inne pnącza wymaga głębokiej donicy (własnie głębokiej) żeby korzenie mogły się rozwinąc na długość. Sąsiadki moje też próbowały kobeę hodować w skrzynkach-miały więc suche badylki. Moja kobeowa donica ma 40cm wysokości i jakiejś 30cm średnicy,rokrocznie rośnie tam 4-6 szt kobei. Od drugiej połowy czerwca nawożę nawozem do pelargonii lub surfinii właściwie do każdego podlewania. Rośnie jak chwast!!!!!!! Kwitnie obficie do grudnia.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11734
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Janek i Tunia super,że się podzieliliście swoimi obserwacjami i doświadczeniem w hodowli tego pięknego pnącza.
Może rzeczywiście moja kobea była niedożywiona i miała na balkonie za małą doniczkę...
Teraz zorganizuję jej większy pojemnik i będę ją dokarmiać :uszy

Moja kobea we wrześniu w gruncie na działce wyglądała tak...kwiatów nie doczekałam ;:224

Obrazek
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Marzenko! A może zmień firmę z której kupujesz nasionka? Ja w zeszłym roku wysiałam z Green-land (nawet myślałam, ze z innej firmy, ale teraz odnalazłam opakowanie) dużo ich nie było 4,5 szt ;:306 ale miałam cztery ładne sadzonki. Dziś wysieję na próbę z dwóch różnych firm do tego samego naczynka i zobaczymy!
Ja sieję tylko fioletową, bo tak pięknie się przebarwia!
Najpierw jest zielona, później biała, różowa, a na końcu ze trzy odcienie fioletu u mnie zaliczała :;230

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szkoda, że nie mogę odnaleźć późniejszych zdjęć bo ta kratka była szczelnie zarośnięta:

Obrazek

Ba! kobełka próbowała nawet wspinaczki po murze (jako rośłina płożąca też się realizowała :;230 )

Obrazek
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Agrestowa
500p
500p
Posty: 643
Od: 13 cze 2012, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Kwestia źródła nasion też mnie zastanawia. Między innymi dlatego chciałam w ramach zabezpieczenia mieć sadzonki z nasion kupnych. Czy ktoś wie, jak zachowują się rośliny z własnych nasion?

I jeszcze jedno: macie jakiś sprawdzony sposób na usuwanie łupin nasiennych z liścieni? Bo w tym roku żadna z sadzonek nie potrafi sama zrzucić i musze sama zdejmować. Jeśli naderwę trochę liścienie, to pół biedy, ale jedną ułamałam :(
notabene, postawiona do pionu nie zwiędła. Myślicie, że można ją "opatrzyć" jakoś? Podkleić czymś?
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Może podsyp ja wyżej ziemią, a jeśli to wysoko, odłam i spróbuj ukorzenić w wodzie. Sposobu na podwiązanie niestety nie mam. Może ktoś wpadnie na jakiś pomysł.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Agrestowa
500p
500p
Posty: 643
Od: 13 cze 2012, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Wysoko, blisko liścienia.
Czy wąski plaster dla alergików byłby strasznym barbarzyństwem?

A z innej beczki: utyskiwałam dzisiaj, że nasiona premium jakoś marnie wschodzą. I mąż mój przytomnie stwierdził, że mogłam źle odczytać informację zawarta w nazwie: nasiona są zwykłe, ale z premią dla producenta :)
kropka2
500p
500p
Posty: 873
Od: 19 lut 2014, o 20:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Moje kobełki stoją w miejscu mają po jednij parze liści właściwych czy mogę je zasilić?
Awatar użytkownika
IwonaJ
500p
500p
Posty: 581
Od: 9 lis 2012, o 18:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

U nie powtórka z tamtego roku, jedna fioletowa wyszła z sześciu, dosiałam białą , zobaczymy czy też jedna będzie....
Awatar użytkownika
janek45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4061
Od: 5 sie 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia-Mazury

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Ja w zeszłym roku też nie doczekałem się kwiatów u siebie pomimo nawożenia, ale za późno dowiedziałem się o tej pięknej roślinie w Lipcu dopiero kupiłem sadzonkę i była zniszczona jeszcze,u mnie na Południowym balkonie w skwarze bardzo szybko rosła ,zarastając mi balkon ale były tylko pączki,później przyszły przymrozki.
Obrazek Obrazek
Oaza spokoju u Janka
cz.1 cz.2 cz.3 aktualna
anasmiet
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 26 kwie 2012, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Agrestowa pisze:Kwestia źródła nasion też mnie zastanawia. Między innymi dlatego chciałam w ramach zabezpieczenia mieć sadzonki z nasion kupnych. Czy ktoś wie, jak zachowują się rośliny z własnych nasion?

I jeszcze jedno: macie jakiś sprawdzony sposób na usuwanie łupin nasiennych z liścieni? Bo w tym roku żadna z sadzonek nie potrafi sama zrzucić i musze sama zdejmować. Jeśli naderwę trochę liścienie, to pół biedy, ale jedną ułamałam :(
notabene, postawiona do pionu nie zwiędła. Myślicie, że można ją "opatrzyć" jakoś? Podkleić czymś?
Ja w tym roku zasiałam nasiona pozyskane z moich ubiegłorocznych kobei. "Owocniki" zawiązały tylko białe, było ich trzy sztuki, ale nasion ponad 30. A teraz uwaga! Wszystkie wzeszły! Tak więc mam w tej chwili lasek z kobei. Wszystkie już popikowałam, mimo że nie wszystkie mają jeszcze liście właściwe.
Chętnie wkleiłabym zdjęcia, ale niestety nie umiem ich "zmniejszać".
monberka
500p
500p
Posty: 655
Od: 2 kwie 2013, o 08:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

No w końcu, chyba udało się! ;:138 Wykiełkowały dwie sztuki. Nie cieszę się za w czasu, żeby nie zapeszyć. Pierwsza moja próba wysiewu 6 nasion okazała się niewypałem, dopiero teraz gdy wsadziłam ostatnie 4 nasiona, wykiełkowały dwa. Postaram się wrzucić fotkę wieczorkiem, to zobaczycie czy ma ona jakieś szanse ;:224
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11734
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Post »

Monia gratulacje,ja czekam na swoje :)
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”