
Stawiam dopiero pierwsze kroki w ogrodnictwie i postanowiliśmy z mężem założyć kompostownik. Co prawda na start mamy tylko plastikowy, a nie takie rewelacyjne i przemyślane jak niektórzy z Was, ale od czegoś trzeba zacząć. Jednak, do rzeczy. Zanim trafiłam na to forum to już trochę zielonych śmieci wylądowało w kubełku, w tym trawa wykopana podczas przekopywania ogrodu. Nie otrzepywaliśmy jej z ziemi tylko wrzucaliśmy razem z oglinionymi korzeniami (ziemia jest dosyć gliniasta, bo dawno nie przekopywana; nie typowa glina tylko błotnista zbita masa). Czy to będzie stanowiło jakąś przeszkodę w tworzeniu porządnego kompostu? Czy nie zatrzyma procesu?
Drugie pytanie: mam wiadro (7 kg) kurzych odchodów. Czy warto dodać jakąś ilość do kompostownika czy to będzie bezcelowe i lepiej poświęcić wszystko z wiaderka na przekopaną ziemię pod uprawy?
Dodam też, że kupiliśmy pudełko ulepszacza do kompostownika (jutro mogę podać skład jeśli trzeba), żeby przyspieszyć cały proces i nie chcę przedobrzyć ze wszystkim. Chcielibyśmy wykorzystać kompost jeszcze w tym roku (choćby na jesień).