
Dzięki za odwiedziny
Najgorsze, że złapałam kolejną chorobę

jej nazwa to tillandsia, oczywiście zarażona zostałam of forumowej koleżanki Asi-
annaoj. To jest tak jak się kogoś odwiedzi

trzeba było siedzieć w domu

a nie jeździć w odwiedziny
No ale stało się, myślałam, myślałam no i trzecie akwarium na razie nie wchodzi w grę, więc wymyśliłam, że to będzie jakaś kompozycja stojąca lub wisząca.......
A że niedaleko jest las, a tam można spotkać masę skarbów ( aż dziw co ludzie wyrzucają

) przywlekłam całkiem dobrą, uschniętą, zaszczepioną wierzbę, prawie jak nowa

i jeszcze kilka korzeni na zaś, gdyby choroba się pogłębiła
I po drobnej kosmetyce i małym face- liftingu tak wygląda
I teraz tylko zbierać kasę na ZAGOSPODAROWANIE PRZESTRZENI
