![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Lobelia cz.2
- paprotka882
- 500p
- Posty: 587
- Od: 13 sty 2012, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Lobelia cz.2
Baxiowa ty po tych petuniach odpocznij, lobelie nie uciekną i za tydzień będzie ok, one nie mają aż takiego tempa wzrostu ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
- Andzia1967
- 200p
- Posty: 305
- Od: 1 kwie 2013, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.2
U mnie dziś pokazały się wzrosty.Mam 3 rodzaje lobelii - niebieska , mix i kaskadowa. Jestem bardzo , bardzo zadowolona
.Posiałam 17 w poniedziałek , sprawdzę jeszcze jak było w zeszłym roku ze wschodami , bo nie pamiętam ile dni to trwało. Pozdrawiam
![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)
![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)
![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)
![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)
![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)
Re: Lobelia cz.2
Moje marnie wyszły w tym roku.
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lobelia cz.2
U mnie w tym roku niebieska jakoś słabo wschodzi. Biała i zwisająca to już niezły zielony dywanik a w niebieskiej jakieś puste placki.
Pozdrawiam, Kasia
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lobelia cz.2
I u mnie co roku to właśnie niebieska najlepiej rosła, a w tym roku jakoś wyjątkowo na odwrót ![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Pozdrawiam, Kasia
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lobelia cz.2
I jak tam Wasz maleństwa? Zdjęcia proszę!
moje są juz bardzo duze, jak na nie oczywiscie, nawet mogłabym zaryzykować pikowanie pojedynczo
dzisiaj się biorę do roboty i relację zdam ![yess ;:173](./images/smiles/rolleyes.gif)
![heja :heja](./images/smiles/heja.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![yess ;:173](./images/smiles/rolleyes.gif)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Lobelia cz.2
O moje to może za dwa tygodnie
jak w tym tempie będą nadal rosły.
Ja lobelię pikuję kępkami
a nie pojedynczo.
Później wsadzając do skrzynek jeszcze je dzielę na
na pół albo i na cztery w zależności
od tego jak się rozrosły.
jak w tym tempie będą nadal rosły.
Ja lobelię pikuję kępkami
a nie pojedynczo.
Później wsadzając do skrzynek jeszcze je dzielę na
na pół albo i na cztery w zależności
od tego jak się rozrosły.
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lobelia cz.2
O, moim do pikowania jeszcze daleko
Ale też pikuję niedużymi kępkami, a potem ewentualnie dzielę.
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
Ale też pikuję niedużymi kępkami, a potem ewentualnie dzielę.
Pozdrawiam, Kasia
Re: Lobelia cz.2
Czytam wasze posty i jestem pod wrażenie,ponieważ ja swoje lobelię wysiałam kolejny raz,gdyż dwa razy poległam,a raczej małe siewki po pierwszym podlewaniu spryskiwaczem. W jaki sposób podlewacie lobelię,gdy pojawi się na powierzchni?
- paprotka882
- 500p
- Posty: 587
- Od: 13 sty 2012, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Lobelia cz.2
Ja mam taki spryskiwacz z biedronki 2L ciśnieniowy i nim w pewnej odległości podlewam, nie kładły się wcale, jedynie co, to jak były blisko siebie to robiły się na nich duże krople wody i tak nieco się zlepiały ze sobą, co trochę je maltretowało, ale póki są małe i się nie dotykają tak, to polecam spryskiwać.
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lobelia cz.2
Gdy troszkę podrosną ,zamiast spryskiwacza używam kubka z dzióbkiem, takiego od żelazka. Dzióbek "wstawiam" między roślinki i delikatnie podlewam
można przy tym przechylać pojemnik, by woda rozlewała się po większej powierzchni
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Pozdrawiam, Kasia
Re: Lobelia cz.2
Dziękuje za rady i mam nadzieję ,że tym razem uda mi się ich nie zmarnować ![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2557
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Lobelia cz.2
O wiele bezpieczniej dla nich jest wstawienie całego pojemniczka z rozsadą do większego z wodą , tak by ziemia znajdowała się 8-10 mm w wodzie. Podciągnie sobie tyle ile potrzebuje bez uszkadzania siewek
![super ;:333](./images/smiles/thumbsup.gif)
![super ;:333](./images/smiles/thumbsup.gif)
![super ;:333](./images/smiles/thumbsup.gif)
![super ;:333](./images/smiles/thumbsup.gif)
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Re: Lobelia cz.2
Ja swoje albo wstawiałam do wody i podłoże naciągało mocno, albo podlewalam strzykawką z igłą starając się omijać roślinki. ![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/