Kawałek szczęścia
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia
Jutro jeśli pogoda i zdrowie pozwoli to bierzemy się za ogródek. Boli mnie gardło i z nosa cieknie, ale mam nadzieję, że do jutra przejdzie choć trochę.
Moje przesadzone pelasie. Jestem z nich dumna, bo ładnie rosną, a pierwszy raz je posiałam.
Mix bazylii wyszedł z ziemi. Mam gdzieś jeszcze zebrane nasionka bazylii cytrynowej, tylko muszę je znaleźć.
A to moje urodzinowo-walentynkowo-dniukobietowe prezenty, które jutro wędrują na działkę.
Moje przesadzone pelasie. Jestem z nich dumna, bo ładnie rosną, a pierwszy raz je posiałam.
Mix bazylii wyszedł z ziemi. Mam gdzieś jeszcze zebrane nasionka bazylii cytrynowej, tylko muszę je znaleźć.
A to moje urodzinowo-walentynkowo-dniukobietowe prezenty, które jutro wędrują na działkę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawałek szczęścia
Asiu- widzę ,że pełna wanna roślin
Pomyślałam,że to dobry pomysł,wsypać ziemi i donica gotowa
Pomyślałam,że to dobry pomysł,wsypać ziemi i donica gotowa
Re: Kawałek szczęścia
A moje pelasie rosną sobie przez całą zimę na rabatce przed tarasem. Takie małe, gdzieś na jesień się wysiały, puściły listki i na dzień dzisiejszy nic się nie zmieniło. Zielone i zdrowe. Co do zdrowia, oj też tylko czekam kiedy mnie córcia zarazi, ale czosnek łykam nie ząbkami, a główkami...
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia
Alicjo, dziękuję. Mam nadzieję, że doczekam się kwiatów.
Jadziu, a wiesz, że wczoraj też mi to przyszło do głowy, szczególnie, że dopiero jutro będę mogła coś z tym zrobić. Tylko gdy pomyślałam, to miałam raptem 20 minut do wyjazdu, z którego wróciłam dzisiaj rano, więc została tylko woda i modlitwa, żeby eM. mnie z tym wszystkim w końcu nie pogonił .
Anita to mój pierwszy raz z pelasiami, mam zamiar je przechować. Mojej mamie zawsze się udaje, to może i mi się uda . Dziś też zaaplikowałam sobie czosnek, bo jutro do pracy nie idę, bo inaczej to tak nie koniecznie. Ciekawe co by moja młodzież powiedziała, jakbym im tak wyziewy czosnkowe na lekcji zaprezentowała, jeszcze by policję z alkomatem wezwali i dopiero by było .
Jadziu, a wiesz, że wczoraj też mi to przyszło do głowy, szczególnie, że dopiero jutro będę mogła coś z tym zrobić. Tylko gdy pomyślałam, to miałam raptem 20 minut do wyjazdu, z którego wróciłam dzisiaj rano, więc została tylko woda i modlitwa, żeby eM. mnie z tym wszystkim w końcu nie pogonił .
Anita to mój pierwszy raz z pelasiami, mam zamiar je przechować. Mojej mamie zawsze się udaje, to może i mi się uda . Dziś też zaaplikowałam sobie czosnek, bo jutro do pracy nie idę, bo inaczej to tak nie koniecznie. Ciekawe co by moja młodzież powiedziała, jakbym im tak wyziewy czosnkowe na lekcji zaprezentowała, jeszcze by policję z alkomatem wezwali i dopiero by było .
Re: Kawałek szczęścia
Ja to w ogóle ich nie wysiewałam, same jakimś cudem się wysiały; w trawie za domem, przed domem, na rabatkach. Wszędy było ich pełno. Nie wiem skąd one tam... Trawy nie sprawdzałam, ale ta jedna malutka pelasia mnie rozczuliła, że wytrzymała nie okryta... Mam nadzieję, że nadal będzie z nią wszystko ok.
Re: Kawałek szczęścia
Żebym to ja wiedziała co ja miałam... Jedną zwisającą od teściowej i akurat zwisała niedaleko miejsca, gdzie się wysiała. Wszystkie w doniczkach rosły i przed domem. A skąd za domem...?
Mój, jak dziś zobaczył ilość nasion od Comci stwierdził, że chyba dostanę szlaban na FO I nie ma zamiaru patrzeć pod nogi chodząc po domu Stwierdził, że po jego trupie...cyganka77 pisze: więc została tylko woda i modlitwa, żeby eM. mnie z tym wszystkim w końcu nie pogonił
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia
Twój nie ma gdzie nogi postawić, a mój nie ma gdzie się umyć, dopóki tych "badyli" nie zabiorę . Nie mówiąc o tym, że nie ma gdzie zjeść, bo kwiaty z parapetu są na stole. A ja mu mówię, że niech się cieszy, że ma co jeść, a nie tam miejscem się przejmuje .myudah pisze: Mój, jak dziś zobaczył ilość nasion od Comci stwierdził, że chyba dostanę szlaban na FO I nie ma zamiaru patrzeć pod nogi chodząc po domu Stwierdził, że po jego trupie...
Re: Kawałek szczęścia
No właśnie zupełnie nie wiem jak mu powiedzieć, żeby się jeszcze nie martwił... Żeby poczekał jeszcze chwilkę, bo będzie gorzej
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia
Oj tak, będzie jeszcze gorzej. To dopiero początek .myudah pisze:No właśnie zupełnie nie wiem jak mu powiedzieć, żeby się jeszcze nie martwił... Żeby poczekał jeszcze chwilkę, bo będzie gorzej
Re: Kawałek szczęścia
Asiu- z przyjemnością przeczytałam wątek. Działasz bardzo ambitnie i sukcesy warzywnicze masz niemałe- bakłażan
Fajna ogrodniczka do pomocy Ci rośnie- razem szybciutko się ze wszystkim uporacie, a czytam, że i Mąż się do pracy garnie Czyżby ten rok stał pod znakiem wykończeniówki w domu..? Ciekawy wątek się zapowiada, a zaglądając do Ciebie może warzywniczo się nieco podciągnę
Ze zdziwieniem przeczytałam o pelargoniach z nasion- nie sądziłam, że można je wyhodować w warunkach domowych. W ogóle cos więcej, niż aksamitka ,to dla wiedza tajemna W tym roku po raz pierwszy próbuję swoich sił z lobelią, żeniszkiem i kroplikiem- na razie coś rośnie i zobaczymy, czy sadzonki przeżyją moją opiekę
Pozdrawiam gorąco
Fajna ogrodniczka do pomocy Ci rośnie- razem szybciutko się ze wszystkim uporacie, a czytam, że i Mąż się do pracy garnie Czyżby ten rok stał pod znakiem wykończeniówki w domu..? Ciekawy wątek się zapowiada, a zaglądając do Ciebie może warzywniczo się nieco podciągnę
Ze zdziwieniem przeczytałam o pelargoniach z nasion- nie sądziłam, że można je wyhodować w warunkach domowych. W ogóle cos więcej, niż aksamitka ,to dla wiedza tajemna W tym roku po raz pierwszy próbuję swoich sił z lobelią, żeniszkiem i kroplikiem- na razie coś rośnie i zobaczymy, czy sadzonki przeżyją moją opiekę
Pozdrawiam gorąco
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawałek szczęścia
ASIU-- miłej niedzieli