Część pierwsza mojej przygody-> Wymarzony..
Na forum obecna jestem od niedawna, jednak dzielnie buszuję w jego zawartości, aby wiedzę garściami przenosić do ogrodu- z różnym efektem, ale ogromną frajdą.
Jest mi szalenie miło, że tak życzliwie zostałam przyjęta przez obecnych tu pasjonatów wszystkiego, co zielone. Obecność na forum, to dla mnie wspaniała możliwość zdobywania wiedzy, ale również szansa na zapoznanie się z fantastycznymi osobami- wirtualnie i w tzw realu.
Nieocenione jest również wsparcie, jakiego udzielają mi wszyscy Goście- kibicując dobrym słowem, podpowiadając fajne rozwiązania i ukazując błędy, które planuję popełnić. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy znajdują czas na odwiedzenie mojego wątku


Mój ogródek, zgodnie z opisem, jest w budowie.
To niewielka- mierząca 660mkw działka, nieopodal Zalewu Zegrzyńskiego. Kupiliśmy ją z okazji 1 rocznicy ślubu i, po wielu perypetiach, wkrótce się przeprowadzamy. Kilka lat temu została wydzielona, wraz z innymi, z pola. Deweloper wybudował osiedle, na końcu którego stoją obecnie 4 domy budowane indywidualnie przez każdego z właścicieli- w tym nasz. Jesteśmy ostatnią linią- za nami niezagospodarowane działki budowlane, i las.
To widok okolicy, tuż po pracach wod-kan w drodze


Sama działka na starcie "prezentowała" się tak..

Po skończeniu etapu SSZ powoli zaczynałam zapełniać nasze pole perzu bardziej rabatowymi roślinami.. z nieocenioną pomocą Męża- który najczęściej robi sobie żarty z moich ogrodowych zapędów, jednak zawsze wspomaga silnym ramieniem

Ogród początkowo powstawał na podstawie projektu- wytyczyłam część rabat i rozpoczęłam sadzenie..

Przy pomocy psiaka, który w upalne dni podkopywał to, co zdążyłam zasadzić, a generalnie ma mnie na oku cały czas..

W międzyczasie doszłam do wniosku, że projekt nie do końca spełnia moje oczekiwania. Tak więc ogólny zarys rabat pozostaje niezmieniony, szkielet iglasto liściasty też w pewnej części zgodny z projektem, jednak z upływem czasu nastąpiły pewne zmiany. Irgi pierwotnie posadzone okazały się pomysłem nietrafionym i już ich nie ma, kilka innych roślin mi się nie podoba i mieć ich nie chcę. Pojawiła się potrzeba zmian, poszukiwanie wiedzy.. tak trafiłam na forum, a w najśmielszych marzeniach nie sądziłam, że nie tylko będę miała możliwość wirtualnie zwiedzać piękne ogrody, a dodatkowo poznam grono życzliwych osób, chętnych do dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Ubiegły rok był wstępem do prawdziwej budowy- zaczęłam od zbudowania murków na pagórkach.

Jednak już wcześniej nie uchylałam się przed pracą


Mieszkają u nas na działce jaszczurki zwinki i mam ogromną nadzieję, że murki im się spodobają!


Wspólnymi siłami, z ogromnym wsparciem forumowiczów powoli zmieniam pierwotny projekt i planuje od nowa swoje rabaty. W ostatnim czasie nabieram przyspieszenia, bo zbliża się czas przeprowadzki. Będę mogła na bieżąco pielęgnować ogród- zaczynam więc planować sadzenie roślin wymagających częstego podlewania i opieki bardziej regularnej.
Zimową porą było kilka burz mózgów, z których to wyłaniają się ciekawie wyglądające rabaty..
Pagórek południowo zachodni, z rabatą trawiastą i miejscem, zwanym przeze mnie rabatą Iwonki majowej, dzięki której na nowo odkryłam gardenpuzzle


Plan na wschodni róg działki- taki "mniej- więcej" wstępny plan

Bok N-E

Nie łudzę się, że powyższe pomysły i kilka innych, nie zostaną zrealizowane w jednym roku- jednak radość na myśl o posadzeniu chociaż części roślin jest ogromna i z entuzjazmem otwieram nowy wątek- wraz z pierwszymi krokusikami, budzącą się hortensją i niezawodnymi rozchodnikami.




Wiosna niechybnie się zbliża, a z nią prace w ogrodzie i dalsze jego budowanie!