Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
Re: Masdevallia Ringens i Cattleya Amethystoglossa
Masdevallia rigens, to jedna z nielicznych ciepłoubnych Masdevalli. Potrzebuje lekko zacienionego stanowiska, dużej wilgotności, temperatur umiarkowanych do ciepłych, podłoże nie może wysychać do końca.
Podłoże w którym jest roślina obecnie, trzeba natychmiast wymienić na nowe. Wygląda, to jakby z lasu zebrał ściółkę - tragedia.
Kto sprzedaje rośliny w takim stanie? Wątpię aby ta roślina dała radę przeżyć. Nigdy nie dzieli się roślin aż tak bardzo, to bardzo źle świadczy o sprzedającym.
Życzę udanej reanimacji.
Podłoże w którym jest roślina obecnie, trzeba natychmiast wymienić na nowe. Wygląda, to jakby z lasu zebrał ściółkę - tragedia.
Kto sprzedaje rośliny w takim stanie? Wątpię aby ta roślina dała radę przeżyć. Nigdy nie dzieli się roślin aż tak bardzo, to bardzo źle świadczy o sprzedającym.
Życzę udanej reanimacji.
Re: Masdevallia Ringens i Cattleya Amethystoglossa
Witam,
Oglądając ..zakupione storczyki, nie jednemu nasuwa się takie określenie...
- niestety na forum nie możemy prowadzić rozmów, które wskazują na nierzetelność firm,
Pozostaje więc ...pilnowanie się i właściwa ocena oferty ;wszak nie od dziś wiadomo,ze rośliny sprzedawane są w tak dramatycznych podziałach .
Większość też to młode sadzonki; wymagają już odrobinę "wprawy" , aby zapewnić im dobry start w nowe zycie.
I to pokazują oferenci na zdjęciach; oferty są dostępne wszystkim.
Choć cena czasami kusi, warto wielokrotnie zastanowić się nad szansą przeżycia roślin.Szczególnie wtedy, gdy podziały roślin wskazują już na to. A wszystko przeczy logice i znanym zasadom uprawy.
O zakupach z tego źródła jest kilka opinii storczykarzy w internecie.... więc trzeba robić rozeznanie...".kto zacz i co oferuje"
-Zbyt " duże frycowe" można zapłacić.....a szkoda i pieniędzy i żal storczyków.
Pozdrawiam JOVANKA
Oglądając ..zakupione storczyki, nie jednemu nasuwa się takie określenie...
Laura pisze:Wygląda, to jakby z lasu zebrał ściółkę - tragedia.
Kto sprzedaje rośliny w takim stanie? Wątpię aby ta roślina dała radę przeżyć. Nigdy nie dzieli się roślin aż tak bardzo, to bardzo źle świadczy o sprzedającym.
- niestety na forum nie możemy prowadzić rozmów, które wskazują na nierzetelność firm,
Pozostaje więc ...pilnowanie się i właściwa ocena oferty ;wszak nie od dziś wiadomo,ze rośliny sprzedawane są w tak dramatycznych podziałach .
Większość też to młode sadzonki; wymagają już odrobinę "wprawy" , aby zapewnić im dobry start w nowe zycie.
I to pokazują oferenci na zdjęciach; oferty są dostępne wszystkim.
Choć cena czasami kusi, warto wielokrotnie zastanowić się nad szansą przeżycia roślin.Szczególnie wtedy, gdy podziały roślin wskazują już na to. A wszystko przeczy logice i znanym zasadom uprawy.
O zakupach z tego źródła jest kilka opinii storczykarzy w internecie.... więc trzeba robić rozeznanie...".kto zacz i co oferuje"
-Zbyt " duże frycowe" można zapłacić.....a szkoda i pieniędzy i żal storczyków.
Pozdrawiam JOVANKA
- marlenka10
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 11 lis 2013, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jak odratować storczyka - Krok po kroku
Witam. Proszę o pomoc.
Mojemu kwitnącemu storczykowi zgniły korzenie! Odkąd go kupiłam widziałam, że podłoże ma jakieś dziwne - drobne i pomieszane z mchem. Nie chciałam go ruszać, bo kwitnie. Ale ostatnio pojawiła się pleśń, więc postanowiłam zajrzeć do korzeni.
To co zobaczyłam, to makabra! Podłoże to w 80 % mech, obsypany tylko naokoło drobną korą. Mech był mokry, w nim gniły korzenie, bo nie miały ani powietrza, ani możliwości wysychania.
Korzeni po obcięciu zgniłych zostało bardzo mało. I tak nie wiem czy nie powinnam wyciąć pozostałych, gdyż wzbudzały moje wątpliwości czy nie zaczynają gnić. Umyłam korzenie w wodzie z płynem do mycia naczyń. Wsadziłam storczyka do nowego, suchego podłoża firmy Krajewscy (mieszanka keramzytu, grubej kory i włókien kokosowych). Mam pytanie, czy on ma jakąś szansę na przeżycie? Jak i kiedy go teraz podlewać? Czy należy wstawić go do podstawki z wodą, tak by parowała? Czy lepiej go przesuszyć najpierw?
Oto jego zdjęcia po wycięciu zgniłych korzeni. Oceńcie proszę, jak to wygląda według Was.
Mojemu kwitnącemu storczykowi zgniły korzenie! Odkąd go kupiłam widziałam, że podłoże ma jakieś dziwne - drobne i pomieszane z mchem. Nie chciałam go ruszać, bo kwitnie. Ale ostatnio pojawiła się pleśń, więc postanowiłam zajrzeć do korzeni.
To co zobaczyłam, to makabra! Podłoże to w 80 % mech, obsypany tylko naokoło drobną korą. Mech był mokry, w nim gniły korzenie, bo nie miały ani powietrza, ani możliwości wysychania.
Korzeni po obcięciu zgniłych zostało bardzo mało. I tak nie wiem czy nie powinnam wyciąć pozostałych, gdyż wzbudzały moje wątpliwości czy nie zaczynają gnić. Umyłam korzenie w wodzie z płynem do mycia naczyń. Wsadziłam storczyka do nowego, suchego podłoża firmy Krajewscy (mieszanka keramzytu, grubej kory i włókien kokosowych). Mam pytanie, czy on ma jakąś szansę na przeżycie? Jak i kiedy go teraz podlewać? Czy należy wstawić go do podstawki z wodą, tak by parowała? Czy lepiej go przesuszyć najpierw?
Oto jego zdjęcia po wycięciu zgniłych korzeni. Oceńcie proszę, jak to wygląda według Was.
- marlenka10
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 11 lis 2013, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jak odratować storczyka - Krok po kroku
Pomoże ktoś? Liście mojego storczyka już zaczęły więdnąć, kwiaty też Nie wiem, kiedy powinnam go podlać?
Re: Jak odratować storczyka - Krok po kroku
Tu masz cały wątek o reanimacji http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=35814
Ja bym obcięła wszystkie pędy kwiatowe i wstawiła do wazonu z wodą - jak opadną kwiaty to z oczek może wypuszczą keiki
A liście z tymi resztkami korzonków posadź na kamykach - zwiększ wilgotność wokół np. Na podstawku z keramzytem i wodą, a wypuści korzonki. Poczytaj dokładnie ten wątek co i jak
Ja bym obcięła wszystkie pędy kwiatowe i wstawiła do wazonu z wodą - jak opadną kwiaty to z oczek może wypuszczą keiki
A liście z tymi resztkami korzonków posadź na kamykach - zwiększ wilgotność wokół np. Na podstawku z keramzytem i wodą, a wypuści korzonki. Poczytaj dokładnie ten wątek co i jak
Re: Jak odratować storczyka - Krok po kroku
Witam Was serdecznie
Potrzebuję pomocy przy moim storczyku. Mam go około 3 miesiące, do tej pory wszystko było ok, jednak jakiś czas temu zaczęły mu żółknąć liście u nasady, teraz widzę że część korzeni przegniła. Poniżej wstawiam zdjęcia i bardzo proszę Was o pomoc. To mój drugi storczyk - pierwszego uśmierciłam a tego chciałabym uratować dodam, że obcięłam jeden pęd kwiatowy, bo żółkł. Nie wiem czy to widać ale patrząc na ostatnie zdjęcie storczyk stracił już dwa liście z lewej strony (po tej stronie też całkiem zżółkł pęd), teraz zaczynają żółknąć liście z prawej strony (też dwa). Wstawię lepsze zdjęcia, jeżeli są potrzebne.
Dodaję jeszcze lepsze zdjęcie żółknięcia o które mi chodzi.
Potrzebuję pomocy przy moim storczyku. Mam go około 3 miesiące, do tej pory wszystko było ok, jednak jakiś czas temu zaczęły mu żółknąć liście u nasady, teraz widzę że część korzeni przegniła. Poniżej wstawiam zdjęcia i bardzo proszę Was o pomoc. To mój drugi storczyk - pierwszego uśmierciłam a tego chciałabym uratować dodam, że obcięłam jeden pęd kwiatowy, bo żółkł. Nie wiem czy to widać ale patrząc na ostatnie zdjęcie storczyk stracił już dwa liście z lewej strony (po tej stronie też całkiem zżółkł pęd), teraz zaczynają żółknąć liście z prawej strony (też dwa). Wstawię lepsze zdjęcia, jeżeli są potrzebne.
Dodaję jeszcze lepsze zdjęcie żółknięcia o które mi chodzi.
Re: POMOCY!!! Jestem początkująca w uprawie roślin i dostałam so
Cała reszta korzonków w doniczce wydaje się wyglądać zdrowo. W jednym moim storczyku kiedyś też korzonki wyszły dziurkami w dnie i bardzo szybko obumarły z powodu dużo wyższej wilgotności (na dnie osłonki zawsze było trochę wody). Możliwe, że te wystające korzenie też nie wytrzymały nadmiernej wilgotności lub były uszkodzone przez to, że doniczka stała na nich. Można je spokojnie odciąć.
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: POMOCY!!! Jestem początkująca w uprawie roślin i dostałam so
Bez obaw nic mu nie będzie.
Jeżeli ma sporo nowych korzeni daje sobie rady.
Podlej dopiero wtedy gdy porządnie przyschnie i korzenie zrobią się srebrne i nie zostawiaj wody w podstawce.
Ja swoje zanurzam (tak żeby woda nie zakryła całej doniczki) w misce i stoją z 10-15 minut aż całe nasiąkną.Potem odstawiam niech woda obcieknie i czekam do następnego wyschnięcia.
Nie zamaczam liści, wodę stosuje odstaną przez 3-4 dni.
Jeżeli ma sporo nowych korzeni daje sobie rady.
Podlej dopiero wtedy gdy porządnie przyschnie i korzenie zrobią się srebrne i nie zostawiaj wody w podstawce.
Ja swoje zanurzam (tak żeby woda nie zakryła całej doniczki) w misce i stoją z 10-15 minut aż całe nasiąkną.Potem odstawiam niech woda obcieknie i czekam do następnego wyschnięcia.
Nie zamaczam liści, wodę stosuje odstaną przez 3-4 dni.
- annamaria13
- 100p
- Posty: 178
- Od: 24 lip 2010, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: POMOCY!!! Jestem początkująca w uprawie roślin i dostałam so
Roślinka wydaje się zdrowa, a korzonkami się nie martw, podgnily prawdopodobnie.
Często tak miałam, ale nie wpływalo to u mnie na kolejne kwitnienie rośliny.
Często tak miałam, ale nie wpływalo to u mnie na kolejne kwitnienie rośliny.
pozrawiam anna_maria
mój wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36706" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36706" onclick="window.open(this.href);return false;
- Izka08
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 15 wrz 2012, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolskie
Storczyk w stanie krytycznym !
'Mój' storczyk jest w bardzo złym stanie, straciłam już nadzieję na jego przeżycie. Macie może jakieś rady by mu jeszcze pomóc?
Storczyk został kupiony ze sklepu po cenie promocyjnej. Gdy przyniosłam go do domu zauważyłam że nie ma korzeni, chyba wszystkie mu pogniły. Roślina bodajże została przelana.
Przesadziłam storczyka do suchego podłoża z kory i nie podlewam go od soboty.
Dzisiaj zauważyłam, że storczykowi zgnił liść i trzyma się na włosku, dołączam zdjęcia tego liścia niżej.
Jest dla niego jakiś jeszcze ratunek?
Na tym obrazku pozostałości po korzeniu storczyka (ta biała 'nitka')
Roślina z góry
Odpadający gnijący liść
Odpadający gnijący liść z bliska
Storczyk został kupiony ze sklepu po cenie promocyjnej. Gdy przyniosłam go do domu zauważyłam że nie ma korzeni, chyba wszystkie mu pogniły. Roślina bodajże została przelana.
Przesadziłam storczyka do suchego podłoża z kory i nie podlewam go od soboty.
Dzisiaj zauważyłam, że storczykowi zgnił liść i trzyma się na włosku, dołączam zdjęcia tego liścia niżej.
Jest dla niego jakiś jeszcze ratunek?
Na tym obrazku pozostałości po korzeniu storczyka (ta biała 'nitka')
Roślina z góry
Odpadający gnijący liść
Odpadający gnijący liść z bliska
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Pomocy storczyk w stanie krytycznym !
Wydaje mi się że nic więcej nie możesz zrobić, czekaj i obserwuj chociaż wątpię żeby coś z tego było.
W przyszłości musisz baczniej przyglądać się korzeniom przez zakupem, przezroczyste doniczki znacznie to ułatwiają. Często storczyki w marketach są przelane lub przesuszone, aż czasem mam ochotę w ramach wolontariatu podlać odpowiednio je wszystkie
W przyszłości musisz baczniej przyglądać się korzeniom przez zakupem, przezroczyste doniczki znacznie to ułatwiają. Często storczyki w marketach są przelane lub przesuszone, aż czasem mam ochotę w ramach wolontariatu podlać odpowiednio je wszystkie
Problem z phalaenopsisami - proszę o pomoc
Witam. Zwracam się o pomoc do Państwa, gdyż mam problem z phalaenopsisami... Temu, który jest na pierwszych trzech zdjęciach w momencie zaczęły żółknąć liście i opadać, a więc jak widać został zupełnie bez liści. Niepokoi mnie, że tak nagle, gdyż stał na jednym miejscu od prawie pół roku i nigdy nie było z nim problemów. Podpowie mi ktoś może co mogło być tego przyczyną? I przede wszystkim, czy da się go jeszcze w jakiś sposób odratować?
Drugiego kupiłam nie dawno na promocji. Miał białe kwiaty, więc się skusiłam, gdyż miałam plan, żeby zafarbować go na niebiesko. Trochę podpadały mi liście, gdyż były lekko pomarszczone, ale pomyślałam, że gdy dostanie nawozu to będzie ok. Ale jednak nie było... Liście zaczęły się marszczyć coraz bardziej i kwiaty też nie były tak okazałe. Zdążył przekwitnąć i zaczęły mu schnąć łodygi. Postanowiłam, że sprawdzę co u korzeni, ale nie było ciekawie. Te co mi się nie podobały to wycięłam, uschnięte łodygi też, a resztę przesadziłam do świeżego podłoża. Minął już prawie miesiąc, a on nadal bez zmian. Czy ktoś wie może jak go odratować?
Będę bardzo wdzięczna za podpowiedzi...
Drugiego kupiłam nie dawno na promocji. Miał białe kwiaty, więc się skusiłam, gdyż miałam plan, żeby zafarbować go na niebiesko. Trochę podpadały mi liście, gdyż były lekko pomarszczone, ale pomyślałam, że gdy dostanie nawozu to będzie ok. Ale jednak nie było... Liście zaczęły się marszczyć coraz bardziej i kwiaty też nie były tak okazałe. Zdążył przekwitnąć i zaczęły mu schnąć łodygi. Postanowiłam, że sprawdzę co u korzeni, ale nie było ciekawie. Te co mi się nie podobały to wycięłam, uschnięte łodygi też, a resztę przesadziłam do świeżego podłoża. Minął już prawie miesiąc, a on nadal bez zmian. Czy ktoś wie może jak go odratować?
Będę bardzo wdzięczna za podpowiedzi...