Obie w zasadzie są takie, jak powinny być


Niestety tutaj sekcja sukulentowa nie jest w żaden sposób podzielona, mamy do dyspozycji tylko jedno miejsce na wszelkie merytoryczne wątki kaktusowe i sukulentowe więc jestem zmuszony minimalizować ilość tematów. Nie mniej na innym forum, gdzie także jestem moderem raczej staramy się również wątki dotyczące konkretnego rodzaju łączyć i nie zezwalamy na ich dublowanie.intensywny pisze:założyłem nowy wątek dotyczący konkretnego zagadnienia- z doświadczeń z innymi forami taka metoda pozwala komus w przyszłości łatwiej trafić na ten konkretny temat
grupowanie wszystkiego o aloesach w jednym wątku powoduje że czasem trzeba brnąć przez setki a nawet tysiące postów żeby sprawdzić czy nie ma tam potrzebnej nam informacji.
Nie wiem, czy w literaturze kaktusowej autorzy coś piszą na ten temat. O ile ja kojarzę to jeden z moich znajomych używa ptasiego nawozu do nawożenia kaktusów. Szczegółów nie znam ale domyślam się, że ptasi nawóz musi być przekompostowany, by mógł być użyty do zasilania kaktusów lub innych sukulentów. Ja używam czystej chemii, jest to dla mnie znacznie wygodniejsze. Łatwiej także dobrać dawkę i ma się pewność stałego stężenia składników. Inna para kaloszy, że ja raczej nie konsumuję swoich roślinintensywny pisze:czy po prostu podlewa się gnojówką czy jakoś sporządza się taki nawóz?
Będę wdzięczny za podpowiedzi gdzie mógłbym o tym poczytać