Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Witam. Zalęgły mi się mrówki w kompostowniku. Zastanawiam się czy nie powyjadają mi młodych dżdżownic.Jeśli stanowią zagrożenie, to proszę poradzić jak je usunąć w tzw. "wieczność".
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 11 lut 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bełchatów
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Witam, poproszę o pomoc, mam kompostownik z płyt betonowych 2mx2m, Jak oddzielić kompost o dżdżownic . co dać im do jedzenia ,aby zeszły się w jedno miejsce.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 5 wrz 2013, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opole i okolice
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Witaj
Nigdy nie miałem w kompoście mrówek, a ogródku jest ich dużo ( małe, duże, czerwone, czarne i kolorowe ;-) )
Na kreta mam siatke, szukam pomysłu na padalce i inne jaszczurki , oraz zaskrońce .
Nie masz tam za sucho ?. To jest taki klasyczny kopiec czy cos innego ?.Wolfik pisze:Witam. Zalęgły mi się mrówki w kompostowniku. Zastanawiam się czy nie powyjadają mi młodych dżdżownic.Jeśli stanowią zagrożenie, to proszę poradzić jak je usunąć w tzw. "wieczność"...
Nigdy nie miałem w kompoście mrówek, a ogródku jest ich dużo ( małe, duże, czerwone, czarne i kolorowe ;-) )
Na kreta mam siatke, szukam pomysłu na padalce i inne jaszczurki , oraz zaskrońce .
--
ksysju
ksysju
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Po mojemu jeśli jest jeszcze dużo dżdżownic, to mają jeszcze sporo roboty. Gdyby kompost był przerobiony, to poszły by do góry do nowego papu
Re: Dżdżownice kalifornijskie
ksysju- jeśli znajdujesz w swoim kompośćie zaskrońce świadczy to o czystośći środowiska w którym je masz. "ciesz się" 

-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 2 mar 2014, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Witajcie.
Potrzebuję Waszej oceny i porady.
Coś zrobiłem źle, ale nie wiem właściwie co.
Kupiłem coś około 30-50tyś dżdżownic (liczyłem garściami)
Podzieliłem je na mniejsze pojemniki dorzucając troszkę ziemi, starej trawy, obornika itp.
Po dwóch dniach otwieram pokrywę, a znaczna część dżdżownic znajdowała się nad szmatą, wijąc się w koło. (tyczy się to jednego pojemnika).
Gdy podniosłem szmatę, była cała reszta pełzająca w śluzie.
Troszkę zacząłem kopać, to w ziemi praktycznie nic nie było, a ziemia była wyjątkowo mokra - lecz nic nie spłynęło w dół do odstojnika.
Co mogłem źle zrobić ??
- za duża wilgotność ?
- obornik lub coś innego było zbyt kwaśne ?
- a może za świeże jedzonko było, a one wyszły na wierzch szukać czegoś starszego ?
- może po prostu było ich za dużo ?
Poniżej zdjęcia tuż po otwarciu pojemnika:

Potrzebuję Waszej oceny i porady.
Coś zrobiłem źle, ale nie wiem właściwie co.
Kupiłem coś około 30-50tyś dżdżownic (liczyłem garściami)
Podzieliłem je na mniejsze pojemniki dorzucając troszkę ziemi, starej trawy, obornika itp.
Po dwóch dniach otwieram pokrywę, a znaczna część dżdżownic znajdowała się nad szmatą, wijąc się w koło. (tyczy się to jednego pojemnika).
Gdy podniosłem szmatę, była cała reszta pełzająca w śluzie.
Troszkę zacząłem kopać, to w ziemi praktycznie nic nie było, a ziemia była wyjątkowo mokra - lecz nic nie spłynęło w dół do odstojnika.
Co mogłem źle zrobić ??
- za duża wilgotność ?
- obornik lub coś innego było zbyt kwaśne ?
- a może za świeże jedzonko było, a one wyszły na wierzch szukać czegoś starszego ?
- może po prostu było ich za dużo ?
Poniżej zdjęcia tuż po otwarciu pojemnika:


Re: Dżdżownice kalifornijskie
Witaj, wymienie Ci kilka powodów:
1. Nie za dużo im dajesz pokarmu jednorazowo na taką mała powierzchnie?
2.Robaki nie lubią świeżego obornika świeży wręcz omijają. Nie dałeś świeżego?
3. Dżdżownice muszą mieć bardzo dobry dostęp do świeżego powietrza, zapewniasz im to?
4. Szczelnie zamykasz im ten pojemnik?
Ja swoich nie zamykam swoje stada podstawowe trzymam w piwnicy, nie zamykam ich żadną pokrywą bo wiem że jeśli bym je zamknoł to większość jest zaraz u góry na śćiankach pojemników. Są zakryte tylko szmatami. Napisz mi jeszcze z czystej ciekawośći gdzie kupiłeś taką ilość robaków? I ile zapłaciles?
Jeśli masz pytania jeszcze napisz postaram Ci sie odpowiedzieć, jeśli nie będe w stanie znam osobe która zajmowała się dżdżownicami naukowo...
Pamiętaj przy hodowli dżdżownic nie najważniejsza jest ich ilość, tylko to TEMPERATURA, WILGOTNOŚĆ, POKARM JAKI IM PODAJEMY, I DOSTĘP POWIETRZA.
1. Nie za dużo im dajesz pokarmu jednorazowo na taką mała powierzchnie?
2.Robaki nie lubią świeżego obornika świeży wręcz omijają. Nie dałeś świeżego?
3. Dżdżownice muszą mieć bardzo dobry dostęp do świeżego powietrza, zapewniasz im to?
4. Szczelnie zamykasz im ten pojemnik?
Ja swoich nie zamykam swoje stada podstawowe trzymam w piwnicy, nie zamykam ich żadną pokrywą bo wiem że jeśli bym je zamknoł to większość jest zaraz u góry na śćiankach pojemników. Są zakryte tylko szmatami. Napisz mi jeszcze z czystej ciekawośći gdzie kupiłeś taką ilość robaków? I ile zapłaciles?
Jeśli masz pytania jeszcze napisz postaram Ci sie odpowiedzieć, jeśli nie będe w stanie znam osobe która zajmowała się dżdżownicami naukowo...
Pamiętaj przy hodowli dżdżownic nie najważniejsza jest ich ilość, tylko to TEMPERATURA, WILGOTNOŚĆ, POKARM JAKI IM PODAJEMY, I DOSTĘP POWIETRZA.
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 2 mar 2014, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Problem tyczy się tylko tego jednego nowego pojemnika który tymczasowo czeka na przeniesienie do większego - niestety nie byłem przygotowany na tak dużą ilość robaczków.
Możliwe, że za mało powietrza lub zbyt świeży obornik - dzięki za ukierunkowanie
AD.1. - bardzo możliwe, mam tendencje do przedobrzenia,
AD.2. - możliwe że jest zbyt świeży, niby przeleżał z 6mcy, ale wciąż czuć wyraźny zapach (realnie, wygląda mi na świeży, dlatego mieszałem go z ziemią i dawałem małą ilość)
AD.3 - raczej tak, miały pokrywkę która ma więc dziur niż plastiku
AD.4 - tak, ale w pokrywie są dziury (możliwe, że za duża ilość była dżdżownic i brakowało im powietrza)
Nie mam wilgotnościomierza do ziemi jeszcze
Temperatura w pojemniku 22,5
Pokarm obecnie: zeszłoroczna trawa i liście z worków, nawóz koński przerobiony, nawóz krowi raczej świeży mieszany z ziemią, celuloza z chusteczek i wytłoczek, tarta marchew, jabłka
Powietrze: w kuwetach i beczkach raczej mają wystarczająco, tymczasowo w wiaderku przy dużej ilości chyba za mało.
Z chęcią bym je trzymał w otwartym, jednak boję się że uciekną, a w garażu rozeszły by się po wszystkich pudełkach, szafach i tyle by z nich było.
Kupiłem je zupełnie przypadkowo od kolegi brata, który kiedyś planował hodowlę ... zapłaciłem tyle co on kiedyś za nie + dobra butelczyna łychy. (łącznie uczyniło prawie 5 stówek, ale wiemy że taką ilość warto było brać). Łącznie miałem prawie 190 garści (liczyłem dwa nabrania i było po 230/250szt). Realnie licząc na pewno 30tyś, ale może i 45tyś.szt
Możliwe, że za mało powietrza lub zbyt świeży obornik - dzięki za ukierunkowanie

AD.1. - bardzo możliwe, mam tendencje do przedobrzenia,
AD.2. - możliwe że jest zbyt świeży, niby przeleżał z 6mcy, ale wciąż czuć wyraźny zapach (realnie, wygląda mi na świeży, dlatego mieszałem go z ziemią i dawałem małą ilość)
AD.3 - raczej tak, miały pokrywkę która ma więc dziur niż plastiku
AD.4 - tak, ale w pokrywie są dziury (możliwe, że za duża ilość była dżdżownic i brakowało im powietrza)
Nie mam wilgotnościomierza do ziemi jeszcze

Temperatura w pojemniku 22,5
Pokarm obecnie: zeszłoroczna trawa i liście z worków, nawóz koński przerobiony, nawóz krowi raczej świeży mieszany z ziemią, celuloza z chusteczek i wytłoczek, tarta marchew, jabłka
Powietrze: w kuwetach i beczkach raczej mają wystarczająco, tymczasowo w wiaderku przy dużej ilości chyba za mało.
Z chęcią bym je trzymał w otwartym, jednak boję się że uciekną, a w garażu rozeszły by się po wszystkich pudełkach, szafach i tyle by z nich było.
Kupiłem je zupełnie przypadkowo od kolegi brata, który kiedyś planował hodowlę ... zapłaciłem tyle co on kiedyś za nie + dobra butelczyna łychy. (łącznie uczyniło prawie 5 stówek, ale wiemy że taką ilość warto było brać). Łącznie miałem prawie 190 garści (liczyłem dwa nabrania i było po 230/250szt). Realnie licząc na pewno 30tyś, ale może i 45tyś.szt
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Też przypószczam że to jest to co napisałeś grubymi literami. Jak masz je na razie w takim małym pojemniku dawaj im tyle pokarmu żeby Ci przerobiływ kilka dni, tym bardziej że jest ich tam tak dużo.
Pójde pózniej do swoich robaków i pokaże Ci jaki ja im daje obornik używam go jako podłoże dla nich, nie daje ziemi tylko sam obornik.

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 12 lut 2013, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: górny śląsk
Re: Dżdżownice kalifornijskie
niuniek_84 zazdroszczę ci takiej ilości dżdżownic. ile to potrwa zanim się doczekam takiego stada.
Kupiłem w lutym rok temu 1000 sztuk, ale znaczną cześć wypuściłem do kompostu. Teraz odbudowuje stado. Pozdrawiam wszystkich fascynatów i miłośników tych małych stworzeń. Andrzej

Kupiłem w lutym rok temu 1000 sztuk, ale znaczną cześć wypuściłem do kompostu. Teraz odbudowuje stado. Pozdrawiam wszystkich fascynatów i miłośników tych małych stworzeń. Andrzej
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 2 mar 2014, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Dżdżownice kalifornijskie
andreedk - przy dobrej kondycji bardzo szybko się rozrasta kolonia i jeszcze mnie prześcigniesz 
U mnie przypadkiem trafiło się takie stadko, normalnie nie kupiłbym go z wiadomych powodów.
Lecz chwilowo nie poradziłem sobie z dużą ilością robali.
Dziś jest wszystko dobrze, jakby nic się nie stało.
Inne pojemniki bez oznak jakiś zmian.
Jutro już przenoszę je do docelowych pojemników - niestety ciężko połapać wszystkie tematy na raz.

U mnie przypadkiem trafiło się takie stadko, normalnie nie kupiłbym go z wiadomych powodów.
Lecz chwilowo nie poradziłem sobie z dużą ilością robali.
Dziś jest wszystko dobrze, jakby nic się nie stało.
Inne pojemniki bez oznak jakiś zmian.
Jutro już przenoszę je do docelowych pojemników - niestety ciężko połapać wszystkie tematy na raz.
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 2 mar 2014, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Do mojego daleko by tak wyglądał, jest zbyt świeży.
Gdzieś tam wyczytałem, że można zadołować go, a na jesień wybrać - chyba tak zrobię.
Póki co będą dostawały koński, bo tego mam też sporo, a co najważniejsze przeleżał już swoje
Dzięki i pozdrawiam.
Gdzieś tam wyczytałem, że można zadołować go, a na jesień wybrać - chyba tak zrobię.
Póki co będą dostawały koński, bo tego mam też sporo, a co najważniejsze przeleżał już swoje

Dzięki i pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Dżdżownice kalifornijskie
andreedk, czy one Ci szybciej przerobiły kompost, niż nasze rodowite dzikie robale ?
Zastanawiam się czy ich nie kupić, ale mi tylko zależy na szybszym przerobieniu zeszłorocznej hałdy na otwartym kompostowniku. Taraz go przerzucałam i widzę sporo tubylczych robaków, ale i dużo nierozłożonej materii. Całość ma metr wysokości i chciałabym go jeszcze tego lata wykorzystać.
Zastanawiam się czy ich nie kupić, ale mi tylko zależy na szybszym przerobieniu zeszłorocznej hałdy na otwartym kompostowniku. Taraz go przerzucałam i widzę sporo tubylczych robaków, ale i dużo nierozłożonej materii. Całość ma metr wysokości i chciałabym go jeszcze tego lata wykorzystać.
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 2 mar 2014, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Dżdżownice kalifornijskie
Szybko poczytaj o efektywnych mikroorganizmach.
Kolega tym się zajmuje i używa do wszystkiego w domu.
Mi polecał em1 melasa.
Masz dwie butelki, w skrócie 1. Mikroorganizmy 2.jedzonko dla nich.
Fajne bo robisz tyle robaczk?w ile potrzeba.
Nawet na forum już pisali o tym, dość szybko ogarniają kompost
Kolega tym się zajmuje i używa do wszystkiego w domu.
Mi polecał em1 melasa.
Masz dwie butelki, w skrócie 1. Mikroorganizmy 2.jedzonko dla nich.
Fajne bo robisz tyle robaczk?w ile potrzeba.
Nawet na forum już pisali o tym, dość szybko ogarniają kompost
