Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Właściwie tak, najwyżej będzie więcej cięcia wiosną.
Ja mam lekkie obawy co do róż puszczających w czasie zimowego ocieplenia, bo zeszłej zimy wszystkie sadzonki z małymi pędami "zimowymi" mi padły.
Ja mam lekkie obawy co do róż puszczających w czasie zimowego ocieplenia, bo zeszłej zimy wszystkie sadzonki z małymi pędami "zimowymi" mi padły.
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2891
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Moje doświadczenie jest na razie na zerowym poziomie, więc opieram się na radach bardziej doświadczonych. Ogród mam czwarty rok i tyle też czasu uczę się na tym forum, bo ziemię to tylko w doniczkach miałam. Dla mnie najgorsza była zima z 2011/2012, straciłam wtedy kilkanaście róż. Ta zima też jest niepokojąca bo jeśli wróci silniejszy mróz , nawet nie chcę o tym myśleć.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Moje róże... część uśpiona, część zielona (ale bez pąków kwiatowych, na szczęście).
Bardziej martwić mnie będzie mróz ... w maju, jeśli wystąpi i to nie ten w Zimnej Zośce...
Bardziej martwić mnie będzie mróz ... w maju, jeśli wystąpi i to nie ten w Zimnej Zośce...
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2891
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Oj tak, w zeszłym roku końcem maja tak przymroziło u nas.
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Mamy (przynajmniej na zachodzie) przedwiośnie a momentami wiosnę!! w lutym
Ostatki śniegu i lodu zniknęły, ziemia rozmarzła na tyle, że już nie ma mokradeł tylko grząskie błotko - na razie kopczyki i ziemia są wilgotne.
Prognozy zgodnie przewidują taką pogodę do końca marca, tj. w dzień 6-10 C a czasem więcej na termometrze zaś nocami koło zera, -1 C do +3 C choć ma być kilka dni gdzie będzie aż -4/-5 C w nocy... I co teraz z różami??
Ja swoje krzaczaste i pnące okryłem tuż przed tymi dużymi mrozami (do -16 C/-18 C) - stroisz do około połowy wysokości i owinięte agrowłókniną (1-2 warstwy). Niektóre dosyć szczelnie innym wystawały górne pędy (te na pewno przemarzły - sprawdzałem) przy pnących dolne pędy kartonem a góra głównie agrowłókniną (zabrakło stroisza) - nie wszystkie były mocno osłonięte, u części jest to przewiewne - tylko dołożone do pergoli 2 warstwy agro.
Agrowłóknina ma w założeniu ograniczać działanie słońca, by się nie nagrzewały zbytnio pędy ale... nie zapowiadają mrozów w nocy a przynajmniej nie ma mowy o większych spadkach temperatury.
Powinienem je zupełnie zdjąć (ew. zostawiając strosz tam gdzie jest)?
Mówi się o "zgrzaniu się" róż pozostających pod osłoną za długo - na czym to polega?? B
rak cyrkulacji powietrza a może niedostatek wody?
A może w miarę możliwości uchylić od góry albo do połowy zsunąć?
A czy wtedy grzejące słońce nie pobudzi róż za bardzo do wzrostu?
Przepraszam za tyle pytań ale może ktoś będzie mógł podzielić się sprawdzonymi informacjami/doświadczeniami?
pozdrawiam
p.s. za nieco ponad miesiąc astronomiczna wiosna!!!
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Aha, a czy teraz odsłaniając (zaktualizowane prognozy nawet nie pokazują tych kilku dni przymrozków )
róże nie przeżyją szoku?? Że nagle słonce bezpośrednio operuje choć nocami koło zera...?
róże nie przeżyją szoku?? Że nagle słonce bezpośrednio operuje choć nocami koło zera...?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1241
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Na pytanie czy powinieneś odsłonić swoje róże chyba jednoznacznie nikt Ci nie odpowie. To zawsze jest trochę ruletka pogodowa.
Jedna zasada jest pewna- nie zdejmuje się osłon dopóki ziemia całkowicie nie odmarznie, bo inaczej roślinom grozi susza fizjologiczna. Odmarznąć musi głęboko bo róże, szczególnie starsze, mają głębokie korzenie.
Osłona działa właściwie w dwie strony- chroni przed mrozem i wiatrem ale jednocześnie przed nagrzewaniem, czyli sprawia że mikroklimat przy roślinie jest bardziej stabilny. O tej porze ochrona przed słońcem jest ważniejsza. Paradoksalnie lekka osłona na wiosnę opóźnia start róży.
Ja miałam pnące okryte stroiszem (na leżąco albo stojąco) i niektóre dodatkowo agro. Agro zdjęłam jak minęły duże mrozy i wiatry ale stroisz jeszcze zostawiam. Zaglądam pod osłony i na razie pąki nie pęcznieją więc niech tak będzie. To w końcu dopiero luty.
Jedna zasada jest pewna- nie zdejmuje się osłon dopóki ziemia całkowicie nie odmarznie, bo inaczej roślinom grozi susza fizjologiczna. Odmarznąć musi głęboko bo róże, szczególnie starsze, mają głębokie korzenie.
Osłona działa właściwie w dwie strony- chroni przed mrozem i wiatrem ale jednocześnie przed nagrzewaniem, czyli sprawia że mikroklimat przy roślinie jest bardziej stabilny. O tej porze ochrona przed słońcem jest ważniejsza. Paradoksalnie lekka osłona na wiosnę opóźnia start róży.
Ja miałam pnące okryte stroiszem (na leżąco albo stojąco) i niektóre dodatkowo agro. Agro zdjęłam jak minęły duże mrozy i wiatry ale stroisz jeszcze zostawiam. Zaglądam pod osłony i na razie pąki nie pęcznieją więc niech tak będzie. To w końcu dopiero luty.
Pozdrawiam. Sławka
- dotii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1454
- Od: 18 cze 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińska kraina ( 53°59'N 20°24'E)
- Kontakt:
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Witam
Sytuacja jest naprawdę niepokojąca .Z Moich róż szczególnie tych posadzonych jesienią musiałam niezwłocznie zdjąć agro .
Powodem było wypuszczanie listków .Nie wiem czy dobrze zrobiłam ,ale wygląda na to ,że było im zbyt ciepło .
Ziemia jest juz całkowicie rozmarznięta ,wczoraj poczyniłam pierwsze przygotowanie do nowych nasadzeń tworząc za pomocą szpadla nowe rabaty .Róże które były posadzone wiosną ,które mają tylko kopczyki zachowują się znacznie lepiej .Pędy nad nimi są przemarznięte ,ale w kopcu zielone i zdrowe.
Sytuacja jest naprawdę niepokojąca .Z Moich róż szczególnie tych posadzonych jesienią musiałam niezwłocznie zdjąć agro .
Powodem było wypuszczanie listków .Nie wiem czy dobrze zrobiłam ,ale wygląda na to ,że było im zbyt ciepło .
Ziemia jest juz całkowicie rozmarznięta ,wczoraj poczyniłam pierwsze przygotowanie do nowych nasadzeń tworząc za pomocą szpadla nowe rabaty .Róże które były posadzone wiosną ,które mają tylko kopczyki zachowują się znacznie lepiej .Pędy nad nimi są przemarznięte ,ale w kopcu zielone i zdrowe.
Mój zielony raj.
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- dotii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1454
- Od: 18 cze 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińska kraina ( 53°59'N 20°24'E)
- Kontakt:
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Witam
Z mojej dzisiejszej obserwacji wynika,że róże którym zrobiłam kopczyk z ziemi ,mają już młode 3 cm listki .Natomiast pod korą łodygi są tylko zielone.
Dziś te rosnące odkryłam .Jeśli wróci duże ochłodzenie ,osłoną będą plastikowe donice którym wycinam dno .Tak robiłam z różami które sadziłam w zeszłym roku w marcu .
jak wygląda u Was sytuacja ?
Z mojej dzisiejszej obserwacji wynika,że róże którym zrobiłam kopczyk z ziemi ,mają już młode 3 cm listki .Natomiast pod korą łodygi są tylko zielone.
Dziś te rosnące odkryłam .Jeśli wróci duże ochłodzenie ,osłoną będą plastikowe donice którym wycinam dno .Tak robiłam z różami które sadziłam w zeszłym roku w marcu .
jak wygląda u Was sytuacja ?
Mój zielony raj.
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Prawdę mówiąc : jedna wielka zagadka, tam gdzie da się podejrzeć to zielone są .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Moje róże też mają zielone pędy,kopce robiłam na jesieni (za dużo ich mam żeby w razie zapowiedzi mrozu -okrywać ).Z pnących zdjęłam okrycia .Kktóregoś roku jak miałam okryte przy takiej pogodzie ,po odkryciu ich całe były pokryte pleśnią.Ja nie panikuje na razie ,gorzej będzie jak przyjdą przymrozki w kwietniu lub maju. Przeciez są kraje gdzie nie ma surowych zim i co gorzej im róże rosną ? Także spokojnie kochani ,bądźmy optymistami
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Ja w tym roku nie okrywałam żadnych róż, ani w ogrodzie, ani w szkółce. W ogrodzie usypałam kopczyki. Róże w doniczkach trzymają się świetnie, w ogrodzie też. Wygląda na to, że nie ma strat
I prawdą jest co pisze Reniak - okrywanie roślin przy wysokich temperaturach i przy dużej wilgotności, może doprowadzić do rozwoju pleśni.
I prawdą jest co pisze Reniak - okrywanie roślin przy wysokich temperaturach i przy dużej wilgotności, może doprowadzić do rozwoju pleśni.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Saskja
- 200p
- Posty: 458
- Od: 8 lut 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
- Kontakt:
Re: Tegoroczne anomalie pogodowe a Wasze róże
Dziś widziałam w jednym z ogrodów kwitnącą forsycję. Po powrocie do domu popędziłam do róż (takie skojarzenie) i zobaczyłam piękne młode listki. Kompletnie zgłupiałam. Czy mam je teraz przyciąć, czy czekać - a jeśli czekać, to do kiedy?
Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami