
Burak liściowy, mangold,boćwina
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Burak liściowy
forumowicz dziękuję za dobrą radę.Też o tym myślałam.Jest tylko jedno małe ale....przestrzeń parapetowa jakoś tak dziwnie szybko się kurczy 

Pozdrawiam!!!
Re: Burak liściowy
Burak w końcu nie ma takich wymagać jak pomidor czy papryka więc można go początkiem kwietnia czy końcem marca wyekspediować np na balkon
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 9 kwie 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
- Kontakt:
Re: Burak liściowy
Czy "przezimowane" buraki liściowe zachowają swoje walory smakowe w tym roku? Wszystkie ubiegłoroczne krzaczki dobrze zniosły zimę i zaczynają już wypuszczać listki. Z tego co doczytałam, powinny wytworzyć w tym roku kwiatostany. Czy ogonki liściowe nie staną się przez to twarde i niesmaczne? Nie wiem, czy wysiewać nowe, czy też da się spokojnie korzystać z ubiegłorocznych? Był to mój "eksperyment" warzywniczy i nie mam z nimi doświadczeń.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2918
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Burak liściowy
Oj jej
nie wiedziałam , że buraki liściowe mogą przezimować. Wylądowały na kompoście
Pierwszy raz zetknęłam się z nimi w Irlandii. Zrobiły na mnie wrażenie takie , że nie dość , że ogromne liście (prawie ozdobne) to jeszcze do spożycia. Stosuję je do surówek, zapiekanek a duże liście do gołąbków. W tym roku też zakupiłam już nasiona raczej czerwonych ale spotkałam się , że czasem wyrośnie jakiś z różowym czy z białym ogonkiem.


Pierwszy raz zetknęłam się z nimi w Irlandii. Zrobiły na mnie wrażenie takie , że nie dość , że ogromne liście (prawie ozdobne) to jeszcze do spożycia. Stosuję je do surówek, zapiekanek a duże liście do gołąbków. W tym roku też zakupiłam już nasiona raczej czerwonych ale spotkałam się , że czasem wyrośnie jakiś z różowym czy z białym ogonkiem.
- anezob69
- 200p
- Posty: 285
- Od: 8 maja 2014, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe
Re: Burak liściowy
Jestem pozytywnie zakręcona na uprawę buraka liściowego. Zakupiłam już nasiona: czerwonego RHUBARB CHARD i białego LUCULLUS.
Z niecierpliwością czekam aż będzie można je wysiewać.
Kto planuje uprawę w tym roku? W grupie raźniej.
Z niecierpliwością czekam aż będzie można je wysiewać.
Kto planuje uprawę w tym roku? W grupie raźniej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 573
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Burak liściowy
To będzie mój drugi rok z burakiem liściowym.Bardzo mi odpowiada i można go wykorzystać na różne sposoby.Kupuję mix kolorów.
- anezob69
- 200p
- Posty: 285
- Od: 8 maja 2014, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe
Re: Burak liściowy
Hej Klon
Możesz opisać swoje doświadczenia z zeszłorocznej uprawy buraka liściowego?
Kiedy były siane, stanowisko, gleba ... tutaj na wątku bardzo skąpe informacje jeśli chodzi o uprawę.

Możesz opisać swoje doświadczenia z zeszłorocznej uprawy buraka liściowego?
Kiedy były siane, stanowisko, gleba ... tutaj na wątku bardzo skąpe informacje jeśli chodzi o uprawę.
- anka93
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1807
- Od: 5 paź 2008, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
Re: Burak liściowy
Poproszę o rade;,czy burak lisciowy przezyje w donicach-brak miejsca
.jeśli tak,to jakiej wielkości donica będzie odpowiednia?

Re: Burak liściowy
One na pewno pójdą w kwiatostany, liście przez to mogą stać się mniej smaczne, twardsze, bardziej włókniste. Ja to nawet nie zbieram takich najstarszych i najbardziej wyrośniętych lisci, używam z nich tylko ogonka liściowego, bo sam liśc jest już dla mnie zbyt włóknisty. Świeże i młodsze są na pewno o niebo smaczniejszemaria55 pisze:Czy "przezimowane" buraki liściowe zachowają swoje walory smakowe w tym roku? Wszystkie ubiegłoroczne krzaczki dobrze zniosły zimę i zaczynają już wypuszczać listki. Z tego co doczytałam, powinny wytworzyć w tym roku kwiatostany. Czy ogonki liściowe nie staną się przez to twarde i niesmaczne? Nie wiem, czy wysiewać nowe, czy też da się spokojnie korzystać z ubiegłorocznych? Był to mój "eksperyment" warzywniczy i nie mam z nimi doświadczeń.

Ja uwielbiam buraki liściowe, sieję je prosto do gruntu w kwietniu. Raz nawet zapomniałam o nich, zrobiłam rozsadę i wsadziłam w czerwcu do gruntu. W każdym wypadku rosły i listki można było obrywać cały czas.
Do tej pory miałam odmiany dostępne w Polsce czyli Lukullus, Vulkan i Rhubarb Chard. Rhubarb Chard nie przypadł mi do gustu, liście były mniej atrakcyjne, za to Vulkan - bardzo atrakcyjny i bardzo smaczny. Botwinka z takich liści wychodzi naprawdę pycha.
W tym roku chciałam kupić coś nowego i kupiłam Bright Lights, Rainbow, Galaxy Red i jeszcze jakąś niby włoską odmianę 'Monstera' z allegro. Zobaczymy, co z tego wyrośnie


Re: Burak liściowy
A ja w ub. roku miałam buraka lisciowego po raz pierwszy. Był to miks kolorów i odmian z allegro.
W tym roku już go sobie odpuszczam. Powód? Dla mnie to taka troche większa botwinka, a liści zwykłych buraków nie brakuje, więc po co sobie dokładać pracy. Fajne były gołąbki w tych lisciach, ale i wśród zwykłych buraków znajdą się takie większe.
Ale na pewno roślina jest efektowna wizualnie
W tym roku już go sobie odpuszczam. Powód? Dla mnie to taka troche większa botwinka, a liści zwykłych buraków nie brakuje, więc po co sobie dokładać pracy. Fajne były gołąbki w tych lisciach, ale i wśród zwykłych buraków znajdą się takie większe.
Ale na pewno roślina jest efektowna wizualnie

- anezob69
- 200p
- Posty: 285
- Od: 8 maja 2014, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe
Re: Burak liściowy
Co masz na myśli? Buraki liściowe wymagają jakiś specjalnych zabiegów?Laryssa11 pisze: po co sobie dokładać pracy.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2918
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Burak liściowy
Nawet nie wiedziałam , że tyle odmian jest
Ja kupowałam i kupiłam znów z PNOS.
Wysiewałam je w tym samym czasie razem z buraczkami.
Uważam , że są odporne na nie korzystne warunki a lekka susza im nie przeszkadza jednak przy odpowiedniej wilgotnej ziemi stać je na super wzrost. Jesienią przebarwiły mi się na ,,wiśniowy " kolor. Niektóre roślinki jesienią wybiły w wysoki kwiatostan.
W Ogrodzie Botanicznym w Irlandii widziałam boćwinę o liściach gdzieś na 1 m wysokie.Piękny szpaler
Dla porównania liście boćwiny i botwiny z tego samego dnia.


Wysiewałam je w tym samym czasie razem z buraczkami.
Uważam , że są odporne na nie korzystne warunki a lekka susza im nie przeszkadza jednak przy odpowiedniej wilgotnej ziemi stać je na super wzrost. Jesienią przebarwiły mi się na ,,wiśniowy " kolor. Niektóre roślinki jesienią wybiły w wysoki kwiatostan.
W Ogrodzie Botanicznym w Irlandii widziałam boćwinę o liściach gdzieś na 1 m wysokie.Piękny szpaler

Dla porównania liście boćwiny i botwiny z tego samego dnia.


Re: Burak liściowy
Specjalnych nie, ale trzeba pod nie przygotowac ziemie, siać, pielić, jak każdą roślinę. U mnie w ub. roku wyglądało to tak, że miałam 2 grządki po 3 rządki buraków ćwikłowych, w jednym rządku małą część (jakiś 1mb) posiałam właśnie liściowe.anezob69 pisze:Co masz na myśli? Buraki liściowe wymagają jakiś specjalnych zabiegów?Laryssa11 pisze: po co sobie dokładać pracy.
Tak czy siak liści na botwinkę masa dookoła, smakowo nie czułam różnicy.
Oczywiście nie chcę nikogo zniechęcać, dzielę się tylko swoimi uwagami. Jeśli ten liściowy byłby jakiś pyszny, ale dla mnie różnica była tylko w wyglądzie.