Ogródek Robaczka cz.13
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25188
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Robaczka cz.13
W zeszłym roku o tej porze, to jeszcze snieg leżał za oknem i temperatury były minusowe.
Pamiętne święta z Mikołajem, a nie z zajączkiem
Co do History, to u mnie jest bardzo słaba sadzonka. Krzew nie rozwija się tak jakbym chciała. Na liście nie zwróciłam uwagi. Natomiast podoba mi się bardzo kwiat. Podobny chyba faktycznie do First Lady, ale ja jej nie mam więc nie mogę porównać.
Jakoś nie zauwazyłam, żeby źle znosiła deszcz
Pamiętne święta z Mikołajem, a nie z zajączkiem
Co do History, to u mnie jest bardzo słaba sadzonka. Krzew nie rozwija się tak jakbym chciała. Na liście nie zwróciłam uwagi. Natomiast podoba mi się bardzo kwiat. Podobny chyba faktycznie do First Lady, ale ja jej nie mam więc nie mogę porównać.
Jakoś nie zauwazyłam, żeby źle znosiła deszcz
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Witajcie!
Dzisiaj wreszcie wyszło słońce! Wprawdzie oglądałam je tylko za oknem, ale zawsze coś ;-))
W ogrodzie byłam już po zachodzie słońca, więc wiele nie widziałam, ale przy tarasie wszystko rośnie błyskawicznie. Czosnki są już ogromne, podobnie tulipany, które tak się rozrosły, że zasłaniają sasanki
W tym roku szpalerek będzie pewnie mniej widoczny, zwłaszcza, że sasanki po kilku latach zanikają, a moje mają już 4 latka - sadzone były jako pierwsze w ogrodzie. Coś tam jednak widać i liczę, że Was też widoki nie zawiodą.
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszystko rośnie w oczach! W porównaniu z ubiegłym rokiem to nie tylko przyspieszenie, ale prawdziwy, wiosenny sprint Nawet w porównaniu z wiosną 2012 jest ok. 2 tygodni wyprzedzenia.
Pączki na glicynii pęcznieją z dnia na dzień. Widać już wyraźnie, które będą kwiatowe?.a jest ich całe mnóstwo!
Mogdałek lada chwila zacznie kwitnąć, myślę, że już w weekend Judaszowiec ma masę pączków, wyraźnie widać już amarantowy kolorek
Ach, cudnie jest, a będzie coraz piękniej!
O zdjęcia postaram się jutro, powinnam wrócić przed zachodem słońca
Monia, przyspieszenie widać również w mieście - krzewy się zielenią z dnia na dzień, pojawiają się liliowce na rabatach i zielona mgiełka na drzewach!
Monia, tych ośnieżonych fotek nie chcę oglądać Wolałabym widzieć glicynię kwitnącą na Wielkanoc
Marta, programu po angielsku niestety nie ma, ale myślę, że się tam szybko odnajdę ;-))
Julietto droga, to nie moja zasługa, raczej iPhoto Dobry program to podstawa, pozwala się odnaleźć w bibliotece tysięcy zdjęć. Muszę jednak systematycznie zrzucać na dysk zewn. bo komp mi się zapycha
W ubiegłym roku nie tylko Ty miałaś depresję kochana?. Ale to już za nami
Elwi, jesteś niemożliwa z tymi swoimi nazwami Łatwiej mi zapamiętać nawet najbardziej koszmarne niemieckie nazwy gdy wiem, co znaczą. Mój niemiecki jest żaden, ale doczytałam, że traume to marzenie i tak mi jest łatwiej zaakceptować brzydkie imię ładnej róży Jak dla Ciebie niech będzie jednak TRAUMA hahahaha
Bozuniu, wydaje mi się, że okrywanie przy takich przymrozkach to jednak lekka przesada? ;-)) Nic im nie będzie
Aguś, mój trawnik dzisiaj przeszedł wertykulację i nawożenie, więc liczę, że się ładnie zazieleni Lekki szron też widziałam rano, ale w końcu to marzec, więc nie wpadam w panikę ;-)) Miłego wieczoru!
Pauli, jaskry są naprawdę urocze i wyjątkowo długo kwitną. Mam je już prawie 3 tygodnie i jeszcze nie obcinałam kwiatów
Justynko, ja wciąz koryguję cięcia, bo niektóre pączki silniejsze niż inne, więc obcinam niżej. Rozpinam długie pędy na podporach i staram się kulkować te dłuższe baty róż parkowych. Ciekawe jaki to da efekt latem.
Będziesz miała pracowity weekend, życzę dobrej pogody
Dzisiaj wreszcie wyszło słońce! Wprawdzie oglądałam je tylko za oknem, ale zawsze coś ;-))
W ogrodzie byłam już po zachodzie słońca, więc wiele nie widziałam, ale przy tarasie wszystko rośnie błyskawicznie. Czosnki są już ogromne, podobnie tulipany, które tak się rozrosły, że zasłaniają sasanki
W tym roku szpalerek będzie pewnie mniej widoczny, zwłaszcza, że sasanki po kilku latach zanikają, a moje mają już 4 latka - sadzone były jako pierwsze w ogrodzie. Coś tam jednak widać i liczę, że Was też widoki nie zawiodą.
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszystko rośnie w oczach! W porównaniu z ubiegłym rokiem to nie tylko przyspieszenie, ale prawdziwy, wiosenny sprint Nawet w porównaniu z wiosną 2012 jest ok. 2 tygodni wyprzedzenia.
Pączki na glicynii pęcznieją z dnia na dzień. Widać już wyraźnie, które będą kwiatowe?.a jest ich całe mnóstwo!
Mogdałek lada chwila zacznie kwitnąć, myślę, że już w weekend Judaszowiec ma masę pączków, wyraźnie widać już amarantowy kolorek
Ach, cudnie jest, a będzie coraz piękniej!
O zdjęcia postaram się jutro, powinnam wrócić przed zachodem słońca
Monia, przyspieszenie widać również w mieście - krzewy się zielenią z dnia na dzień, pojawiają się liliowce na rabatach i zielona mgiełka na drzewach!
Monia, tych ośnieżonych fotek nie chcę oglądać Wolałabym widzieć glicynię kwitnącą na Wielkanoc
Marta, programu po angielsku niestety nie ma, ale myślę, że się tam szybko odnajdę ;-))
Julietto droga, to nie moja zasługa, raczej iPhoto Dobry program to podstawa, pozwala się odnaleźć w bibliotece tysięcy zdjęć. Muszę jednak systematycznie zrzucać na dysk zewn. bo komp mi się zapycha
W ubiegłym roku nie tylko Ty miałaś depresję kochana?. Ale to już za nami
Elwi, jesteś niemożliwa z tymi swoimi nazwami Łatwiej mi zapamiętać nawet najbardziej koszmarne niemieckie nazwy gdy wiem, co znaczą. Mój niemiecki jest żaden, ale doczytałam, że traume to marzenie i tak mi jest łatwiej zaakceptować brzydkie imię ładnej róży Jak dla Ciebie niech będzie jednak TRAUMA hahahaha
Bozuniu, wydaje mi się, że okrywanie przy takich przymrozkach to jednak lekka przesada? ;-)) Nic im nie będzie
Aguś, mój trawnik dzisiaj przeszedł wertykulację i nawożenie, więc liczę, że się ładnie zazieleni Lekki szron też widziałam rano, ale w końcu to marzec, więc nie wpadam w panikę ;-)) Miłego wieczoru!
Pauli, jaskry są naprawdę urocze i wyjątkowo długo kwitną. Mam je już prawie 3 tygodnie i jeszcze nie obcinałam kwiatów
Justynko, ja wciąz koryguję cięcia, bo niektóre pączki silniejsze niż inne, więc obcinam niżej. Rozpinam długie pędy na podporach i staram się kulkować te dłuższe baty róż parkowych. Ciekawe jaki to da efekt latem.
Będziesz miała pracowity weekend, życzę dobrej pogody
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Grażynko, czy sobie wyobrażam? Nawet nie muszę, ja to przeszłam Ponad 350 róż przyciętych wiosnąkogra pisze:(?)
Wprawdzie wszystko to piękne, ale wyobrażasz sobie wiosną przycinać kilkaset róż ?
Napisałam to ja, szurnięty Robaczek
Masz rację, że czasami ograniczony metraż jest zbawienny. Zwłaszcza gdy rozsądku brakuje ;-))
Obrywanie liści to faktycznie lekarstwo na kolejne zakupy, ale wiesz jak to jest?.krótkoterminowa pamięć szybko wietrzeje, a te długie czerwcowe wieczory wśród róż?zapadają w pamięć na zawsze
Agness, jestem pewna, ze Twoja wiosna szybko nadrobi, nic się nie martw Po ostatnich deszczach teraz zapowiadają słonko więc wszystko ruszy ze zdwojoną siłą! Pozdrawiam i dziękuję za serdeczny wpis
Lulka, sasanki są bardzo wdzięczne. najlepiej rosną w suchej, dobrze zdrenowanej ziemii. Na pewno znajdziesz dla nich miejsce w swoim ślicznycm, nowym ogródku Słoneczne popołudnie było, dzięki! Oby w weekend dopisała pogoda, zapowiadają duuużo słonka
Kasiu, ja też za późno wróciłam na zdjęcia, jutro nadrobimy
Andrzejku, tego wiosennego pociągu już nie da się zatrzymać! Jest pięknie, a będzie coraz lepiej! Uwielbiam tą porę roku
Czy nasionka sasanek, które Ci wysłałam zakiełkowały? Pozdrawiam serdecznie!
Gosiu, pisałam właśnie o Tobie, bo pamiętam, że ją chwaliłaś. Ja daję mojej jeszcze jedną szansę. To była jej trzecia przeprowadzka, na pewno ostatnia.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasiu, przyznam się, że ja też nazwy róż wpisuję w translator i sprawdzam co znaczą Ale zobacz, ja zapamiętałam, że traum znaczy sen, śnić a Ty, że marzenie. Oczywiście oba znaczenia poprawne, ale jak myślisz - tu chyba podświadomość decyduje? Ja np. bardzo lubię spać a jeszcze bardziej śnić np. o ogrodach
Pozdrawiam serdecznie, Elwi
Kasiu, czego używasz do kulkowania? Ja ostatnio wypatrzyłam uchwyty do mocowania agrowłókniny i zastanawiam się, czy do tego celu się nadadzą?staram się kulkować te dłuższe baty róż parkowych
Pozdrawiam serdecznie, Elwi
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Sasanki uwielbiałam od dziecka i wydawały mi się takie tajemnicze w tych swoich futerkach, a jednocześnie nieosiągalne. Wiele lat nigdzie nie widziałam ich na żywo, aż w końcu zaczęły się pojawiać w wielu ogrodach.
Najbardziej spodobały mi się u sąsiadki, gdzie ciągle się rozsiewały i wyrastały kolejne kępki. W końcu i mi udało się je zdobyć, ale w tym roku jeszcze nie kwitną, chyba że dziś przegapiłam
Najbardziej spodobały mi się u sąsiadki, gdzie ciągle się rozsiewały i wyrastały kolejne kępki. W końcu i mi udało się je zdobyć, ale w tym roku jeszcze nie kwitną, chyba że dziś przegapiłam
Re: Ogródek Robaczka cz.13
jej......jesteście niemożliwe z tymi niemieckimi nazwami
dawno się tak nie uśmiałam......o mało ze śmiechu nie padłam
oj tam niemiecki nie jest taki zły......ale fakt, ze traum ma wiele znaczeń.....ale traumie jeszcze nie słyszałam
jej.....350 przyciętych róż......... Kasiu podziwiam, bo ja wysiadłam przy swojej 90
dawno się tak nie uśmiałam......o mało ze śmiechu nie padłam
oj tam niemiecki nie jest taki zły......ale fakt, ze traum ma wiele znaczeń.....ale traumie jeszcze nie słyszałam
jej.....350 przyciętych róż......... Kasiu podziwiam, bo ja wysiadłam przy swojej 90
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Ogródek Robaczka cz.13
W takim razie muszę się koniecznie za nimi rozejrzec. Dzięki
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Wiosna faktycznie trzyma niezłe sprintersie tempo w tym roku ale fakt - w Polsce juz teraz cieplej niż w szkocji ! I wiosna u mnie zostaje w tyle Dopiero mi kwitną hiacynty w donicach
Porównanie bieżących fotek z zeszłorocznymi rewelacyjne
- -Piotr-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 2 mar 2014, o 10:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: koło Poznania
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Witaj Kasiu, dzisiaj naprawdę jest ładnie, szkoda siedzieć w domu,
dopijam więc kawę i idę do ogrodu, wpadłem się przywitać,
może się odezwę wieczorem .
dopijam więc kawę i idę do ogrodu, wpadłem się przywitać,
może się odezwę wieczorem .
-
- 1000p
- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kaśku jak Ty ogarniasz wszystkie zdjęcia ? Wiosnę masz pełną gębą.
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Ogródek Robaczka cz.13
U mnie nadal ze zdjęciami lipa, bo mżyło paskudnie i kwiatuszki główki pochowały, więc mizerota. Czekam na jutro
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Dobry wieczór!
Nareszcie many weekend Nie wiem jak Wy, ale ja wyczekiwałam tego momentu z wytęsknieniem?
Zdążyłam zajrzeć do ogrodu przed zachodem słońca i zachwycić się kolejnymi pączkami i zielonymi przyrostami. To niesamowite, jaką różnicę robi kilka dni deszczu Wszystko nabiera wyrazistej zieleni, a roślinki rosną w oczach. Pięknie. Zwłaszcza w promieniach zachodzącego słońca, przy akompaniamencie świergotu ptaków?
A jak Wy zainaugurowaliście weekend?
?.głogi mają obiecujące pączki!
Ritausma
?.migdałek chyba zakwitnie w weekend!
Nareszcie many weekend Nie wiem jak Wy, ale ja wyczekiwałam tego momentu z wytęsknieniem?
Zdążyłam zajrzeć do ogrodu przed zachodem słońca i zachwycić się kolejnymi pączkami i zielonymi przyrostami. To niesamowite, jaką różnicę robi kilka dni deszczu Wszystko nabiera wyrazistej zieleni, a roślinki rosną w oczach. Pięknie. Zwłaszcza w promieniach zachodzącego słońca, przy akompaniamencie świergotu ptaków?
A jak Wy zainaugurowaliście weekend?
?.głogi mają obiecujące pączki!
Ritausma
?.migdałek chyba zakwitnie w weekend!
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Elwi, ja mocuję pędy róż właśnie tymi uchwytami, sprawdzają się świetnie
Aguśka, uwielbiam sasanki z tych samych względów Te puchate koszyczki są cudne. W tym roku tulipany się mocno rozrosły i nie widać całego szpaleru, ale pojedyncze kępki kwitną. Cały czas też się rozsiewają, bardzo je za to lubię
Marta, cięcie to pikuś, ale to obrywanie liście?..masakra
Pauli
AgaNet, aż trudno mi uwierzyć, że w Szkocji chłodniej niż u nas! Niedługo przyroda nadrobi Zauważyłam jednak, że cebulowe w donicach wschodzą mi znacznie wolniej niż te w gruncie, mimo iż stały w garażu. Ciekawe dlaczego Pozdrawiam!
Piotrze, witaj! Jak Twoje plany na prace ogrodowe? Udało się zrealizować pracowite wagary? Pozdrawiam
Dosiu, mam już niewiele miejsca na nowe zdjęcia i zaczynam się gubić, a co będzie latem..? Dziennie robię ponad 200 zdjęć
Kasiu, witaj! Wyzdrowiałaś? Udało się wyjść do ogrodu na sesję foto? Pozdrawiam
Aguśka, uwielbiam sasanki z tych samych względów Te puchate koszyczki są cudne. W tym roku tulipany się mocno rozrosły i nie widać całego szpaleru, ale pojedyncze kępki kwitną. Cały czas też się rozsiewają, bardzo je za to lubię
Marta, cięcie to pikuś, ale to obrywanie liście?..masakra
Pauli
AgaNet, aż trudno mi uwierzyć, że w Szkocji chłodniej niż u nas! Niedługo przyroda nadrobi Zauważyłam jednak, że cebulowe w donicach wschodzą mi znacznie wolniej niż te w gruncie, mimo iż stały w garażu. Ciekawe dlaczego Pozdrawiam!
Piotrze, witaj! Jak Twoje plany na prace ogrodowe? Udało się zrealizować pracowite wagary? Pozdrawiam
Dosiu, mam już niewiele miejsca na nowe zdjęcia i zaczynam się gubić, a co będzie latem..? Dziennie robię ponad 200 zdjęć
Kasiu, witaj! Wyzdrowiałaś? Udało się wyjść do ogrodu na sesję foto? Pozdrawiam
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasiu,czy ja dobrze widziałam w donicy miniaturową wierzbę na pniu?
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Tak Małgosiu, to miniaturowa wierzba
Zostanie na razie w donicy, potem podsadzę ją czymś innym. Słodziak, prawda?
Zostanie na razie w donicy, potem podsadzę ją czymś innym. Słodziak, prawda?