Siedlisko z sosnami cz. 6
- merymg
- 200p
- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Zapisuję się u Ciebie z przyjemnością
Z niecierpliwością czekam na Twoje dalsze poczynania wsród sosenek
Z niecierpliwością czekam na Twoje dalsze poczynania wsród sosenek
Małgoś
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
No nareszcie ...długo kazałaś na siebie czekać Marzenko dobrze że otworzyłaś wątek,brakowało twojego optymizmu i energii
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Witaj Marzenko
Podziwiam Twój zapał,pracowitość i konsekwencję w tworzeniu ogrodu.Posadziłaś ogromne ilości roślin ja mam ok 20 lilii i myślę,że to już dużo a ty masz sto.Będzię pięknie i kolorowo jak zakwitną lilie i azalie.Jestem bardzo ciekawa tych widoków będę zaglądać.
Podziwiam Twój zapał,pracowitość i konsekwencję w tworzeniu ogrodu.Posadziłaś ogromne ilości roślin ja mam ok 20 lilii i myślę,że to już dużo a ty masz sto.Będzię pięknie i kolorowo jak zakwitną lilie i azalie.Jestem bardzo ciekawa tych widoków będę zaglądać.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Jestem, jestem A wczoraj zerkałam Ci w stopkę i się zastanawiałam, kiedy się obudzisz z zimowego snu. O ile zakład, że na ten sezon też coś wymyślisz sobie do roboty? Mi też chodziło po głowie, czy by jednak nie odpuścić, zająć się tylko warzywnikiem i czekać na nowy, właściwy ogród, ale jak tylko wyartykułowałam swoje myśli na głos, małż stwierdził, że jeśli zostawię ogród, to on się wyprowadza, bo będę nie do zniesienia
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Chciałabym to widziećW tym roku zamierzam skupić się na dokończeniu rabaty 30-metrowej i pielęgnowaniu tego co posadziłam rok temu.
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
I ja jestem Założenia na ten rok słuszne-trzeba dopieścić zeszłoroczne nasadzenia.
Tylko gdzie są jakieś zdjęcia. Jestem wzrokowcem
Tylko gdzie są jakieś zdjęcia. Jestem wzrokowcem
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 26 lip 2013, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Cześć Marzenka, wpisuję się po raz pierwszy ale byłam cichym obserwatorem Twoich zmagań w tamtym roku. Bardzo Ci kibicuje bo ja też mam u siebie 60 ar piasków ale ja dopiero zaczynam swoją przygodę z ogrodem. Uwielbiam oglądać zdjęcia z Twojego siedliska i jestem pełna podziwu że jesteś w stanie to wszystko ogarnąć sama, mój ogród będzie w podobnym stylu. Pozdrawiam Monika
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Miło mieć tylu gości, starych znajomych i nowych . Postaram się nie zawieźć nikogo, choć uprzedzam, że czas mam w tym roku bardzo, bardzo okrojony. Technika też sprzysięgła się przeciwko mnie i nawet starych zdjęć nie mogę wgrać, choć dzięki Joli już je zlokalizowałam.
Pogoda dziś wymarzona, piękne słońce, cieplutko, takie powitanie wiosny to ja rozumię
Ewa (zamia) jesteś niezwykle czujna. Od razu mnie upolowałaś na FO. Nasze plany wciąż w sferze planów. Myślę i myślę i nic mądrego nie wymyśliłam. Znajomy z większym autem odpadł, a my wciąż bez haka. Może jednak prze Wielkanocą coś się uda ?
Ewa (mewa) wybacz, że nie wspomniałam o 2ch pełnych autach roślin od Ciebie. Tawułki, sucha trzmielina i okorowane, schnące jagody/borówki żyją i mają się świetnie. Mieczyki i dalie też wyglądają zdrowo, więc powinny się spisać w sezonie.
Postanowienia mają spore szanse na realizację, bo fundusze mam bardzo mocno okrojone.
Justyno (duju) witam serdecznie. Niestety aktualne zdjęcia wciąż nieosiągalne, ba nawet archiwalne ? normalnie zmowa przedmiotów martwych mnie prześladuje
Kasiu (robaczku) Dzięki za wszystko, już dobry duszek- Babuchna poprawiła podpis. A przede wszystkim dzięki za odwiedzinki. Róże są zielone, niektóre jakby w ogóle zimy nie zauważyły, ale co to za zima była? Już się nawet niektóre puszczają i to dość mocno. Muszę je chyba przyciąć i nie czekać na kwitnienie forsycji. Przytnę te sadzone rok temu, bo jesienne nasadzenia już są przycięte ? może lekko czubki trącę sekatorem.
Żylistki od Ciebie i od Agi wciąż śpią, ale one dość późno zaczynają wegetację- pamiętam jak rok temu na nie czekałam. Za to pęcherznice? szaleją na całego.
Małgosiu (merymg) witam serdecznie nowego gościa. Poczynania wśród sosenek będą w tym roku spokojne i ograniczone. Niemniej jednak zapraszam serdecznie.
Beatko (bejka1970) oj przepraszam, że tak długo nie było mnie na FO. Zaglądałam tu i ówdzie, ale ani czas ani możliwości techniczne nie pozwalały na zimowe pełnowartościowe formowanie. Teraz też martwię się jak ten wątek będzie żył, ale będę się starać na bieżąco relacjonować wydarzenia i zaglądać do zaprzyjaźnionych ogrodów. Z optymizmem i energią może być różnie, ale po co się martwić na zapas? Zapraszam do odwiedzin
Aniu (anias1) witam Cię serdecznie po raz pierwszy w skromnych progach siedliska. Jako zodiakalny Baran jestem uparta, dlatego tak prę do przodu z ogrodem. Gorzej z konsekwencją, ale przy tak ogromnym dopingu forum mam wielką mobilizację i chyba uda mi się urządzić ten ogród do końca. Będzie mi miło gościć Cię w siedlisku
Sławeczku (slanka-flora) witam, witam? I Ty mnie wypatrzyłeś ? Dzięki za krokuski i za to, że jesteś wciąż?można na Tobie polegać jak na Zawiszy
Ania (wsiania) no i masz mnie. Pewnie, że postanowienia złamię. Chcę urządzić miejsce dla piwonii, zbieram się z tym od 2ch lat. No i warzywniak mi się marzy? Nie będę więcej pisać, bo aż mnie nosi, a tu do 16tej muszę w pracy wytrwać
Basiu (Barabella) całą zimę obserwuję Twoje poczynania i chcę Ci choć w połowie dorównać z pracą. Muszę więc zakasać rękawy i do dzieła.
Obiecywałam wątek na wiosnę i jest. Staram się dotrzymywać obietnic. Za pamięć jestem bardzo wdzięczna i jest mi niezmiernie miło, że tak piszesz.
Ewa (EwaM), chciałabym, żebyś mogła zobaczyć, że nic nowego nie robię. Będę się starać ze wszech sił, ale nie mogę niczego obiecać. Z góry więc przepraszam za ewentualne powstawanie nowych rabat
Aniu (sweety) dzięki za uznanie dla zamierzeń. Obie tyrałyśmy w ogrodach w ubiegłym sezonie. Może uda nam się spokojnie poleżeć na leżaczkach ze szklaneczką soku w łapkach? Będę się starać korzystać z ogrodu i jego uroków i nie orać już w tym roku. Mój kręgosłup upomina się o należny szacunek w związku ze swoim wiekiem.
Moniko (tarnowianka7) jest mi niezmiernie miło i czuję się zaczycona, że swój pierwszy wpis zostawiłaś u mnie. To naprawdę wielkie wyróżnienie dla siedliska. Mam nadzieję nie zawieźć Twojego zaufania w tym sezonie. Będę rzetelnie relacjonować swoje bieżące poczynania, mam nadzieję, że może do czego się przydadzą. Sama też chętnie oglądam rodzące się ogrody, jak powstają na przysłowiowym ściernisku czy pustej działce.
Zachęcam do otworzenia własnego wątku. Ludzie na FO są bardzo mili i chętnie podpowiadają co i jak sadzić. Sama wielokrotnie korzystałam z takich rad. Unikam dzięki nim pomyłek popełnianych wcześniej.
Jak widzisz nie tylko piękne ogrody tu pokazujemy, np. moje siedlisko, choć nie da się ukryć, te piękne są wielką inspiracją i wzorem do naśladowania.
Jeszcze raz dziękuję za liczne odwiedziny, jest mi niezmiernie miło mieć tylu gości. Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam w odpowiedziach.
Proszę o cierpliwość, zdjęcia będą jak uporam się ze zbuntowaną techniką.
Udało się nie tylko archiwum opanować, zatem zdjęcia z tamtego i bieżącego roku.
9.kwietnia 2013
1.marca 2014
Oba zdjęcia z kwietnia 2013
Zdjęcia z 11.03.2014
Zdjęcie z wczoraj.
Jak widać dosadziłam wrzosy w to miejsce
Nie wybrałam dokładnie krokusów i teraz mam jesień z wiosną przemieszane.
Proszę o radę, co mam z wrzosami zrobić? Mam je już teraz przyciąć? Bo widzę, że zaczynają rosnąć. No i na jaką wysokość zrobić im podstrzyżyny?
Pogoda dziś wymarzona, piękne słońce, cieplutko, takie powitanie wiosny to ja rozumię
Ewa (zamia) jesteś niezwykle czujna. Od razu mnie upolowałaś na FO. Nasze plany wciąż w sferze planów. Myślę i myślę i nic mądrego nie wymyśliłam. Znajomy z większym autem odpadł, a my wciąż bez haka. Może jednak prze Wielkanocą coś się uda ?
Ewa (mewa) wybacz, że nie wspomniałam o 2ch pełnych autach roślin od Ciebie. Tawułki, sucha trzmielina i okorowane, schnące jagody/borówki żyją i mają się świetnie. Mieczyki i dalie też wyglądają zdrowo, więc powinny się spisać w sezonie.
Postanowienia mają spore szanse na realizację, bo fundusze mam bardzo mocno okrojone.
Justyno (duju) witam serdecznie. Niestety aktualne zdjęcia wciąż nieosiągalne, ba nawet archiwalne ? normalnie zmowa przedmiotów martwych mnie prześladuje
Kasiu (robaczku) Dzięki za wszystko, już dobry duszek- Babuchna poprawiła podpis. A przede wszystkim dzięki za odwiedzinki. Róże są zielone, niektóre jakby w ogóle zimy nie zauważyły, ale co to za zima była? Już się nawet niektóre puszczają i to dość mocno. Muszę je chyba przyciąć i nie czekać na kwitnienie forsycji. Przytnę te sadzone rok temu, bo jesienne nasadzenia już są przycięte ? może lekko czubki trącę sekatorem.
Żylistki od Ciebie i od Agi wciąż śpią, ale one dość późno zaczynają wegetację- pamiętam jak rok temu na nie czekałam. Za to pęcherznice? szaleją na całego.
Małgosiu (merymg) witam serdecznie nowego gościa. Poczynania wśród sosenek będą w tym roku spokojne i ograniczone. Niemniej jednak zapraszam serdecznie.
Beatko (bejka1970) oj przepraszam, że tak długo nie było mnie na FO. Zaglądałam tu i ówdzie, ale ani czas ani możliwości techniczne nie pozwalały na zimowe pełnowartościowe formowanie. Teraz też martwię się jak ten wątek będzie żył, ale będę się starać na bieżąco relacjonować wydarzenia i zaglądać do zaprzyjaźnionych ogrodów. Z optymizmem i energią może być różnie, ale po co się martwić na zapas? Zapraszam do odwiedzin
Aniu (anias1) witam Cię serdecznie po raz pierwszy w skromnych progach siedliska. Jako zodiakalny Baran jestem uparta, dlatego tak prę do przodu z ogrodem. Gorzej z konsekwencją, ale przy tak ogromnym dopingu forum mam wielką mobilizację i chyba uda mi się urządzić ten ogród do końca. Będzie mi miło gościć Cię w siedlisku
Sławeczku (slanka-flora) witam, witam? I Ty mnie wypatrzyłeś ? Dzięki za krokuski i za to, że jesteś wciąż?można na Tobie polegać jak na Zawiszy
Ania (wsiania) no i masz mnie. Pewnie, że postanowienia złamię. Chcę urządzić miejsce dla piwonii, zbieram się z tym od 2ch lat. No i warzywniak mi się marzy? Nie będę więcej pisać, bo aż mnie nosi, a tu do 16tej muszę w pracy wytrwać
Basiu (Barabella) całą zimę obserwuję Twoje poczynania i chcę Ci choć w połowie dorównać z pracą. Muszę więc zakasać rękawy i do dzieła.
Obiecywałam wątek na wiosnę i jest. Staram się dotrzymywać obietnic. Za pamięć jestem bardzo wdzięczna i jest mi niezmiernie miło, że tak piszesz.
Ewa (EwaM), chciałabym, żebyś mogła zobaczyć, że nic nowego nie robię. Będę się starać ze wszech sił, ale nie mogę niczego obiecać. Z góry więc przepraszam za ewentualne powstawanie nowych rabat
Aniu (sweety) dzięki za uznanie dla zamierzeń. Obie tyrałyśmy w ogrodach w ubiegłym sezonie. Może uda nam się spokojnie poleżeć na leżaczkach ze szklaneczką soku w łapkach? Będę się starać korzystać z ogrodu i jego uroków i nie orać już w tym roku. Mój kręgosłup upomina się o należny szacunek w związku ze swoim wiekiem.
Moniko (tarnowianka7) jest mi niezmiernie miło i czuję się zaczycona, że swój pierwszy wpis zostawiłaś u mnie. To naprawdę wielkie wyróżnienie dla siedliska. Mam nadzieję nie zawieźć Twojego zaufania w tym sezonie. Będę rzetelnie relacjonować swoje bieżące poczynania, mam nadzieję, że może do czego się przydadzą. Sama też chętnie oglądam rodzące się ogrody, jak powstają na przysłowiowym ściernisku czy pustej działce.
Zachęcam do otworzenia własnego wątku. Ludzie na FO są bardzo mili i chętnie podpowiadają co i jak sadzić. Sama wielokrotnie korzystałam z takich rad. Unikam dzięki nim pomyłek popełnianych wcześniej.
Jak widzisz nie tylko piękne ogrody tu pokazujemy, np. moje siedlisko, choć nie da się ukryć, te piękne są wielką inspiracją i wzorem do naśladowania.
Jeszcze raz dziękuję za liczne odwiedziny, jest mi niezmiernie miło mieć tylu gości. Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam w odpowiedziach.
Proszę o cierpliwość, zdjęcia będą jak uporam się ze zbuntowaną techniką.
Udało się nie tylko archiwum opanować, zatem zdjęcia z tamtego i bieżącego roku.
9.kwietnia 2013
1.marca 2014
Oba zdjęcia z kwietnia 2013
Zdjęcia z 11.03.2014
Zdjęcie z wczoraj.
Jak widać dosadziłam wrzosy w to miejsce
Nie wybrałam dokładnie krokusów i teraz mam jesień z wiosną przemieszane.
Proszę o radę, co mam z wrzosami zrobić? Mam je już teraz przyciąć? Bo widzę, że zaczynają rosnąć. No i na jaką wysokość zrobić im podstrzyżyny?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Zamelduję się! Czekam na kolejne relacje
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Miłko, a przechodziłam dziś koło Ciebie i miałam się wprosić i zaprosić do siebie, ale ktoś inny mnie zagadał. Relacje póki co skąpe, bo siedlisko dopiero budzi się do życia. Same krokusy się wyrwały. W weekend zrobię dokładne obejście i dokumentację.
Czy z daliami już trzeba coś robić? Wietrzyć, a może sadzić ? Są takie pogody, że chyba zima już nam niestraszna. Boję się, że potem się nie wyrobię z sadzeniem. Czy masz jakieś nadwyżki z niskich?
Czy z daliami już trzeba coś robić? Wietrzyć, a może sadzić ? Są takie pogody, że chyba zima już nam niestraszna. Boję się, że potem się nie wyrobię z sadzeniem. Czy masz jakieś nadwyżki z niskich?
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Sosenki na dalie do gruntu jeszcze za wcześnie, możesz jedynie w donicy trzymać i potem w maju do gruntu już podrośnięte. Czego konkretnie niskiego szukasz ? Również pozdrawiam
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
ale wykonanie za rok ubiegły... chyba 150 % normy
Jestem pełna podziwu dla Mamy mającej obowiązki domowe i zawodowe... ale co młodość, to młodość... góry można przenosić.
Jestem pełna podziwu dla Mamy mającej obowiązki domowe i zawodowe... ale co młodość, to młodość... góry można przenosić.