Nanavel pisze:sieję dalie- podoba mi się - wykopuję - przetrwała zimę - sadzę - przyjęła się - rozrasta się i znowu można wykopać
Siejesz dalie z nasion i na jesień te krzaki mają już wytworzone karpy.
Wykopujesz je i przechowujesz w chłodnym miejscu
i na wiosnę sadzisz i tak w kółko,
aż karpa którejś zimy Ci nie zgnije
Tak jak napisała Comcia karpy te są już wieloletnie.
Dzięki to już wszystko rozumiem. Teraz zostaje mi chuchać i dmuchać na moje małe roślinki (posiałam 3 rodzaje po 24 nasiona - wzeszło średnio 20 z każdego rodzaju ....... ciekawe czy coś dożyje kwitnięcia :P
Pozazdrościłam Wam i kupiłam nasionka i zmiennej - na opakowaniu wyglądają ślicznie a co wyrośnie bliżej nie wiadomo Tylko co to znaczy że dalia jest zmienna????
Agulka11 pisze:A mnie czeka pikowanie... duuuużej ilości
wooooho musisz mieć świetne "słoneczko"
Ja siałam w tamtym roku tak gęsto ( nie dalie) i mi się "wydaje" że konkurowały roślinki o słońce i w tym roku musiałam siać po 5,10, 15 ( bez skojarzeń ) (sztuk w zależności od wielkości pojemniczka)
one już się nadają do pikowania, bo liście właściwe wychodzą. A słoneczko? - no cóż - mam ścianę szkła od południowej strony w chacie więc na brak słońca (o ile nie schowa się za chmurami) narzekać nie mogę.
Wysiałam pierwszy raz zobaczymy jak urosną ładne to zrezygnuje z przechowywania karp bo zawsze mam problem gdzie je chować u mnie też po tygodniu są na wierzchu
Kurcze poobrywałam łebki, z każdego między liścia wyrosły nowe odnogi, tylko nie popiłowałam bo mi zabrakło miejsca na parapecie obstawiacie że przeżyją przyduszone a w gruncie nadgonią?? siałam do korytek po pieczarkach dość luźno i teraz jest po 12 sztuk w korytku. Będę miała duży problem z rozsupłaniem ich korzeni