Fungicydy nowej generacji-octan wapnia cz.1
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
forumowicz przepis zanotowałam i zastosuję na kilku pomidorkach a reszta MW,ciekawa jestem jakie będa różnice w efekcie.Woda deszczówka czy odstała z kranu tez może być?Jeszcze jedno czy po dopełnieniu wodą od razu pryskać czy może postać np.kilka godzin?
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Roztwór octanu wapnia jest stabilny. Rodzaj użytej wody będzie istotny ale przy próbach z muramidazą.
- offca11
- 200p
- Posty: 247
- Od: 4 mar 2013, o 07:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pod Krakowem
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Możesz trochę jaśniej? Tak dla laików. Znalzałem TO ale dalej nie czaję związkuforumowicz pisze:przy próbach z muramidazą.
Pozdrawiam Mateusz
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
O jakim związku Ty mówisz ?
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
W sprawie lizozymu.Czy nie prościej,białko z jajka rozbełtać z wodą i wypróbować do oprysku?
Skoro w jajku,jest 3,5 %,to rozcieńczając 10 krotnie,powinno być odpowiednie do prób.
Zresztą większe stężenie na pewno nie zaszkodzi.Stosowałem białko do klarowania wina,
nic nie wiedząc o tym enzymie,sprawowało się jak należy.Trzeba wypróbować,czy np chrabąszcz
rozpuści się w białku,albo inna stonoga.
Skoro w jajku,jest 3,5 %,to rozcieńczając 10 krotnie,powinno być odpowiednie do prób.
Zresztą większe stężenie na pewno nie zaszkodzi.Stosowałem białko do klarowania wina,
nic nie wiedząc o tym enzymie,sprawowało się jak należy.Trzeba wypróbować,czy np chrabąszcz
rozpuści się w białku,albo inna stonoga.
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Najlepiej zrobić kogel-mogel.
Wklejałem tu artykuł na temat lizozymu. Są też inne. Proponuje najpierw trochę poczytać, by można było rzeczowo dyskutować.
Nie jest to takie proste, jak Tobie się wydaje.
Zapewne nie wiesz, że metale ciężkie takie jak ołów, nikiel dezaktywują ten enzym. Dezaktywuje go również miksowanie z wodą.
Naprawdę poczytaj
Wklejałem tu artykuł na temat lizozymu. Są też inne. Proponuje najpierw trochę poczytać, by można było rzeczowo dyskutować.
Nie jest to takie proste, jak Tobie się wydaje.
Zapewne nie wiesz, że metale ciężkie takie jak ołów, nikiel dezaktywują ten enzym. Dezaktywuje go również miksowanie z wodą.
Naprawdę poczytaj
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Przecież nie będę mieszał białka ołowianą łyżką.Sam lizozym można kupić,ale droga zabawka.
Wytworzenie w domu,jeśli się da,nie wiadomo,czy będzie tańsze. Coś mi się wydaje,że nie jest
to również,takie proste,jak Tobie się wydaje.Najprostsze będzie wypróbowanie białka,pozostałe substancje,nie powinny zaszkodzić roślinom.
Przypadkowo trafiłem,na ,,węgiel w płynie,,nawóz do roślin wodnych,aldehyd glutarowy.
Ma ciekawe właściwości grzybo i bakteriobójcze,może też warto się tym zainteresować.
Wytworzenie w domu,jeśli się da,nie wiadomo,czy będzie tańsze. Coś mi się wydaje,że nie jest
to również,takie proste,jak Tobie się wydaje.Najprostsze będzie wypróbowanie białka,pozostałe substancje,nie powinny zaszkodzić roślinom.
Przypadkowo trafiłem,na ,,węgiel w płynie,,nawóz do roślin wodnych,aldehyd glutarowy.
Ma ciekawe właściwości grzybo i bakteriobójcze,może też warto się tym zainteresować.
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Śmieszne to. Chodzi tu o czystość użytej wody a nie o łyżkę.mirzan pisze:Przecież nie będę mieszał białka ołowianą łyżką.
A na jakiej podstawie tak sądzisz ?. Uważasz, że Ty się na tym lepiej znasz? .mirzan pisze: nie jest
to również,takie proste,jak Tobie się wydaje
Wpadłeś tu by mnie prowokować ?.
Załóż sobie swój watek i tam się wymądrzaj.
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Wpadłem tu,aby co nieco dowiedzieć się. Do czego mogę Cię prowokować? Wydaje mi się,
że bez porządnego laboratorium,trudno będzie wyizolować czystą substancję.
Trafiłem na octan wapnia,100 gram za 7 zet.Łatwiej by było obliczyć potrzebne stężenie
z gotowego produktu,bo robiąc mieszaninę samemu,nie określimy ile wody w wodzie.
Ale nie moja zabawa,z zainteresowaniem obserwuję.
Kombinowałem z kwasem salicylowym,który wywołuje naturalną odporność przeciwko
chorobom grzybowym.
że bez porządnego laboratorium,trudno będzie wyizolować czystą substancję.
Trafiłem na octan wapnia,100 gram za 7 zet.Łatwiej by było obliczyć potrzebne stężenie
z gotowego produktu,bo robiąc mieszaninę samemu,nie określimy ile wody w wodzie.
Ale nie moja zabawa,z zainteresowaniem obserwuję.
Kombinowałem z kwasem salicylowym,który wywołuje naturalną odporność przeciwko
chorobom grzybowym.
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
To tylko Ci się wydaje. Chciałem Cię zmartwić, bo ja już znalazłem na to sposób. Prosty jak konstrukcja cepa. Zawartość monomeru 2,7 % w próbce.mirzan pisze:Wydaje mi się,
że bez porządnego laboratorium,trudno będzie wyizolować czystą substancję.
Wspólnie z koleżanką, która tu dla mnie testowała na swoich pomidorkach OW będziemy testować preparat w warunkach polowych.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
A mnie się wydaje to trochę nie tak, bo:
robiąc mleczan wapnia z żurku, była argumentacja, że żurek oprócz kwasu mlekowego zawiera jeszcze mnóstwo innych składników,
które mogą ( lub w sumie nie muszą) wspomagać działanie utworzonego mleczanu.
Żeby tak naprawdę się o tym przekonać, trzeba by wykonywać opryski mleczanem wapnia
zrobionym z żurku i mleczanem wapnia zrobionym z czystego kwasu mlekowego.
Tymczasem tworząc teraz octan wapnia z lizozymu, mamy wziąć tylko jeden składnik z białka kurzego plus oczywiście ta kreda.
Czytając o składzie chemicznym białka jaja kurzego można się dowiedzieć, że nie tylko lizozym jest skutecznie działającym enzymem,
bo również i tu cytuję tekst z internetu :
robiąc mleczan wapnia z żurku, była argumentacja, że żurek oprócz kwasu mlekowego zawiera jeszcze mnóstwo innych składników,
które mogą ( lub w sumie nie muszą) wspomagać działanie utworzonego mleczanu.
Żeby tak naprawdę się o tym przekonać, trzeba by wykonywać opryski mleczanem wapnia
zrobionym z żurku i mleczanem wapnia zrobionym z czystego kwasu mlekowego.
Tymczasem tworząc teraz octan wapnia z lizozymu, mamy wziąć tylko jeden składnik z białka kurzego plus oczywiście ta kreda.
Czytając o składzie chemicznym białka jaja kurzego można się dowiedzieć, że nie tylko lizozym jest skutecznie działającym enzymem,
bo również i tu cytuję tekst z internetu :
No i tu się pojawia pytanie, czy konieczna jest izolacja lizozymu z białka?Poza walorem odżywczym, pewne frakcje białka pełnią funkcje bioaktywne.
Zawarte tu: lizozym, konalbumina, cystatyna, kwas sialowy, działają przeciwwirusowo, antybakteryjnie,
chroniąc samą treść jaja przed zepsuciem, mogą te funkcje wykazywać w naszym organizmie,
szczególnie jeśli jemy świeże jaja ?na miękko?.
Substancje te są również izolowane z jaj i wykorzystywane w produkcji leków.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Dlatego,zastanawiałem się, czy nie można użyć białka rozcieńczonego wodą.Pomoże,to dobrze
a zaszkodzić nie może.Lizozym,nie ma wiele wspólnego z octanem wapnia,chodzi chyba o dwie różne metody.
a zaszkodzić nie może.Lizozym,nie ma wiele wspólnego z octanem wapnia,chodzi chyba o dwie różne metody.
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Oj, pomieszałaś dwie różne rzeczy. Octan wapnia to sól wapniowa kwasu octowego otrzymywany z octu i kredy którego w jajku kurzym nie ma. A lizozym to enzym chroniący żółtko jaj przed infekcją . To prawda, że w białku są obecne i inne związki nawet działające przeciwnowotworowo. W warunkach domowych rozfrakcjonowanie tych związków jest niemożliwe. Ja postawiłem sobie za cel wykorzystanie lizozymu i sprawdzenie jego skuteczności w ochronie warzyw.Wykorzystanie całego białka do oprysków jest niemożliwe z kilku względów:jokaer pisze:Tymczasem tworząc teraz octan wapnia z lizozymu,
- nie jest ono w wodzie rozpuszczalne do końca
- oprócz związków grzybobójczych zawiera i takie, które mogą być pożywką dla drobnoustrojów pozostając na powierzchni roslin
- sam lizozym jest niestabilny i łatwo ulega dezaktywacji. Wystarczy ubicie piany z białek- na przykład.
Jak pisałem udało mi się wykoncypowć prosty sposób uzyskania lizozymu z białka w roztworze wodnym i próby z nim będę w tym sezonie wykonywał.
Co się tyczy zaś preparatu z zobojętnionego zakwasu to pani Moderator też co nieco pokręciła.
Nie argumentacja a informacja. Cały czas moja koncepcja opierała się na grzybobójczych właściwościach kwasu mlekowego i mleczanu wapnia jak i na roli samych jonów wapnia w tworzeniu mechanizmu obronnego roślin. Omawiając temat zakwasu żytniego jako ekologicznego źródła kwasu mlekowego informowałem forumowiczów jakie inne związki znajdują się w zakwasie , które również spełniają pożyteczną rolę w sensie biologicznym.jokaer pisze:robiąc mleczan wapnia z żurku, była argumentacja,
Ja prosiłem w tym wątku o inny rodzaj pomocy a nie o taką pomoc bym musiał tu codziennie udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Szczególnie od Moderatorów mam prawo tego oczekiwać. Jeśli moje oczekiwania są ponad miarę proszę zamknąć ten wątek. Coraz mniejszą mam ochotę dzielić się tu jakąś wiedzą czy ciekawostkami.
Są jednak i relacje osób, które utrzymują we mnie chęć zajmowania się tymi tematami. To fragment z mojego PW :
Jesienią zastosowałem mleczan wapnia przy podkarmianiu pszczół w dawce 5ml na 1litr syropu cukrowego, wcześniej przez kilka lat podawałem do syropu EM.
Jak robiłem przegląd pszczół 18 lutego 2014 to stwierdziłem dobry stan zdrowotny pszczół, najłatwiej to zauważyć oglądając ule i wylotki uli zaraz po pierwszym oblocie pszczół.
Jeśli są zaburzenia w układzie pokarmowym to całe ule pobrudzone kropkami kału, u mnie ścianki uli czyste a byłem u kolegi to w kilku rodzinach biegunki wystąpiły i ścianki uli pobrudzone odchodami.
Zastosowałem również mleczan wapnia w dawce 20l/ha rozpuszczone w 300litrach wody zamiast EM jesienią na plantacji nostrzyka białego, wiosną po ruszeniu wegetacji następne opryski z dodatkiem MW zrobię w celu wprowadzenia bakterii w środowisko glebowe.
Dziękuję za przepis, wpadłeś na świetny pomysł wykorzystując tak proste składniki.
Jeśli pani Moderator coś nie rozumie to ja chętnie wytłumaczę ale proszę nie przekręcać moich wypowiedzi i wymagać ode mnie jeszcze tłumaczenia. Założyłem ten wątek by borykać się z chorobami roślin a nie z ludźmi.