Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Witam serdecznie nowych gości, ale mi miło, że już tu tyle osób zajrzało.
Beatriceee, na wyrzucanie pomidorków bym nie wpadła. No nic, jeśli moje dojdą do etapu owocowania, to i tak uznam to za udany debiut. Czekaj, a tą siatkę to jak masz w takim razie, bo chyba nie rozumiem - siatka pokrywa Ci tylko balustradę? Czy nad balustradą też jest?
Niunia1981, no właśnie, z królikiem na balkonie to chyba niełatwo, co?
Beatriceee, na wyrzucanie pomidorków bym nie wpadła. No nic, jeśli moje dojdą do etapu owocowania, to i tak uznam to za udany debiut. Czekaj, a tą siatkę to jak masz w takim razie, bo chyba nie rozumiem - siatka pokrywa Ci tylko balustradę? Czy nad balustradą też jest?
Niunia1981, no właśnie, z królikiem na balkonie to chyba niełatwo, co?
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Pogoda nie nastraja balkonowo, więc póki co, pochwalę się kilkoma okazami domowymi:
Na początek jeden z falków - kwitnie uparcie od listopada i ani myśli przestać, pozostałe już skapitulowaly:
A to kawowiec, robiłam do niego już kilka podejść, ale dopiero ten okazał się wystarczająco uparty.
Koty podżerają go systematycznie, a on nadal sobie rośnie:
Kiedyś miałam bawełnę, nawet pięknie zakwitła, ale cóż, koty były nią zachwycone...
No i gwiazda betlejemska, ktorą dostaliśmy w prezencie.
Też podżerana, ale rozrasta się ładnie, ciekawa jestem co z niej będzie:
Są jeszcze paprocie i skrzydłokwiaty, ale po sezonie grzewczym nie nadają się za bardzo do pokazywania, więc dam im trochę dojść do siebie.
Na początek jeden z falków - kwitnie uparcie od listopada i ani myśli przestać, pozostałe już skapitulowaly:
A to kawowiec, robiłam do niego już kilka podejść, ale dopiero ten okazał się wystarczająco uparty.
Koty podżerają go systematycznie, a on nadal sobie rośnie:
Kiedyś miałam bawełnę, nawet pięknie zakwitła, ale cóż, koty były nią zachwycone...
No i gwiazda betlejemska, ktorą dostaliśmy w prezencie.
Też podżerana, ale rozrasta się ładnie, ciekawa jestem co z niej będzie:
Są jeszcze paprocie i skrzydłokwiaty, ale po sezonie grzewczym nie nadają się za bardzo do pokazywania, więc dam im trochę dojść do siebie.
- Beatriceee
- 200p
- Posty: 361
- Od: 28 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
- Kontakt:
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Siatkę mam na balustradzie. Kot coś widzi, dziecię też Super storczyś łaciaty Falki są bardzo wdzięczne
Uważaj na gwiazdę bo ona jest trująca.
Dobrą masz do niej rękę, skoro jeszcze Ci żyje
Uważaj na gwiazdę bo ona jest trująca.
Dobrą masz do niej rękę, skoro jeszcze Ci żyje
Pozdrawiam Beata
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
A, no to teraz jasne. O gwieździe wiem że trująca, dlatego nigdy wcześniej nie kupowałam. Dostaliśmy ją w prezencie i trochę drżałam, ale ja mam chyba w domu jakieś zmutowane osobniki, bo nawet niestrawności skubane nie dostają. Jedzą wszystko jak leci. I faktycznie, sama się dziwię że gwiazda jeszcze żyje, bo one raczej szybko marnieją po świętach, z tego co słyszałam.
Hehe, kiedyś był dla nich osobny blog, a teraz, no cóż, może mi się tak jakoś w kadr kwiatowy nawiną...Beatriceee pisze:gdzie Twoje kociaste można podziwiać ?
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Storczyk i koniecznie pokaż i młodego ogrodnika i koty
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Zamawiam wierzbę hakuro, zakochałam się w niej już na zabój.
Tylko zastanawiam się właśnie, czy mogę od razu zamówić też inne rośliny - czy wytrzymają już na balkonie, czy najpierw je przetrzymać w domu, czy poczekać jeszcze z zamówieniem?
Na liście są:
- trzmielina pnąca,
- bluszcz ogrodowy,
- Barwinek 'Variegata',
- winobluszcz trójklapowy (nada się na balkon?),
Doradzicie?
Tylko zastanawiam się właśnie, czy mogę od razu zamówić też inne rośliny - czy wytrzymają już na balkonie, czy najpierw je przetrzymać w domu, czy poczekać jeszcze z zamówieniem?
Na liście są:
- trzmielina pnąca,
- bluszcz ogrodowy,
- Barwinek 'Variegata',
- winobluszcz trójklapowy (nada się na balkon?),
Doradzicie?
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Ja na razie przetrzymuję na balkonie zamawiane rośliny - brak czasu na sadzenie wytrzymują bez problemu, a te które Ty chcesz, to odporne bestie
Podżeranie kwiatków przez kota znam, oj znam... przy czym ja mam tylko jednego, więc i szkód mniej
Podżeranie kwiatków przez kota znam, oj znam... przy czym ja mam tylko jednego, więc i szkód mniej
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Dzięki Fraszka, w takim razie dam upust szaleństwu zakupowemu.
Koty chyba już czują, że coś się dzieje, bo tak się z rozmarzeniem wpatrują w kiełkujące pomidory... jak mi te kiełki zeżrą, to je chyba pogryzę.
Koty chyba już czują, że coś się dzieje, bo tak się z rozmarzeniem wpatrują w kiełkujące pomidory... jak mi te kiełki zeżrą, to je chyba pogryzę.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Czesc. Mam koty, dziecko, nie mam balkonu, ale za to parapety mam. Mysle, ze przede wszystkim trzeba jednak osiatkowac balkon ze wzgl. na bezpieczenstwo kotow. Zwlaszcza, jeśli to wyzej niz parter, lub Twoje koty nie sa wychodzace. Druga sprawa, to bezpieczenstwo dziecka - jeśli to juz chodzacy berbec, doniczki na parapecie musza byc zabezpieczone przed sciagnieciem przez malucha. Kotom zwykle wystarcza szczelne zastawienie parapetu doniczkami. jeśli nie ma miejsca na kocia lapke, to kot raczej sie nie pcha. Dobor roslin? Ano, bezpieczne dla dziecka i kotow - rozne rosliny dla ludzi bezpieczne, dla kotow sa toksyczne. Z tym, ze niektore koty nie sa zainteresowane podzeraniem roslin - moje wyzeraja zielistki, cala reszta moze sobie rosnac spokojnie. Z tego co wiem, koty kochaja tez papirusa - nie szkodzi im.
MIALAM wschodzace pieknie pomidory. Odstawilam na szafke zeby podwietrzyc mnozarke, a dziecie w tym czasie postanowilo wyjac zza szafki misia, ktory mu tam wpadl. Pomidorki zaliczyly glebe za sprawa Matki Grawitacji i chyba moge siac od nowa, bo taka mieszanina ziemi i roslinek to juz chyba przegrany boj.
MIALAM wschodzace pieknie pomidory. Odstawilam na szafke zeby podwietrzyc mnozarke, a dziecie w tym czasie postanowilo wyjac zza szafki misia, ktory mu tam wpadl. Pomidorki zaliczyly glebe za sprawa Matki Grawitacji i chyba moge siac od nowa, bo taka mieszanina ziemi i roslinek to juz chyba przegrany boj.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Cześć!
Dzięki za porcję rad! W sprawie siatki będę pikietować pod siedzibą mojego M (czyli przy jego biurku), ale chwilowo podejrzewam, że większe nadzieje powinnam wiązać z rozmową umoralniającą z kotami... No cóż, ze względu na dziecko chociażby, balkon nie będzie zostawiany otwarty bez nadzoru, więc może uda mi się w miarę towarzystwa upilnować.
Dzięki za porcję rad! W sprawie siatki będę pikietować pod siedzibą mojego M (czyli przy jego biurku), ale chwilowo podejrzewam, że większe nadzieje powinnam wiązać z rozmową umoralniającą z kotami... No cóż, ze względu na dziecko chociażby, balkon nie będzie zostawiany otwarty bez nadzoru, więc może uda mi się w miarę towarzystwa upilnować.
Hehe, skąd ja to znam. Pomidorki jeszcze żyją, ale ileż razy spadały kubki, talerze, telefony i inne rzeczy... Doniczki na parapetach mam zapobiegawczo w większości plastikowe - przynajmniej krzywdy sobie dziecię nie zrobi.crazydaisy pisze:MIALAM wschodzace pieknie pomidory. Odstawilam na szafke zeby podwietrzyc mnozarke, a dziecie w tym czasie postanowilo wyjac zza szafki misia, ktory mu tam wpadl. Pomidorki zaliczyly glebe za sprawa Matki Grawitacji i chyba moge siac od nowa, bo taka mieszanina ziemi i roslinek to juz chyba przegrany boj.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Czyli zawodnik juz chodzacy? Kurcze, balabym sie - doniczka nawet plastikowa, jest dosc ciezka bo ziemia... Moze dalo by sie zamontowac takie male jakby barierki wzdluz parapetu, uniemozliwiajace zsuniecie doniczki? Moj synek ma 2 lata i 2 miesiace, niby uwaza na "tatuski", ale czasem sie zdarzy male trzesienie ziemi, choc na szczescie bardzo rzadko. Coz - wypadki!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
No ci powiem że jest ciekawie, wczoraj pakowałam sadzoneczki fuksji do pudełka, odwróciłam się dosłownie na 3 sekundy i jak wzięłam kubeczek z fuksję to był już pusty bo reszta wisiała z pyszczka mojego królika pociągnęłam za łodyżkę i wyszła prawie cała tylko obślinionatrzy_koty pisze:Niunia1981, no właśnie, z królikiem na balkonie to chyba niełatwo, co?
Śliczny falek - uwielbiam takie ciapki
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
Pochwal się nowościami jak przyjdą i nie gryź kotów bo oddadzą