Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Chyba popełniłem błąd podlewając papryczki od razu po przepikowaniu;/ zwija im 3/4 liść. i słońca nie ma od 3dni;/
- MARIOooZIOOM
- 100p
- Posty: 127
- Od: 25 lut 2014, o 17:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
U mnie nie licząc jednego dnia to słońca już z miesiąc nie ma
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Wczoraj pikowałam część papryk. W tym moje "albinosy" no i dziś po powrocie z wyjazdu, okazało się że jako jedyne, nie przeżyły pikowania.
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Czyli to była nauralna selekcja najsłabszych. Ale dobra wiadomość jest taka, że na paprykę jeszcze nie jest za późno- możesz dosiać.PaulaPola pisze:Wczoraj pikowałam część papryk. W tym moje "albinosy" no i dziś po powrocie z wyjazdu, okazało się że jako jedyne, nie przeżyły pikowania.
Pozdrawiam, Marta.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Nie mam potrzeby dosiewać. Mam jeszcze siewki tej odmiany. A poza tym ostrości u mnie zbyt dużo nie będzie. Kilka 'zjadliwych" odmian. Dla smaczku
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
W pojemnikach moich wszystkich papryk pojawiły się skoczogonki..... można się ich jakoś pozbyć ? czy są szkodiwe dla rosliny ? Miał ktoś może jakieś doświadczenie z nimi?
pozdrawiam, Magda
Między domem a pracą są małe zakamarki szczęścia.
Między domem a pracą są małe zakamarki szczęścia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Jaja były podłożu to się wylęgły.Najczęściej nie są szkodliwe bo żywią się martwymi szczątkami roślinnymi.Przesusz powierzchnię.
- KonradB
- 50p
- Posty: 78
- Od: 2 sty 2014, o 17:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
U mnie już się zazieleniło. Dzięki za polecenie sklepu internetowego z nasionami Z lewej Tabasco- najdłużej kiełkuje, w środku habanero orange, a z prawej Jalapeno. Czy te odmiany mają szansę na dojrzenie w gruncie? Czy raczej zostawić je na parapecie/ dać do foliaka?
regulamin!
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Piękne sadzonki pokazujecie.Wysiałam sporo odmian,wczoraj dosiewałam jeszcze trzeci rzut ostrych i słodkie.Z pierwszego wysiewu z drugiej dekady lutego sporo nie powschodziło i pomału tracę nadzieję,tym bardziej,że część kubków z wysiewami musiałam potraktować wodą utlenioną.
Ulka
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
masakra
jak wam zazdroszczę
dziunia Twoje papryki............ach
u mnie dopiero pojawiają się pierwsze liście właściwe, więc niedługo będę pikować, ale kiedy będą jak wasze????????
w przyszłym roku chyba wysieje już w grudniu
jak wam zazdroszczę
dziunia Twoje papryki............ach
u mnie dopiero pojawiają się pierwsze liście właściwe, więc niedługo będę pikować, ale kiedy będą jak wasze????????
w przyszłym roku chyba wysieje już w grudniu
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Nie wiem jak pozostałe, ale jalapeno z powodzeniem do gruntu możesz posadzić.KonradB pisze:U mnie już się zazieleniło. Dzięki za polecenie sklepu internetowego z nasionami Z lewej Tabasco- najdłużej kiełkuje, w środku habanero orange, a z prawej Jalapeno. Czy te odmiany mają szansę na dojrzenie w gruncie?
Kasia
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.2
Wszystkie możesz posadzić do gruntu, z tym że może się okazać, ze względu na długi okres wegetacji, że nie dojrzeją Ci pod chmurką i ok. września trzeba je będzie wykopać i przenieść do domu - ja tak robiłam z jednym krzakiem habanero.