MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Witam Serdecznie.
Właśnie zakończyłem wyłuskiwanie moich kokonów. Z 2000 kokonów w tym roku mam 7250 kokonów dobrej jakości. Część kokonów czyli około 300 wyłuskałem około miesiąc temu, są one trzymane w przechowalni, w temperaturze 1.2-2 stopnie. Martwi mnie jedna żęcz, lub to jest normalne. Ich barwa nie jest taka ciemna lecz taka szara, biała, jest to taki nalot.
Czy mam się czym martwić?
Właśnie zakończyłem wyłuskiwanie moich kokonów. Z 2000 kokonów w tym roku mam 7250 kokonów dobrej jakości. Część kokonów czyli około 300 wyłuskałem około miesiąc temu, są one trzymane w przechowalni, w temperaturze 1.2-2 stopnie. Martwi mnie jedna żęcz, lub to jest normalne. Ich barwa nie jest taka ciemna lecz taka szara, biała, jest to taki nalot.
Czy mam się czym martwić?
- MarcinP87
- 50p
- Posty: 95
- Od: 10 lis 2010, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
karol780
Wrzuć może jakieś zdjęcia tych kokonów.
Wrzuć może jakieś zdjęcia tych kokonów.
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Kolego karol780 coś liczby są nie spójne, chyba wkradł się błąd, jeśli już o błędach mówimy, to sporo masz ortografów.
Wrzuć może fotki, wtedy fachowcy się opowiedzą w temacie.
Wrzuć może fotki, wtedy fachowcy się opowiedzą w temacie.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2615
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Jak poprzednik : wstaw fotki , mogą pleśnieć po kontakcie z jakimś grzybem.karol780 pisze: Martwi mnie jedna żęcz, lub to jest normalne. Ich barwa nie jest taka ciemna lecz taka szara, biała, jest to taki nalot.
Czy mam się czym martwić?
- kidaa21
- 200p
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
hejka
przeniosłam dzisiaj moje maleństwa z lodówki do metalowej budy, czas by przygotowały sie do wyjścia powoli, buda skończona w 95% został tylko jeszcze bok przymocowanie papy i zrobienie haczyka i w następnym tygodniu wystawiam na zewnątrz...co do roślin obawiam się że jak tak dalej pójdzie krokusy zdążą przekwitnąć zanim sie pszczoły wybudzą...ale przynajmniej korzystają liczne pszczoły miodne
przeniosłam dzisiaj moje maleństwa z lodówki do metalowej budy, czas by przygotowały sie do wyjścia powoli, buda skończona w 95% został tylko jeszcze bok przymocowanie papy i zrobienie haczyka i w następnym tygodniu wystawiam na zewnątrz...co do roślin obawiam się że jak tak dalej pójdzie krokusy zdążą przekwitnąć zanim sie pszczoły wybudzą...ale przynajmniej korzystają liczne pszczoły miodne
:)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 4 kwie 2010, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Mam u siebie kokony ,,czegoś,, składane jeden obok drugiego bardzo przylegające do siebie, bez przegrody (ścianki). Po rozdzieleniu wyczuwa się płaskie boki jednak po oczyszczeniu z ...chyba pyłku i odchodów podobne są do kokonów murarek ,troszkę tylko pogniecione
Jeśli ktoś może je zidentyfikować proszę pisać.
Na ostatnim zdjęciu jest kilka kokonów oczyszczonych.


Jeśli ktoś może je zidentyfikować proszę pisać.
Na ostatnim zdjęciu jest kilka kokonów oczyszczonych.



Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
max333
Samych murarek latających w Polsce jest 18 gatunków. Niezależnie od tego, to najważniejsze,że są to kokony pszczoły. Tak to jest właśnie w przyrodzie. Nie dasz przecież tabliczki typu np. "Nur fur Deutsche" .....
Samych murarek latających w Polsce jest 18 gatunków. Niezależnie od tego, to najważniejsze,że są to kokony pszczoły. Tak to jest właśnie w przyrodzie. Nie dasz przecież tabliczki typu np. "Nur fur Deutsche" .....
- Matemax
- 1000p
- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Wolfik, ciekawy sposób z rurkami papierowymi
Myślisz, że Ci się ptactwo lub jakieś gryzonie nie dobiorą do rurek?

Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Dziś wieczorem lub jutro wstawie zdjęcia.
"boggi"- czemu Cie dziwią liczby?
"boggi"- czemu Cie dziwią liczby?
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
O kurcze przeczytałem bez zrozumienia
Z 2000 kokonów w tym roku mam 7250 kokonów dobrej jakości. to źle odczytałem, przepraszam Cię za zrobienie małego zamieszania.
Z 2000 kokonów w tym roku mam 7250 kokonów dobrej jakości. to źle odczytałem, przepraszam Cię za zrobienie małego zamieszania.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 4 kwie 2010, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Jeśli kogoś to interesuje ....
To u mnie zaczęło się chyba w 2009 roku
Wtedy zobaczyłem w drewutni ,że coś mi się zadomowiło ,ale nie zwracałem uwagi na to to co tam latało .
Przez przypadek natknąłem się na gniazda i larwy z pyłkiem w szparach między deskami (wtedy je prawdopodobnie uszkodziłem a ,że nie wiedziałem co to jest ,zrobiłem fotki)
.... 
W między czasie natknąłem się na to forum i zacząłem czytać...
Właściwie to chyba szukałem zapylaczy do czereśni. Potem skojarzyłem fakty z tym co latało w budzie-drewutni i się zaczęło.....Murarka.
W 2010r znalazłem w owej budzie kilka kokonów w takim potrójnym wężu ogrodowym (zraszaczu) średnica jednej komory właśnie ok 6-7 mm, wisiał obcięty nie zabezpieczony. Zastanowiło mnie co mogło tak zalepić te wloty ,wtedy jeszcze też za dużo nie wiedziałem. Pogrzebałem no i znalazłem w środku kilka kokonów ,potem jeszcze kilka gdzieś między deskami bo pamiętałem z poprzedniego roku ,że cos tam było. Na szczęście tym razem trafiłem w dobrym okresie z tymi kokonami a nie jak poprzednio zniszczyłem larwy ?po prostu przypadek .Nie wiedziałem wtedy nic o terminach.
Zimę spędziłem na czytaniu forum różnych tematów w tym ten.
W 2011 były dwa małe pęczki trzciny, jeden w budzie a drugi na drzewie.
W 2012 już kilka pęczków trzciny i jakiś ponawiercany klocek sosnowy .
W 2013 "zainwestowałem" w domek , pęczki trzciny oraz kilka klocków Bukowych (Bukowe zajęte w 90% i to bardzo szybko) oraz z poprzedniego roku sosnowe (sosnowe słabo zajmowane) i.... budkę dla trzmieli .
Widziałem jak trzmiel leciał nisko przy ziemi, szybko zrobiłem ową budkę i praktycznie na drugi dzień widziałem jak do niej wleciał .Potem jeszcze przy niej grzebałem (zaglądałem z ciekawości oczywiście) i był ...ONA . Po jakimś czasie trzmieli było pełno.
W tym roku Murarki powinna być już znacząca ilość (o ile wszystko klapnie do wiosny),dokładnie nie wiem ,ale mam obecnie ok 1400 szt. kokonów razem do wylucia (samic nieznacznie więcej niż połowa).
Powinienem chyba dostać parę jabłek od sąsiadów za zapylanie ?
Najpierw były te przypadkowe deski i chyba rekord w kokonach 26-28 szt. w jednej szczelinie (do tej pory u mnie),............ potem nawiercone klocki i trochę trzciny
...... 
a teraz....HOTEL (zdjęcie z 2013)

w tym roku wdrażam nowinki techniczne.....(podpatrzone z tego forum )
,bo musiałem klocki rąbać, aby wydostać kokony
.. 
To u mnie zaczęło się chyba w 2009 roku
Wtedy zobaczyłem w drewutni ,że coś mi się zadomowiło ,ale nie zwracałem uwagi na to to co tam latało .
Przez przypadek natknąłem się na gniazda i larwy z pyłkiem w szparach między deskami (wtedy je prawdopodobnie uszkodziłem a ,że nie wiedziałem co to jest ,zrobiłem fotki)


W między czasie natknąłem się na to forum i zacząłem czytać...
Właściwie to chyba szukałem zapylaczy do czereśni. Potem skojarzyłem fakty z tym co latało w budzie-drewutni i się zaczęło.....Murarka.
W 2010r znalazłem w owej budzie kilka kokonów w takim potrójnym wężu ogrodowym (zraszaczu) średnica jednej komory właśnie ok 6-7 mm, wisiał obcięty nie zabezpieczony. Zastanowiło mnie co mogło tak zalepić te wloty ,wtedy jeszcze też za dużo nie wiedziałem. Pogrzebałem no i znalazłem w środku kilka kokonów ,potem jeszcze kilka gdzieś między deskami bo pamiętałem z poprzedniego roku ,że cos tam było. Na szczęście tym razem trafiłem w dobrym okresie z tymi kokonami a nie jak poprzednio zniszczyłem larwy ?po prostu przypadek .Nie wiedziałem wtedy nic o terminach.
Zimę spędziłem na czytaniu forum różnych tematów w tym ten.
W 2011 były dwa małe pęczki trzciny, jeden w budzie a drugi na drzewie.
W 2012 już kilka pęczków trzciny i jakiś ponawiercany klocek sosnowy .
W 2013 "zainwestowałem" w domek , pęczki trzciny oraz kilka klocków Bukowych (Bukowe zajęte w 90% i to bardzo szybko) oraz z poprzedniego roku sosnowe (sosnowe słabo zajmowane) i.... budkę dla trzmieli .
Widziałem jak trzmiel leciał nisko przy ziemi, szybko zrobiłem ową budkę i praktycznie na drugi dzień widziałem jak do niej wleciał .Potem jeszcze przy niej grzebałem (zaglądałem z ciekawości oczywiście) i był ...ONA . Po jakimś czasie trzmieli było pełno.
W tym roku Murarki powinna być już znacząca ilość (o ile wszystko klapnie do wiosny),dokładnie nie wiem ,ale mam obecnie ok 1400 szt. kokonów razem do wylucia (samic nieznacznie więcej niż połowa).
Powinienem chyba dostać parę jabłek od sąsiadów za zapylanie ?

Najpierw były te przypadkowe deski i chyba rekord w kokonach 26-28 szt. w jednej szczelinie (do tej pory u mnie),............ potem nawiercone klocki i trochę trzciny


a teraz....HOTEL (zdjęcie z 2013)

w tym roku wdrażam nowinki techniczne.....(podpatrzone z tego forum )




Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
max333
Pracuś z ciebie! Masz fajne pomysły i możliwości, nie to co ja.....
Ja dorobiłem rurek z papieru pakunkowego,rurki będą w pakiecie złapane lekko gumką recepturką i dratwą. Przygotowałem 2 paczki trzciny,z barszczu (?) i pędów kukurydzy na inne pszczoły - na próbę.

Rurki zrobione z 5 dużych arkuszy 1,50 zł za 1 sztukę. Średnica od 7 mm - 10 na murarkę ,i 1,5 cm -1,7 na Xylocopę. Może złapię?
A jak nie to zobaczę czy może cuś inszego. Zabawy większej przy produkcji rurek prawie nie ma.Byle pszczoły nie wybrzydzały...
Pracuś z ciebie! Masz fajne pomysły i możliwości, nie to co ja.....

Ja dorobiłem rurek z papieru pakunkowego,rurki będą w pakiecie złapane lekko gumką recepturką i dratwą. Przygotowałem 2 paczki trzciny,z barszczu (?) i pędów kukurydzy na inne pszczoły - na próbę.




Rurki zrobione z 5 dużych arkuszy 1,50 zł za 1 sztukę. Średnica od 7 mm - 10 na murarkę ,i 1,5 cm -1,7 na Xylocopę. Może złapię?

A jak nie to zobaczę czy może cuś inszego. Zabawy większej przy produkcji rurek prawie nie ma.Byle pszczoły nie wybrzydzały...
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Matemax
Rurki są "zainstalowane" w dość głęboko w stercie desek od strony betonowego murka w odległości ok 1 metra. Na deskach leży blacha,która chroni przed deszczem.Miejsce jest praktycznie nie widoczne.I do tego szwędające się w pobliżu koty.Jednak w tym roku będą zabezpieczone inaczej. Pójdą szczelnie między dechy, a od tyłu włożę listewkę ,tak aby gryzonie się do rurek nie dopchały.
Rurki są "zainstalowane" w dość głęboko w stercie desek od strony betonowego murka w odległości ok 1 metra. Na deskach leży blacha,która chroni przed deszczem.Miejsce jest praktycznie nie widoczne.I do tego szwędające się w pobliżu koty.Jednak w tym roku będą zabezpieczone inaczej. Pójdą szczelnie między dechy, a od tyłu włożę listewkę ,tak aby gryzonie się do rurek nie dopchały.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 4 kwie 2010, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Wolfik
Z tym papierem to nie mój pomysł, zobaczyłem to gdzieś w tym temacie . są nawet zdjęcia .
Robota zrobiona raz i mam nadzieję , że te rurki da się wyciągnąć, że to zadziała , to klocek będzie na kilka sezonów.
Właśnie robię więcej takich ponawiercanych klocków , tylko jakieś okrągłe przerąbane itp. (wyglądające bardziej naturalnie ).
Roboty trochę przy tym jest ale mam nadzieję ,że w przyszłym roku tylko papier zmienię.
Mam też jeszcze ok 1700 szt. trzciny i wyheblowaną deskę , w której muszę wyfrezować rowki ,pociąć na kawałki i poukładać jedna na drugiej (też gdzieś są tu filmiki jak to wygląda) mam nadzieję, że narobię się raz i ułatwię sobie na przyszłość .
Wstawię fotki jak zrobię .
Z tym papierem to nie mój pomysł, zobaczyłem to gdzieś w tym temacie . są nawet zdjęcia .
Robota zrobiona raz i mam nadzieję , że te rurki da się wyciągnąć, że to zadziała , to klocek będzie na kilka sezonów.
Właśnie robię więcej takich ponawiercanych klocków , tylko jakieś okrągłe przerąbane itp. (wyglądające bardziej naturalnie ).
Roboty trochę przy tym jest ale mam nadzieję ,że w przyszłym roku tylko papier zmienię.
Mam też jeszcze ok 1700 szt. trzciny i wyheblowaną deskę , w której muszę wyfrezować rowki ,pociąć na kawałki i poukładać jedna na drugiej (też gdzieś są tu filmiki jak to wygląda) mam nadzieję, że narobię się raz i ułatwię sobie na przyszłość .
Wstawię fotki jak zrobię .