Aloes drzewiasty (Aloe arborescens).

[onectica]

To wprawdzie nie aloesy, ale zdjęcie ilustruje, jak wygląda roślina (podzielona jedna i ta sama kępka), która stała na oknie w domu i druga część na bezpośrednim słonku na powietrzu.
Obie w zasadzie są takie, jak powinny być

[norbert76]

Aloesy muszą stać na słońcu, warto przy tym wspomnieć o odpowiednim dawkowaniu wody. Jeśli słońce mocno operuje, a jest przy tym ciepło, można się pokusić o nieco częstsze podlewanie. Niemniej tak czy owak, przed kolejnym podlaniem, ziemia musi przeschnąć.

[ARHIZ]

onectica
Moja ostatnio też się lekko zaczyna opalać

norbert76
Nom, doskonale to widać u mnie, jak rosną w wodzie. Na słońcu wody czasem wręcz ubywa w oczach - teraz mój aloes stoi w cieniu i podlewam go raz na kilka tygodni.

[niewielkazelka]

czyli mój różowy grudnik pewnie też za bardzo się "opalił", jak myślicie?

[blabla]

Takie kolorki nie stanowią problemu więc nie ma co się nimi przejmować. Jak pojawią się jaśniejsze plamy to wtedy będzie powód do zmartwień.

[ARHIZ]

Mój grudnik ma obecnie podobną barwę, albo i mocniejszą. Wszystko ok.

[sqwerek]

Witam. Jestem tu nowy, trafiłem tutaj, bo szukałem poprawnej nazwy dla moich "kwiatków"
Latem ubiegłego roku trafiły w moje ręce takie oto sadzonki, nie te, ale tak wyglądały

nie wiedziałem co zrobić, wsadziłem je do normalnej ziemi kwiatowej , dzisiaj wygladają tak



Szkoda tylko, że nie ma owadów, i kwiatki zostają niezapylone.
Teraz już wiem jak poprawnie napisać nazwe tego kwiatka.

[onectica]

Jeżeli masz na myśli nazwę, którą wpisałeś w temat wątku, to raczej nie jest to nazwa tej rośliny, ani poprawna nazwa tej, którą sugeruje.
Poproś moderatora o zmianę w tytule na "haworthia"
A sprawdź czy do Twojej nie będzie bardziej pasował aloes tygrysi

[blabla]

Roślina zwie się Aloe variegata.

[intensywny]

dzień dobry,

to mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich.
szukam informacji czym mogę zastąpić chemiczne nawozy dla sukulentów- konkretnie aloesów.
Stosuję go w celach leczniczych jako nalewkę i na skórę więc nie chciałbym go faszerować chemią

więc czym mogę odżywiać?

czy moglibyście polecić mi jakieś książki lub artykuły o aloesach?

pozdrawiam H

[blabla]

Wiem, że niektórzy kaktusiarze zamiast nawozów mineralnych używają przekompostowanych odchodów ptasich lub krowich. Te drugie mają większą dawkę azotu więc powodują szybki wzrost roślin jednak z pewną szkodą dla ich odporności.

Wg mnie jeśli zależy Ci na tym, by roślina była pozbawiona wszelkich potencjalnie niebezpiecznych substancji to właśnie najlepszy jest nawóz mineralny, który składa się z czystych, prostych związków chemicznych wprost przyswajanych przez rośliny. Wszelkie nawozy "naturalne" zawierają zdecydowanie większą paletę różnych związków i nigdy nie wiadomo co w nich siedzi. Taki przekompostowany ptasi nawóz to pewnie zawiera całą tablicę Mendelejewa bo przecież nie wiemy, czym ptaki były karmione i jakimi lekami w czasie karmienia były faszerowane. Podobnie z krowimi plackami. Też nie mamy pojęcia czy krówka jadła trawkę na czystej łące czy przy ruchliwej drodze i czy akurat w trakcie produkcji naszego ukochanego nawozu nie była na kuracji antybiotykowej.

W języku polskim nie ma żadnej dedykowanej aloesom literatury rozprawiającej o ich uprawie. Są pojedyncze strony lub rozdziały w książkach poświęconych ogólnie kaktusom i innym sukulentom.
W literaturze światowej na pewno jest sporo różnych pozycji o aloesach, ja znam tę http://www.amazon.com/Guide-Aloes-South ... 1875093419 ale to opowieść raczej o aloesach z natury a nie o metodach ich uprawy.

[intensywny]

dziękuję za odpowiedz

założyłem nowy wątek dotyczący konkretnego zagadnienia- z doświadczeń z innymi forami taka metoda pozwala komus w przyszłości łatwiej trafić na ten konkretny temat

grupowanie wszystkiego o aloesach w jednym wątku powoduje że czasem trzeba brnąć przez setki a nawet tysiące postów żeby sprawdzić czy nie ma tam potrzebnej nam informacji.

Bardzo dziękuję za podpowiedzi w sprawie nawozów. Jestem w tej komfortowej sytuacji że mam znajome krowy i kury więc wiedziałbym wszystko o ich chorobach i problemach, znam również ich dietę i akurat te krowy mają chopla na punkcie eko.

czy po prostu podlewa się gnojówką czy jakoś sporządza się taki nawóz?
Będę wdzięczny za podpowiedzi gdzie mógłbym o tym poczytać

pozdrawiam H

[blabla]

założyłem nowy wątek dotyczący konkretnego zagadnienia- z doświadczeń z innymi forami taka metoda pozwala komus w przyszłości łatwiej trafić na ten konkretny temat

grupowanie wszystkiego o aloesach w jednym wątku powoduje że czasem trzeba brnąć przez setki a nawet tysiące postów żeby sprawdzić czy nie ma tam potrzebnej nam informacji.

Niestety tutaj sekcja sukulentowa nie jest w żaden sposób podzielona, mamy do dyspozycji tylko jedno miejsce na wszelkie merytoryczne wątki kaktusowe i sukulentowe więc jestem zmuszony minimalizować ilość tematów. Nie mniej na innym forum, gdzie także jestem moderem raczej staramy się również wątki dotyczące konkretnego rodzaju łączyć i nie zezwalamy na ich dublowanie.

czy po prostu podlewa się gnojówką czy jakoś sporządza się taki nawóz?
Będę wdzięczny za podpowiedzi gdzie mógłbym o tym poczytać

Nie wiem, czy w literaturze kaktusowej autorzy coś piszą na ten temat. O ile ja kojarzę to jeden z moich znajomych używa ptasiego nawozu do nawożenia kaktusów. Szczegółów nie znam ale domyślam się, że ptasi nawóz musi być przekompostowany, by mógł być użyty do zasilania kaktusów lub innych sukulentów. Ja używam czystej chemii, jest to dla mnie znacznie wygodniejsze. Łatwiej także dobrać dawkę i ma się pewność stałego stężenia składników. Inna para kaloszy, że ja raczej nie konsumuję swoich roślin

[Aniakak]

Miałam naszczepkę aloesa i ją zmroziło a nie stała na polu

[intensywny]

mam jeszcze pytanie o ziemię do aloesów. na forach zalecają żeby dla sukulentów ziemię do kaktusów mieszać jeszcze dodatkowo 1:1 z piaskiem. no i żwirek na dno dla drenażu.
macie jakieś własne doświadczenia w tej kwestii?