Sępolia - fiołek afrykański cz.3
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
A te 'debiuty' to po jakim czasie? Czy roczne sadzonki już są zdolne do kwitnienia? Rozetki mają spore i bardzo ładne
I jeszcze takie zapytanie - czy stosowałyście zasadę, że przy pierwszym kwitnieniu usuwałyście kwiatki?
I jeszcze takie zapytanie - czy stosowałyście zasadę, że przy pierwszym kwitnieniu usuwałyście kwiatki?
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Nie ma takiej zasady kiedy zakwitnie, jedne szybciej ,drugie później.O tym obrywaniu kwiatków to pierwsze słyszę powiem szczerze, nigdy tego nie robiłam:)
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16354
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
A ja słyszałam o obrywaniu pierwszych pączków. Też tego nie stosuję - bo przeważnie nie pamiętam, czy dana roślinka już u mnie kwitła, czy nie. Dopiero po sprawdzeniu notatek, to wiem
I jeszcze odrobinę wspomnień; jedna z ładniejszych "os" - The Martian
Te o pstrokatych liściach uwielbiam, Buckeye Seductress
"Odrobina skandalu", piękny kolor i "kształt" Scandal
Biel, delikatny róż, ogromny kwiat, większy od pięciozłotówki, do tego kwiaty utrzymują się do 3 m-cy. Cudowny Heaven's a calling:
Szczepicie już fiołeczki? Teraz najlepszy czas na ukorzenianie listków.
Ja już zaczęłam
I jeszcze odrobinę wspomnień; jedna z ładniejszych "os" - The Martian
Te o pstrokatych liściach uwielbiam, Buckeye Seductress
"Odrobina skandalu", piękny kolor i "kształt" Scandal
Biel, delikatny róż, ogromny kwiat, większy od pięciozłotówki, do tego kwiaty utrzymują się do 3 m-cy. Cudowny Heaven's a calling:
Szczepicie już fiołeczki? Teraz najlepszy czas na ukorzenianie listków.
Ja już zaczęłam
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Witajcie!
Jestem tutaj nowa i dopiero zaczynam moją przygodę z fiołkami, ale chyba już zdążyłam się od was zarazić fiołkozą.
Około rok temu kupiłam sobie kundelka i pięknie kwitł. Później przekwitł, zniekształcił się i jest ściśnięty w środku. Przypuszczam, że on może mieć roztocza albo przędziorki, ale ja jestem jeszcze początkująca, więc mogę sobie tylko przypuszczać. Co mam zrobić z takim fiołkiem? Jeszcze nie był przesadzany, więc może go przesadzić? Na razie nie wstawię zdjęć, ponieważ odnalazłam to forum niedawno i jeszcze "raczkuję".
Jestem tutaj nowa i dopiero zaczynam moją przygodę z fiołkami, ale chyba już zdążyłam się od was zarazić fiołkozą.
Około rok temu kupiłam sobie kundelka i pięknie kwitł. Później przekwitł, zniekształcił się i jest ściśnięty w środku. Przypuszczam, że on może mieć roztocza albo przędziorki, ale ja jestem jeszcze początkująca, więc mogę sobie tylko przypuszczać. Co mam zrobić z takim fiołkiem? Jeszcze nie był przesadzany, więc może go przesadzić? Na razie nie wstawię zdjęć, ponieważ odnalazłam to forum niedawno i jeszcze "raczkuję".
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Co do dolegliwości nie pomogę.
Teraz ukorzeniam kilka listków, zarówno we wodzie, jak i w ziemi w woreczkach strunowych. Zobaczę jak pójdzie lepiej...
Teraz ukorzeniam kilka listków, zarówno we wodzie, jak i w ziemi w woreczkach strunowych. Zobaczę jak pójdzie lepiej...
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Magdo niestety bez zdjęcia nie wiele Ci pomożemy
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Wczoraj uskubnęłam kilka listków kundelków, obcięłam końcówki pod kątem i włożyłam do wody. Czy mogę dzisiaj włożyć je do ziemi z piaskiem? Jeśli tak, to czy może to być zwykły, sparzony piasek do betonu, który jest u mnie na podwórku?
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Re: Wymagania i kaprysy Fiołków afrykańskich.
Czytałam o przecinaniu łodyżki wzdłuż na dwie części ale Ty dajesz czadu i przecinasz na cztery wow! ja na razie nie odważyłam się tak zrobić bo boję się, że mi zgnije listek. Jak Twoje obserwację? Czy nie gniją listki?? Robisz tak z odmianowymi czy kundelkami? Kundelki mogą więcej znieść Być może gdy moja kolekcja się powiększy poeksperymentuję z przecinaniem Czytałam też, że jeśli się przycina listek pod kątem to daje on więcej sadzonek niż ten, który jest przycięty prosto. Można tez jeśli listek jest spory wyciąć w V blaszkę i ją tez posadzić żeby dała sadzonki, mamy wtedy teoretycznie dwa razy więcej sadzonek jedne od liścia z nóżką i jedne od kawałka blaszki. Sadzę takie kawałki liści, i całkiem niezłe to wychodzi.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16354
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Magda- część listków Wsadź do piasku.
A część Zostaw w wodzie(do momentu pokazania się korzonków), Zobaczysz, które szybciej Ci puszczą sadzonki.
Ajania - piękny trailer ;) U mnie pączki ma Rob's Vanilia trail....ależ czekam na jego pierwsze kwiatki. Już wnet...
A część Zostaw w wodzie(do momentu pokazania się korzonków), Zobaczysz, które szybciej Ci puszczą sadzonki.
Ajania - piękny trailer ;) U mnie pączki ma Rob's Vanilia trail....ależ czekam na jego pierwsze kwiatki. Już wnet...
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Miałam trochę mało czasu, aby wyparzyć ten piasek, więc włożyłam listki do ziemi z dodatkiem jakiegoś środka dla roślin i zakryłam przezroczystym plastikowym pudełkiem. Jednak dzisiaj zauważyłam, że listki gniją od dołu, więc ucięłam im prawie całe ogonki i włożyłam do wody. Czy jest szansa, że takie listki się ukorzenią, czy one są już do wyrzucenia? To były listki kundelków, ale i tak bardzo mi ich szkoda.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Wszystkie swoje listki ukorzeniałam zawsze bez przykrywania folią. Woda czy ziemia - zajmowało to zależnie od odmiany od kilku tygodni do kilku miesięcy. Pojedyncze tylko sztuki się nie ukorzeniały i ginęły, ale te akurat listeczki od razu wyglądały na nędzne, więc to chyba nie miało większego związku z metodą.
I nigdy nie wyparzałam/wyprażałam/dezynfekowałam substratu - zawsze szło 'na żywca'.
Poza tym nie wiem, czy tak jest rzeczywiście, ale mam wrażenie, że 'stare' liście gorzej się rozmnażają, niż te 'środkowe'.
I nigdy nie wyparzałam/wyprażałam/dezynfekowałam substratu - zawsze szło 'na żywca'.
Poza tym nie wiem, czy tak jest rzeczywiście, ale mam wrażenie, że 'stare' liście gorzej się rozmnażają, niż te 'środkowe'.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Chciałam wyparzyć piasek, ponieważ długo stał na podwórku i mógł być zanieczyszczony jakimiś środkami chemicznymi, a poza tym mogły koty do niego się załatwić. Dmucham na zimne. Mam jeszcze jedno pytanie: czy mogę perlit zastąpić pokruszonym styropianem?