Drzewa owocowe - cięcie Cz.I
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Jak widać różne są szkoły. Decyduj. U nas nie tnie się nic w pierwszym roku jeśli ma iść na wrzecionową.
- ElfyTrzy
- 50p
- Posty: 95
- Od: 24 lut 2014, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy / Kraków
- Kontakt:
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Witam, dodaję swoje pytania do wątku. Mam małą działkę i tylko małe drzewka wchodzą w grę. Kupiłam dwie karłowe jabłonie (w Niemczech, gdzie mieszkam, mówią na bie buschbaum czyli, że niby krzewiaste/krzaczaste drzewa). Mam koksę pomarańczową i Jonagolod, plauję jeszcze jakąś jabłoń i gruszę. Na początku planowałam ciąć korony w szpaler, tak przy drutach/sznurkach - jak już mówiłam mam niewielką działkę. Ale teraz przyszywany dziadek mówi mi, że to bez sensu, bo jak zostawię je w formie krzaczastej, takiej luźnej korony (mówią, że tych drzewek można prawie wcale nie ciąć, jak czereśnie) to będę miała dużo większy plon. Na moje oko tak dużo mniejszy nie będzie bo w szpalerze gałęzie boczne będą "szły w długość" zamiast w szerokość i plon wyjdzie podobny, no ale ja początkującym ogrodnikiem jestem i może się mylę. Jaka jest Wasza opinia? Bo jeśli rzeczywiście mam sporo stracić to zostawię jej w luźnej formie... Będę wdzięczna za podpowiedzi.
Pozdrawiam,Elżbieta
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie
No w szpalerze będziesz mieć mniej jabłek, ale dorodniejsze. Sęk w tym, że wymaga to corocznej pracy (cięcie przynajmniej 2x/sezon).
- ElfyTrzy
- 50p
- Posty: 95
- Od: 24 lut 2014, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy / Kraków
- Kontakt:
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Hmmm, praca mnie nie przeraża, czekam tylko na książeczkę o cięciu drzew owocowych, mam nadzieję, że sobie poradzę z cięciem - chodzi o know how, nie o siłę. Jakoś ten szpaler bardziej "optycznie" mi pasuje do tej działki. Drzewka czekają w doniczkach, z tego co wiem, należy je posadzić zanim zaczną kwitnienie?
Pozdrawiam,Elżbieta
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Tak. Przed kwitnieniem. Co więcej, jak najszybciej.
Jeśli będą miały coroczną opiekę to powinien udać się ten szpaler. Dobrze, jeśli są na karłowych. Życzę powodzenia.
Jeśli będą miały coroczną opiekę to powinien udać się ten szpaler. Dobrze, jeśli są na karłowych. Życzę powodzenia.
- ElfyTrzy
- 50p
- Posty: 95
- Od: 24 lut 2014, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy / Kraków
- Kontakt:
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Dzięki.
W szkółce, gdzie kupiłam drzewka, pani mówiła, że odstępy mają wynosić min. 2,5 m. Zobaczę czy dam radę wygospodarować ze 3m, jeśli nie to będzie 2,5m.
A jeszcze mam pytanie: wdłuż drogi na działce (dróżka jest wyłożona płytami) mam taki pas ziemi odgrodzony od reszty działki (są tam też płyty tyle, że wkopane na sztorc). Szerokość tego pasa to ok. 62 cm. Czy to dobre miejsce na szpaler karłowatych drzewek owocowych czy za wąsko / za blisko przejścia?
Jeśli posadzę asymetrycznie - bliżej działki, dalej od ścieżki, ma to sens? Bo drugie miejsce na szpaler mam w innym miejscu działki, ale jakby się udało ten pas zagospodarować to i grusze by się zmieściły...
Marzy mi się jeszcze taka "krzaczasta" morela dla dzieci, ale żeby dojrzwała po tutejszych wakacjach czyli gdzieś od powłowy sierpnia..
W szkółce, gdzie kupiłam drzewka, pani mówiła, że odstępy mają wynosić min. 2,5 m. Zobaczę czy dam radę wygospodarować ze 3m, jeśli nie to będzie 2,5m.
A jeszcze mam pytanie: wdłuż drogi na działce (dróżka jest wyłożona płytami) mam taki pas ziemi odgrodzony od reszty działki (są tam też płyty tyle, że wkopane na sztorc). Szerokość tego pasa to ok. 62 cm. Czy to dobre miejsce na szpaler karłowatych drzewek owocowych czy za wąsko / za blisko przejścia?
Jeśli posadzę asymetrycznie - bliżej działki, dalej od ścieżki, ma to sens? Bo drugie miejsce na szpaler mam w innym miejscu działki, ale jakby się udało ten pas zagospodarować to i grusze by się zmieściły...
Marzy mi się jeszcze taka "krzaczasta" morela dla dzieci, ale żeby dojrzwała po tutejszych wakacjach czyli gdzieś od powłowy sierpnia..
Pozdrawiam,Elżbieta
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Chyba trochę mało, będziesz się zawadzać. No chyba, że wsadzisz w tym pasie jak najdalej od ścieżki, powiedzmy na 55 centymetrze (jeśli tam z drugiej strony nie będzie przeszkadzać) i naprawdę regularnie będziesz ograniczać to, co będzie przeszkadzać w chodzeniu. Hmm.. nie wiem jak to wyjdzie w praktyce.
- ElfyTrzy
- 50p
- Posty: 95
- Od: 24 lut 2014, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy / Kraków
- Kontakt:
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Hmmm, będę jeszcze myśleć i mierzyć, dziękuję za odpowiedzi.
Napisałeś, żeby jak najszybciej wsadzić te drzewka - mąż wraca z delegacji w sobotę, myślałam, żeby drzewka posadzić w niedzielę, wtedy on by machał szpadlem, a nie ja ;)
Dadzą radę czy zrobić to dziś/jutro? Wiem, upierdliwa jestem, ale działkę mamy pierwszy rok, nie jest duża, a chiałam jak najlepiej ją wykorzystać, przemyśleć żeby potem jak najmniej się denerwować, że coś źle zrobiłam, wsadziłam, rozplanowałam...
Napisałeś, żeby jak najszybciej wsadzić te drzewka - mąż wraca z delegacji w sobotę, myślałam, żeby drzewka posadzić w niedzielę, wtedy on by machał szpadlem, a nie ja ;)
Dadzą radę czy zrobić to dziś/jutro? Wiem, upierdliwa jestem, ale działkę mamy pierwszy rok, nie jest duża, a chiałam jak najlepiej ją wykorzystać, przemyśleć żeby potem jak najmniej się denerwować, że coś źle zrobiłam, wsadziłam, rozplanowałam...
Pozdrawiam,Elżbieta
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Nie no te kilka dni to nie zbawi, jeśli są w doniczkach. Pytać trzeba, nie ujmuj sobie.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Tak wygląda moja "uratowana przed straceniem" wiśnia. W zeszłym roku wykopałam ją ze starej działki, widziałam, że przewodnik był wycięty, ale odbiła od boku. Teraz póki co-cieszy moje oczy pąkami
Czy coś tu obciąć?
Czy coś tu obciąć?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie
Jeden z tych przewodników bym wyciął.
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Drzewa owocowe - cięcie
robus75
Jeżeli chodzi o brzoskwinie to nie widać systemu korzeniowego, bo jest już posadzona, ale pewnie zbyt obfity nie był. Nic się nie stanie jak profilaktycznie wytniesz część gałązek (te mniejsze, słabsze). I dobrze byłoby rozchylić te co zostaną do poziomu.
Jeżeli chodzi o brzoskwinie to nie widać systemu korzeniowego, bo jest już posadzona, ale pewnie zbyt obfity nie był. Nic się nie stanie jak profilaktycznie wytniesz część gałązek (te mniejsze, słabsze). I dobrze byłoby rozchylić te co zostaną do poziomu.