Kawon ( arbuz ) - część 4

[Przemek19]

Widzę że coraz więcej osób uprawia odmiany z za oceanu powiem tyle co do hodowli nie różnią się od rosario czy janosika a smak
(zwłaszcza orangeglo) zwala z nóg coś nie do opisania po prostu pycha

[Marcoo16]

Ja niestety nie mam możliwości zakupu takich nasionek, lepszych, bardziej wyszukanych. Gdyby nie Artur i akcja wymiany to postawiłbym tylko i wyłącznie na Złoto Wolicy i Rosario. A co do tego arbuza Orangeglo.. wgl nie mogę znaleźć zdjęcia takiej odmiany. Może ktoś ma ?

[Heliot]

Zapoznam się z Regulaminem forum - moderator.

[ABan]

W środku wygląda jak nasz Janosik, więc może lepiej zacząć od Janosika.

[kamil211a]

Ja tam jestem wierny mojej odmianie którą już się chwaliłem

[Heliot]

W środku wygląda jak nasz Janosik, więc może lepiej zacząć od Janosika.

Do Janosika mu daleko i w dodatku jest pomarańczowy jak sama nazwa wskazuje, a nie żółty

No niby tak Ale mimo tego, że ja młody jestem ( ) to nie ufam takim sklepom internetowym.

W Stanach ten sklep ma bardzo dobrą opinie. A tak w ogóle nie zdarzyło mi się jeszcze żeby coś, co zamawiałem z zagranicy nie doszło.

[djbizon]

Ponawiam moje pytanie, w jakiej ziemi wysiewacie swoje nasionka ?

[x-a-8]

Ja w tej z marketu, market ma w swoim logo ..... mszycożercę.

[djbizon]

Czyli po prostu zwykła ziemia uniwersalna ?

[BobejGS]

A Ja dyniowate w warzywnej Aura, nie dlatego że dobra, ale dlatego że u mnie Najbardziej dostępna

[ABan]

W środku wygląda jak nasz Janosik, więc może lepiej zacząć od Janosika.

Heliot napisał:
Do Janosika mu daleko i w dodatku jest pomarańczowy jak sama nazwa wskazuje, a nie żółty


Kolego Heliot, wpisz sobie w wyszukiwarkę grafiki najpierw Orangeglo water melon a później arbuz Janosik, a przekonasz się, że oba są w środku żółte. Tego piewszego widziałeś tak jak i ja - na obrazku, więc jego zachwalanie bez sprawdzenia jest trochę naiwne.

[Heliot]

Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio.
mod.
To uważasz że amerykanie to idioci, żółtego arbuza nazywają ORANGE(GLO), czy może prawidłowe tłumaczenie orange jako owocu to zółtarańcza. Ja osobiście jadłem Orangeglo za granicą i jest niesamowicie pyszny, janosika uprawiałem w tamtym roku i NIE MA PORÓWNANIA.

[BobejGS]

Dla mnie, sugerując się nazwą, może mieć on na przykład posmak pomarańczy