Permakultura cz.1

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Zablokowany
Awatar użytkownika
MarcinekSz
50p
50p
Posty: 52
Od: 25 sty 2013, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Sharing_garden postaram się choć trochę ten mętlik rozjaśnić pomimo mojego niedużego doświadczenia ogrodniczego ( to bardziej obserwacje uprawy warzyw przez mojego ojca i moje 2-letnie doświadczenia w uprawie dyni ). Dynie radzę wysadzać w rozstawie minimum 1m x 1m (odmiany krzaczaste C.pepo głównie cukinie oraz niektóre krzaczaste C.maxima - np. Amazonka, Justynka F1 ). Dynie tworzące długie pędy (większość dyni olbrzymich i piżmowych)warto wysadzać w znacznie większych odstępach np. co 2 metry i więcej. Znacznie ułatwi to nam późniejszą pielęgnację roślin czyli podlewanie , zasilanie gnojówkami, zapobiegawcze opryski z wyciągu ze skrzypu, ręczne zapylanie kwiatów ( zebranie" pewnych odmianowo" nasion ) itp. Zainteresowanych odeślę do wątku "Dynia wszystko o odmianach" (6 części) , gdzie można znaleźć porady od bardziej doświadczonych w uprawie tego wspaniałego warzywa osób. Moje spostrzeżenia z uprawy dyni są takie: Najczęstsza choroba - mączniak prawdziwy przyjdzie prędzej czy później i zaatakuje nasze roślinki. My jak wiemy nie stosujemy środków chemicznych więc walka z nim powinna polegać bardziej na tym , aby opóźnić maksymalnie jego pojawienie się czyli: większa rozstawa roślin, nie podlewamy po liściach, uprawiamy odmiany bardziej tolerancyjne (np. u cukinii - Lajkonik, Astra Polka okazały się u mnie znacznie "odporniejsze" niż np. Soraya, która poddaje się dość szybko). Z tego co wyczytałem w jednym z numerów działkowca to nawet walka chemiczna z tą chorobą nie ma większego sensu ( nie ma zarejestrowanych w Polsce środków o potwierdzonej skuteczności działania, mogą one co najwyżej spowalniać postępowanie tej choroby) więc opryski zapobiegawcze ze skrzypu z odrobina bioczosu u mnie naprawdę odnosiły skutek. Poza tym na szczęście choroba ta nie powodowała u mnie spadku plonu choć widok uschniętych liści potrafi być przygnębiający. Na szczęście piękne owoce przykuwają wtedy oko. Na obrzeżach zagonu posiałem rzodkiew Agatę, która nie wybiła w pędy kwiatostanowe w przeciwieństwie do tej na grządce korzeniowej mojego taty ( tam prawie wszystkie "sparciały")i dała doskonałe plony, tak samo udała się rzepa jadalna. Nie polecam natomiast wysiewania brukwi , która szybko zaatakowana została przez mączniaka i stała się " bazą wypadową" dla tej choroby. Jeśli mamy mało miejsca a mamy ogrodzenie z siatki lub jakieś inne podpory to świetnie rosły u mnie Butternut i Hokkaido (Uchiki Kuri). Owoce nie wymagały dodatkowych zabezpieczeń przed wyłamaniem się, krzaki pięknie plonowały i były zdrowsze. Butternut owocuje późno, ale obficie i na końcówkach pędów więc sadzimy go trochę dalej od podpory i patyczkami kierujemy w jej stronę. U mnie pomocne w przyczepianiu do siatki (nie jest konieczne ale ułatwia poprowadzenie)okazały się klipsy o dużych oczkach z marketu. Tak poprowadzona dynia stanowiła niewątpliwą ozdobę ogrodu mojego taty. Co do przedplonów, międzyplonów i poplonów to niestety nie mogę doradzić niczego- u mnie nawet wczesna marchew i cebula z dymki stanowi plon główny. W tym roku postaram się wydłużyć okres wegetacji stosując włókninę. Także zauważyłem zwiększone zachwaszczenie w sąsiedztwie grochu i w miejscu po jego zbiorach w przeciwieństwie do reszty zagonu gdzie rosła marchew/ cebula/ pietruszka ( teren był po uprawie dyni w roku poprzednim na czarnej agrotkaninie więc "prawie" wolny od chwastów, rządki cebuli najbliżej grochu(choć oddzielone pietruszką) - zgrubienia małe = allelopatia).Z początku myślałem ,że to kwestia światła - groch uprawiany przy siatce plastikowej, a wokół fasolki szparagowej która skutecznie zacieniła podłoże chwastów niewiele. Ale marchew i wysadzona z dymki cebula w początkowym okresie wegetacji prawie wcale nie zacieniały gleby a chwastów poza pojedynczymi nie widać. Uznałem więc, że coś jest na rzeczy jeśli chodzi o większe zachwaszczenie w sąsiedztwie grochu.Wniosek: niestety konieczne będzie plewienie lub ściółkowanie. Do usłyszenia , Marcin
sharing_ garden
50p
50p
Posty: 52
Od: 30 sty 2013, o 00:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Hmm...ciekawe o tych dyniach, nie wiedziałam że one muszą zachorować (przynajmniej nie zauwazyłam). Ja sieję dynie z jej pozostałymi siostrami. Co do sciółkowania, to chyba musiałaby być to ściółka co najmniej 20 cm, bo jak się da około 5cm słomy to chwasty ochoczo przechodzą. A 20 cm trochę szkoda;) Deficytowy towar ta słoma. Wiem mozna jeszcze pomachać kosą i podłożyć inne rośliny zielne, jednak myślę (zwlaszcza jak przypomnę sobie wyrywanie chwastów zamiast siłowni w zeszłym roku) że najwazniejsza sprawa to dobra ziemia. No chyba że ktoś stosował mąkę kukurydzianą? http://stylowi.pl/18391576
niestety brak źródła, mam nadzieję że źródłem nie jest firma mons anto;)
Awatar użytkownika
MarcinekSz
50p
50p
Posty: 52
Od: 25 sty 2013, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

U mnie niestety teren wybitnie sprzyjający chorobom grzybowym: Od góry leśna droga o dużym nasileniu ruchu - potężne ładunki wilgotnego drzewa (cała monokultura świerka do wycięcia bo "podobno chora") plus pomimo zakazu samochody cywilne a od dołu działki strumyczek. (Jak wiemy wilgoć plus ciepło w ciągu dnia a chłodno w nocy sprzyjają rozwojowi chorób grzybowych). Planowałem w tym roku uprawę "trzech sióstr Indian" ale niestety nie udało mi się przygotować miejsca pod uprawę. Mam tylko 4 nieduże wyniesione kwatery pod warzywa (ziemię dowoziłem wiadrami). Ale w tym roku walka z iłem(rodzimy grunt) na całego więc może w przyszłym roku się uda. Czy uprawiasz współrzędnie kukurydzę, fasolę i dynię na płaskim terenie czy usypujesz pagórki, czy wszystkie siejesz ok. 10 maja czy któreś z rozsady? Jakie odmiany wysiewasz? ( Proszę podaj więcej szczegółów). Z góry dziękuję, Marcin.
P.s. Może rzeczywiście ta mąka pochodzi od kukurydzy podanego producenta i wchłonęła za dużo ich drugiego "cudownego" produktu = znanego herbicydu!
sharing_ garden
50p
50p
Posty: 52
Od: 30 sty 2013, o 00:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Nasiona zdobyłam metodą "usmiechu" więc nie do końca potrafię odpowiedzieć na to pytanie;)
W pierwszym roku kukurydzę dostałam od działkowicza ROD, który zapewniał że jest to kukurydza cukrowa, wysiałam też trochę nasion popcornu. Kukurydza przerosła mnie,ale kolby nie były pełne. W następnym roku użyłam suszonego ziarna kukurydzy cukrowej w kolbach, które również dostałam z innego źródła. I tym razem efekt znacznie odbiegał od oczekiwanego...Uważam że kukurydza potrzebuje naprawdę dobrej ziemi + wilgoci. No i jak to mówią jest dzieckiem słońca. Pamiętam ze wysiewałam po 2 ziarenka, potem tą mocniejszą zostawialam. Wydaje mi się że kukurydza wymaga trochę specjalnej troski (znaczy nawodnienie w czasie suszy), a nie pozostawienia jej samopas, jak było w moim przypadku.
Fasola typu "jaś" z targu, lub inne fasole szparagowe, rosną sobie całkiem dobrze przy niej (ale rzeczywiscie w tym roku przygotuję rozsadę kukurydzy wczesniej żeby fasola miała się po czym wspinać od razu). W tym roku jako trzecia siostra, rosła głównie cukinia, z nasion zebranych własnoręcznie w poprzednim roku z cukini która najbardziej mi smakowała. Pomimo że niektórzy ostrzegają przed brakiem powtarzalności cech u cukini, była ona równie dobra jak w roku poprzednim. I było jej mnóstwo. W pierwszym roku było też więcej dyni ale nie za bardzo umiałam jeszcze wszystko ogarnąć więc były różnej wielkości.
Każdą trudnosć mozna przekształcić w zasób...więc zastanawiam się jak pracujesz nad swoją ziemią...robisz tarasy? dodajesz piasku? obornika? Byłam kiedyś w Zwardoniu, piekne miejsce, szkoda że tak niszczone przez ludzi...
Co planujesz dać do swojego warzywniaka? Ja jestem zdecydowanie zakrecona na punkcie pomidorów, ale w tym roku zamierzam w końcu z sukcesem uprawiać paprykę (oraz kukurydzę) i jeszcze 2 nowe warzywa.
Na warzywa dobrze jest znaleźć raczej płaskie miejsca, mówi mi to niedobre dowiadczenie z poprzednich lat. Jak już pisałam chyba, postanowiłam w tym roku realizować zasadę permakulturową, którą zaproponował chyba Mollison, a więc zaczynam od strefy najbliszej domu, a potem idę dalej z planami i ich realizacją:) Więc myślę - jak często będę chodziła do truskawek, a jak często do koperku i znajduje od razu rozwiązanie tej zagadki;)
Niemniej całosciowy plan w fazie tworzenia.
Hmm...strumyczek? masz tam plantację herbaty?
Awatar użytkownika
MarcinekSz
50p
50p
Posty: 52
Od: 25 sty 2013, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Plantację herbaty? Chciałbym... ale nie narzekam, gdyż mam tam "plantację" pokrzywy. Dziękuję za podpowiedzi odnośnie "trzech sióstr". Zagwarantowałem babci, że na uprawy i poprawę właściwości gleby w tym roku nie wydamy ani złotówki (będę wykorzystywał tylko to co już mamy - nasiona z zeszłego roku, kompost, stare siano , ewentualnie co będę w stanie zdobyć - kora z lasu). Teren podzieliłem na 3 części: 1 (spore nachylenie) - tylko poprawa gleby czyli wymieszanie wierzchniej warstwy z trocinami spod piły+kora+ stare nasiona łubinu( zobaczymy czy skiełkują); 2 (w miarę równo) - malutki warzywnik, czyli wspomniane 4 kwatery (nasiona zeszłorocznej marchwi, pietruszki, buraków, fasolki szparagowej, kopru, rzodkiewki); 3 (znowu spadek w stronę wspomnianego strumienia) - tutaj niestety bardziej prace inżynieryjne, czyli wzmocnienie brzegu. Mam też małą grządkę pod dynie przy ścianie domu. Ponieważ zdaję sobie sprawę, że tej ziemi potrzebna jest solidna regulówka (niestety tak na 3 sztychy szpadla) oraz ,że po raz pierwszy będę tam uprawiał jakieś warzywa więc na cuda nie liczę w tym roku. Na razie skoncentruję się tylko na częściowym przekopaniu gleby i zobaczę czy łubin+ kora+wióry choć trochę ją rozluźnią. Na bieżąco też planuję "produkcję" jak największej ilości kompostu. Myślę też o pomidorkach koktajlowych w pojemnikach, a jak nazbieram w tym roku potrzebnych na hugelkultur materiałów (zaraziła mnie Pani tym pomysłem) to w przyszłym roku zaszaleję.
sharing_ garden
50p
50p
Posty: 52
Od: 30 sty 2013, o 00:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

No właśnie o tej herbacie myślałam:) No to widzę że poważne plany, ja bym przekonywała jednak do pomidorów. Z mojego doświadczenia wynika że wyrosnie to wszędzie, może nie na skarpie ale nie wiem;) Roboty przy tym niewiele, za to jaka ilosć owoców! I ten smak, różne odmiany (wiem, to nie ten wątek;). A przeistoczenie ich z nasionka w roślinę produkcyjną jest również nie za bardzo skomplikowane. Zapominam o podlewaniu (zwłaszcza gdy są już w gruncie) i tyle;) Do dołka daję trochę pokrzyw (nie rozumiem do końca po co, ale to rada którą usłyszałam od kilku doświadczonych ogrodników), kompostu i rosną jak szalone. Potem to szaleństwo trzeba ogarnąć sznurkiem i stworzyć nowe sadzonki (czyli odciąć dziki). Pomijam oczywiście koktailowe pomidory, bo z nimi w ogóle jest łatwo. Choć uważam że lepiej rosną w gruncie, niż w doniczce. Poza tym w gruncie nie trzeba ich podlewać zazwyczaj. Ja muszę przyznać ze w pierwszym roku uprawy przeżyłam klęskę urodzaju (klęskę bo wszystko było jednocześnie, i słowo klęska odnosi się do ilości przespanych nocy;). Drugi rok uprawy, sprawił że zaczęłam szanować prawa natury i jeszcze bardziej starać się ją lepiej rozumieć, trzeci będzie rokiem brawury ;) Bo jak mawia mój znajomy " w ogrodzie trzeba brawury", to daje mi energię i siłę do robienia różnych niecodziennych rzeczy, które nie zawsze pokrywają się z terminem wysiewu na torebce;)
sharing_ garden
50p
50p
Posty: 52
Od: 30 sty 2013, o 00:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Co do ziemniaków, to widziałam na jednym filmiku (związanym z uprawą permaklturową we Francji) że świetnie rosną one w ściółce drzewnej. Film nazywa się: Permaculture jardin foret (extrait) du Jardin extraordinaire de philip forrer. Dostępny w sieci. Niektórzy nakrywają też ziemniaki skoszoną trawą (a trawa to chyba jest w górach); ciekawe czy można by było wyściółkować pokrzywą (trochę szkoda pokrzywy, i poza tym pokrzywa pewnie nie przysłoni tak dobrze ziemniaków jak trawa). A ziemniaki muszą być dobrze osłonięte. Dlatego trawę daje się np. dwa razy. Jeżeli nie uda mi się zdobyć wystarczającej ilosci słomy pod uprawę, wykorzystam pewnie trawę, albo poeksperymentuje z różnymi ściółkami w uprawie wertykalnej. Mam też stare siano- ale szczerze mówiąc - nie wykorzystałabym go jako ściółki, lepiej z mojej perspektywy użyć go np. do toalety kompostujacej (jak się ma ten cudowny dorobek cywilizacji;)
sharing_ garden
50p
50p
Posty: 52
Od: 30 sty 2013, o 00:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Co do uprawy z trawą, w trawie i pod trawą ziemniaków też znalazłam tytuł filmiku, zrozumiałego pewnie nawet dla tych którzy lepiej rozumieją po rosyjsku nazywa się "Pommes de terre gazon".
Ziemniaki rozłożone są bezpośrednio na trawie, przykrywane kompostem, po miesiącu skoszoną trawą ( zakładana jest także kolejna część plantacji) w czerwcu koszona jest trawa i dokładana jako ściółka. 3 lipca odkopany jest pierwszy ziemniak, 23 lipca więcej ziemniaków, we wrześniu 5kg ziemniaków z m2
Awatar użytkownika
edysqa
200p
200p
Posty: 331
Od: 18 lut 2013, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Tej metody uprawy ziemniaka na pewno spróbuję :) Nie wszędzie w ogródku wysypałam jesienią liście więc chwasty będą rosły. Zrobię tam grządkę na ziemniaki. Mogą być chyba po bobie? Miałam ziemniaków nie sadzić w tym roku, ale skoro metoda taka prosta to czemu nie :) A akurat mam lenia i nie chce mi się tam chwastów wyrywać ;-)

Próbowałam też trzech sióstr, urosła mi piękna kukurydza, fasola zgniła bo akurat deszcze były a dynia była marna :( Nawet kukurydzy ani jednaj nie zjadałam bo posłuchałam sąsiada który powiedział że na kukurydzę jeszcze za wcześniej i jak sprawdziłam to już się nie nadawała do niczego :( Więc w sumie nic z 3 sióstr nie miałam (oprócz 2 małych dyń).
Co do dyni, to podobno trzeba sadzić różne odmiany daleko od siebie, bo się skrzyżują.

Ja chyba też kawałek ogródka zrobię blisko domu, tylko mam dylemat, bo chciałam go zrobić niedaleko tunelu foliowego, niestety kilka metrów od niego jest budynek i po południu zasłaniałby rośliną słońce (folii na szczęście nie obejmuje). Co bym mogła tam posadzić? Ziemia bardzo kiepska, raczej ciężka i zbita, nie uprawiana nigdy, rosną tam tylko trawa i chwasty, od rana słońce może do południa a później częściowo zacienione miejsce.

Sharing_garden, jak chcesz to prześlę Ci trochę nasionek łobody czerownolistnej (dostałam niedawno) :)

Bożenko, co do folii, dostałam ją z odzysku ale myslę że kilka lat mi posłuży, oczywiście wolałabym mieć szklarnię prawdziwą, ale takie z okien jakoś mi się nie bardzo podobają i nie chciałabym takiej. A już ładniejsze dużo kosztują. Więc tak czy inaczej zostaję przy tunelu foliowym.
Awatar użytkownika
danutka66
500p
500p
Posty: 733
Od: 11 sie 2006, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie cudne

Re: Permakultura

Post »

edysqa pisze:
Ja chyba też kawałek ogródka zrobię blisko domu, tylko mam dylemat, bo chciałam go zrobić niedaleko tunelu foliowego, niestety kilka metrów od niego jest budynek i po południu zasłaniałby rośliną słońce (folii na szczęście nie obejmuje). Co bym mogła tam posadzić? Ziemia bardzo kiepska, raczej ciężka i zbita, nie uprawiana nigdy, rosną tam tylko trawa i chwasty, od rana słońce może do południa a później częściowo zacienione miejsce.
Edysqa najlepiej wszystkiego po trochę,ja tez miałam taki kawałek...nijaki z cieniem,posiałam po trochę wielu warzyw/oczywiście odrzuciłam te typowo ciepłolube/i w tym roku już wiem ,co tam mi urośnie/burak,pietruszka,seler,kapusta wczesna,rzepa,bazylia...ładniejsza niż na słońcu ;:oj /Spróbuję jeszcze raz z marchewką/bo przez to zacienienie,a więc i wilgoć miałam problem z mszycą buraczaną/ale posieję ją w rzędy płn.-płd.,tak by słońce docierało na całą długość rzędu i nie zacieniała się własną nacią
sharing_ garden
50p
50p
Posty: 52
Od: 30 sty 2013, o 00:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Edysqa, jakie chwasty tam Ci rosną? Co najbardziej chciałabyś tam posadzić? Zrobić spirale ziołową? (mięta rośnie często w cieniu), maliny? porzeczkę czarną?, czy może marchewkę?, poziomki? a może łobodę (ta rośnie wszędzie;) Też uważam że skoro masz tam do południa słońce, to większość powinna się udać. U mnie samosiejka - ogórek, rósł w tym roku przy ścianie budynku, w kompletnym cieniu, miał kilka smakowitych owoców. Marchew dzika rośnie także naturalnych warunkach w półcieniu, porzeczki - też jak obserwuję dają sobie radę, nawet pod drzewami. Niedaleko rosną także maliny i inne warzywa w popołudniowym półcieniu - maliny pyszne, warzywa się udają. Wydaje mi się ze ważna jest także gleba w której chcesz to posadzić, i to co zamierzasz z nią zrobić by ułatwić warzywom wzrost.
Co do ziemniaka, to bób jest chyba aż za dobrym przedplonem, często uprawia się je wspołrzędnie, ale to pewnie wiesz:)
Dzięki za propozycję, lubie fioletowe chwasty w sałatkach :D
Dam znać :)
A kukurydza musi być w fazie tak zwanej dojrzałosci mlecznej by ją zrywać, czyli naciska się paznokciem ziarenko i tryska biały sok - wtedy jest ok.
Awatar użytkownika
BoBiK
50p
50p
Posty: 97
Od: 18 mar 2014, o 21:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świat

Re: Permakultura

Post »

witam wszystkich :)
https://www.youtube.com/watch?v=qGizyia26GM

właśnie dobrnąłem do końca całego tematu czytanego skrzętnie od wczoraj :)

zajmuję się naturalnym ogrodnictwem od ponad roku :)
zeszły sezon spędzony w Akademii Bosej Stopy i tam realizowany projekt ogrodu na ugorze...
+ wyprawy po Polsce i oglądanie rożnych ogrodów.
wszystkie techniki które tu opisujecie mam wykorzystane, przerobione w praktyce...

w tym sezonie założyłem własny ogród. więcej o nim znajdziecie gdzieś w galerii wpisując cHaSzCze BoBiKa ;)
polecam.

cieszę się bardzo że książka W zgodzie z naturą.. Poradnik Naturalnego ogrodnictwa jest znany :)

dla rosyjskojęzycznych polecam film Rodnoje :) już gdzieś go tu polecałem- w innym wątku...
https://www.youtube.com/watch?v=n66Kejn9HtI
od 3minuty sposób na ogródek :)


pozdrawiam i dziś wracam do swojego ogrodu wsiewać kalafiory i brokuły.
3majcie się.!

ps.
Marcinek. widać że jesteś napalony na robotę ze szpadlem i konieczne kopanie oraz mieszanie Ziemi. radzę dorzucać materiału biologicznego na wierzch. Robaki zrobią ciężką pracę za Ciebie :) a w 2-3 lata ziemia będzie już luźniejsza... ewentualnie dodawanie również na wierzchu piasku i torfu do warstwy materiały biodegradowalnego- czyli słomy, siana, zielonych pokrzyw itp ;)
Awatar użytkownika
MarcinekSz
50p
50p
Posty: 52
Od: 25 sty 2013, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

BoBiK dziękuję za rady, niestety przekopanie mojej ilastej ziemi wydaje mi się koniecznością. Piasek musiałbym kupić a torfu z racji iż jest to materiał bardzo długo odnawialny w przyrodzie nie uznaję. Ale Masz absolutną rację - pozostawienie warstwy biodegradowalnego materiału na powierzchni mam w planie zastosować w przyszłym roku. W tym stawiam na łubin i tylko płytkie przekopanie tak na sztych szpadla. Aha i nie odwracam skiby podczas przekopywania tylko sypię na powierzchnie wióry, liście, słomę i później ryję. Wygląda to potem tak , że duże grudy ziemi poprzetykane są tym materiałem. Następnie trochę je porozbijam i wysieję wspomniany łubin. Tak to sobie zaplanowałem żeby szybciej móc posadzić w przyszłości jakieś drzewka i krzewy. Ale u Ciebie widzę ziemia jak marzenie i piękna fauna już jest. Pozdrawiam, Marcin.
p.s. Czy na jednym zdjęciu z Twojego wątku widać glebogryzarkę? Czy służy ona do przerycia nawozu zielonego?(czyli jednak też tak jak i ja czasami przekopujecie)
U mnie mogłaby nie dać rady (musiała by być naprawdę mocna), czasami nawet jak stanę całym ciężarem na szpadel to ani centymetra nie chce się zagłębić w ziemi.
Bardzo fajny ten filmik o kulkach nasiennych. Dzięki z link. Na razie.
Zablokowany

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”