jako że lubię eksperymenty to przyciąłem połowę "krzaczka" jednej macierzanki i zobaczymy czy zacznie mi wypuszczać młode pędy
Jeśli tak to chyba oprócz cięcia po zimie w razie przemarznięcia (o czym było pisane wcześniej) będę ciął nawet jeśli mi nie przymarznie przynajmniej raz na 2 lata co by je odmłodzić
Dziękuję za porady i dzielenie się swoimi praktykami!
Macierzanka(Thymus) po zimie, inne problemy
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Macierzanka po zimie
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Macierzanka zaczyna zanikać na działce
Dzień dobry, mam do Państwa takie pytanie. Miałem na działce od wielu lat macierzankę. Były to bardzo gęste kępy rosnące wzdłuż ścieżki. Problem pojawił się w tym roku. Jeszcze rok temu byłą ona gęsta i bardzo bujna (od wielu lat tak było) w tym roku była bardzo licha oraz nieliczna. Praktycznie zanika. Czy może ktoś z Państwa ma jakiś pomysł co może być powodem?
Nic się na działce nie zmieniło, co do nasłonecznienia, wilgoci raczej też nie szczelnie. Nie ma innego towarzystwa niż miała dawniej. Nagle zaczęły zamierać i nie narastać nowe. Boję się, że po zimie w nowym roku już wcale ich nie będzie. Nie wiem jak sobie poradzić z takim problem. Może ktoś miał podobnie i znalazł rozwiązanie? Lub coś trzeba sprawdzić?
Nic się na działce nie zmieniło, co do nasłonecznienia, wilgoci raczej też nie szczelnie. Nie ma innego towarzystwa niż miała dawniej. Nagle zaczęły zamierać i nie narastać nowe. Boję się, że po zimie w nowym roku już wcale ich nie będzie. Nie wiem jak sobie poradzić z takim problem. Może ktoś miał podobnie i znalazł rozwiązanie? Lub coś trzeba sprawdzić?
Pozdrawiam Sandra. Regulamin zaprasza....