Róże w donicach
- Amara
- 1000p
- Posty: 1924
- Od: 13 maja 2013, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: blisko morza :))))) zachodniopomorskie
Re: Róże w donicach
Właśnie stałam się posiadaczka róży pnącej - nie wiem jaka odmiana niestety i szukam odpowiedniej donicy.Mysle nad kupnem donicu coubi wys 57cm ale ... czy będzie odpowiednia ???
Re: Róże w donicach
a ja wsadzilam wczoraj dwie róze pnace sympatie, w jedna doniczke samorobiona ;D
mam nadzieję ze bedą piękne:)
mam nadzieję ze bedą piękne:)
Re: Róże w donicach
Witajcie! Mam swoje dwa tematy założone, ale polecono mi konkretnie zajrzeć tutaj. Piszecie tak książkowo czasami, że nie rozumiem nic ;D poza tym, nie mam pojęcia jaką różą jest mój wypierdek... :P
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=74765
tu mój temat, jeśli ktoś chciałby się zagłębić... tam są też zdjęcia listków... no ale nikt nie umie odpowiedzieć na moje pytania tam... czyli:
Co kwiat chce mi przekazać, gdy jedne listki są suche i opadają, drugie wyrastają, a kolejne więdną (albo zielone, jakby była zalana, albo żółto-brązowe krawędzie)... Nie rozumiem jej! Z mojego marnego doświadczenia, te objawy się wykluczają no bo.. albo kwiat więdnie z zalania, albo więdnie z przesuszenia.. a tu taki problem.
Planuję na dniach przesadzić różę do nieco większej donicy, kupić neutralną ziemię... ale potrzebuję więcej wskazówek... np. czy kupić nawóz...? Powinnam wiedzieć coś szczególnego??
A może ktoś z was jest w stanie powiedzieć mi co to za róża??
Nie wiem ile ma, bo wzięłam ją z chłopakiem od jego Ś.P. babci, była w takim samym stanie jak teraz, tylko bez nowych listków, które zaczęły kwitnąć u nas... podlewam ją raz na tydzień. Wody tyle... żeby ziemia z zewnątrz cała była zalana, ale oszczędnie. jakieś pół szklanki będzie.
Pomóżciee mii
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=74765
tu mój temat, jeśli ktoś chciałby się zagłębić... tam są też zdjęcia listków... no ale nikt nie umie odpowiedzieć na moje pytania tam... czyli:
Co kwiat chce mi przekazać, gdy jedne listki są suche i opadają, drugie wyrastają, a kolejne więdną (albo zielone, jakby była zalana, albo żółto-brązowe krawędzie)... Nie rozumiem jej! Z mojego marnego doświadczenia, te objawy się wykluczają no bo.. albo kwiat więdnie z zalania, albo więdnie z przesuszenia.. a tu taki problem.
Planuję na dniach przesadzić różę do nieco większej donicy, kupić neutralną ziemię... ale potrzebuję więcej wskazówek... np. czy kupić nawóz...? Powinnam wiedzieć coś szczególnego??
A może ktoś z was jest w stanie powiedzieć mi co to za róża??
Nie wiem ile ma, bo wzięłam ją z chłopakiem od jego Ś.P. babci, była w takim samym stanie jak teraz, tylko bez nowych listków, które zaczęły kwitnąć u nas... podlewam ją raz na tydzień. Wody tyle... żeby ziemia z zewnątrz cała była zalana, ale oszczędnie. jakieś pół szklanki będzie.
Pomóżciee mii
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Zimnaqq, po listeczkach i na takim zdjęciu to nikt Twojej róży nie rozpozna.Potrzebne jest zdjęcie kwiatów.Z tego co piszesz to prawdopodobnie jest to róża florystyczna i z reguły nie wiemy co to za róża.Jeśli ją kupiłaś w markecie w doniczce to raczej tak jest.Takie róże mają krótkie życie.
Jeśli kupiłaś w doniczce ze szkółki to powinna mieć zawieszkę z nazwą.
Jak chcesz zajmować się uprawą róż to musisz poczytać trochę w wątkach o różach,poszukać to Cię interesuje...sadzenie ,nawożenie, cięcie,choroby i szkodniki róż.Trzeba zacząć od początku,wszyscy tak zaczynali.W kilku zdaniach nikt Ci takiej wiedzy nie przekaże.Zapoznaj się z terminologią wtedy będziesz rozumiała o czym kto pisze.Życzę powodzenia.
Jeśli kupiłaś w doniczce ze szkółki to powinna mieć zawieszkę z nazwą.
Jak chcesz zajmować się uprawą róż to musisz poczytać trochę w wątkach o różach,poszukać to Cię interesuje...sadzenie ,nawożenie, cięcie,choroby i szkodniki róż.Trzeba zacząć od początku,wszyscy tak zaczynali.W kilku zdaniach nikt Ci takiej wiedzy nie przekaże.Zapoznaj się z terminologią wtedy będziesz rozumiała o czym kto pisze.Życzę powodzenia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 11 kwie 2014, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Róże w donicach
Witam
W ubiegłym roku kupiłam różę angielską, którą mam posadzoną w donicy na balkonie,
na którym ze względu na łagodną zimę ją trzymałam, okryłam tylko pędy, po odpakowaniu mojej róży pod koniec lutego okazało się, że ma już dużo młodych listków, podlewałam ją do końca marca raz w tygodniu, bardzo mało
No i tu mam problem, bo gdy zrobiło się ciepło ona zamiast dalej się rozwijać zaczęła więdnąć i usychać
teraz nie wiem co mam z nią robić, a to mój pierwszy taki kwiat.....
Proszę o poradę
W ubiegłym roku kupiłam różę angielską, którą mam posadzoną w donicy na balkonie,
na którym ze względu na łagodną zimę ją trzymałam, okryłam tylko pędy, po odpakowaniu mojej róży pod koniec lutego okazało się, że ma już dużo młodych listków, podlewałam ją do końca marca raz w tygodniu, bardzo mało
No i tu mam problem, bo gdy zrobiło się ciepło ona zamiast dalej się rozwijać zaczęła więdnąć i usychać
teraz nie wiem co mam z nią robić, a to mój pierwszy taki kwiat.....
Proszę o poradę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w donicach
Może zwyczajnie ją przesuszyłaś. Wzrosła temperatura, róża rośnie, liście coraz więcej transpirują więc zapotrzebowanie na wodę jest większe. Ja moje doniczkowe podlewam na pewno częściej niż raz w tygodniu.
Radzę podlać ją solidnie. Na pewno jej nie zaszkodzi, tylko nie zostawiaj na długo wody w podstawce.
Radzę podlać ją solidnie. Na pewno jej nie zaszkodzi, tylko nie zostawiaj na długo wody w podstawce.
Pozdrawiam. Sławka
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 11 kwie 2014, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Róże w donicach
Też mi się wydaje,że ją przesuszyłam, ale ktoś mi tak właśnie doradził, nic nie pomogło odpowiednie już teraz podlewanie, podcięłam również wyschnięte gałązki, wczoraj wciągnęłam ją do mieszkania gdzie stoi przy balkonie, może spróbować przyciąć ją bardziej i zostawić w mieszkaniu biorąc pod uwagę radykalną zmianę pogody...?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 12 mar 2014, o 11:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2894
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Róże w donicach
Moja Heidi Klum z doniczki, przysłana z Rosarium 13 marca. Rośnie na balkonie, bo trochę obawiałam się przymrozku
Pozdrawiam Eugenia
-
- 100p
- Posty: 153
- Od: 16 mar 2009, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w donicach
Moja heidi jeszcze nie kwitnie, ale widać, że zaczyna tworzyć pąki. Pozostałe również.
Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Geniu,aż miło popatrzeć na piękne kwiatki.Tylko zwracaj uwagę bo Heidi lubią choroby grzybowe.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2894
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Róże w donicach
Georginio - oglądam codziennie i nawet zastanawiałam się, czy nie prysnąć profilaktycznie np.skrzypem, został mi nierozcieńczony wyciąg po oprysku truskawek, albo sodą, albo preparatem OW od pomidorów, ale źródeł zakażenia chyba nie ma. Ziemia w doniczce - do siewu Sterlux, nie chorowały w niej rozsady, to i róża nie powinna i perlitu trochę dodałam. Ze szkółki przyjechała pewnie zabezpieczona chemią A i własną chemię na wszelki wypadek mam/score i topsin/. Podlewam odstałą woda z kranu + nawóz do pelargonii - połowa dawki.
Ciekawe, jak długo utrzyma się kwiat, dziewczyny pisały, że krótko, ale jest chłodno, no i słońce ma dopiero od 14. Mam nadzieję, że kwiaty długo będą cieszyły oczy.
Parę pędów było ślepych i te ucięłam - za zimno pewnie miała w marcu na moim balkonie, ale gorszym wyjściem wydawał się parapet w domu.
Ciekawe, jak długo utrzyma się kwiat, dziewczyny pisały, że krótko, ale jest chłodno, no i słońce ma dopiero od 14. Mam nadzieję, że kwiaty długo będą cieszyły oczy.
Parę pędów było ślepych i te ucięłam - za zimno pewnie miała w marcu na moim balkonie, ale gorszym wyjściem wydawał się parapet w domu.
Pozdrawiam Eugenia