Witam w mojej kolekcji kaktusów i sukulentów - chaveiro

[chaveiro]

dokładnie takie sztuki, producent Kwiaty Polskie, chociaż nie udało mi się nic więcej nawet na stronie producenta nic znaleźć

[czarny]

Myślę, że to raczej nie producent, a dystrybutor. Ale niewątpliwie kaktusy mają jak na marketowce bardzo ciekawe, rosnące w zbliżonym do kaktusowego substracie, no i nie są wypędzone, jak holenderskie. Na dzisiejszych zakupach widziałem wszystko z w/w. oprócz A. capricorne - jakieś fajne formy Ci się trafiły?

[chaveiro]

Właściwie wszystko jedno czy producent, czy dystrybutor, za to fajne kaktusiki, co do form to takie normalne załóżmy, że czyste gatunkowo jak już wspomniałem zdjęcia się pojawią

[leszek2]

Takich kaktusików ,to jeszcze nie spotkałem w marketach,Mariusz daj namiary na PW

[x-Cz-a]

Obejrzałam z wielką przyjemnością,piękne kwitnienia pokazałeś

[chaveiro]

Zaczyna się sezon, oto pierwsze kwiaty:
Turbinicarpus schmiedickieanus ssp. panarottoi - Cerritos, San Luis Potosi, Mexico (30.03.2014)


Haworthia fasciata (jeszcze nie rozkwitła, ale już zakwitła)


zdjęcia nie najlepszej jakości bo robione telefonem (nie miałem pod ręką aparatu)

[hen_s]

Spodobał mi się turbinikarpus u Ciebie i... jego etykieta. Bardzo profesjonalna, napisać trzeba. Oby tylko była tak wytrzymała na warunki atmosferyczne jak ładna.

[onectica]

Zaczyna się sezon, oto pierwsze kwiaty:
Turbinicarpus schmiedickieanus ssp. panarottoi - Cerritos, San Luis Potosi, Mexico (30.03.2014)

Bardzo ładne kwitnienie!
Robisz mu to co wszystkim, czy może coś szczególnego? Pytam, bo mam takiego samego od dwóch zim i kwitł już dwa lata z rzędu na początku grudnia, rzecz jasna kwiatka do końca nie rozłożył

[chaveiro]

Panie Henryku, Lucyno dziękuję za miłe słowa na początek sezonu.

Panie Henryku mam nadzieję, że etykiety wytrzymają, w wielu wątkach takie się pojawiają, podobno jeżeli drukowane laserowo nie blakną więc nie powinno być z tym problemów, a "margines" jest na tyle szeroki, że woda też nie powinna się dostać w jakikolwiek sposób do środka, więc mam nadzieję, że nie będzie z nimi problemów.

Lucyno u mnie on pierwszą zimę dopiero i jak reszta był u rodziców na strychu w skrzynkach po owocach więc trochę światła miał, no a teraz trochę słonka świeci non stop więc udało mu się rozkwitnąć.

[chaveiro]

Z kilku powodów niezbyt często tu zaglądam, a wątek uciekł na drugą stronę, w każdym razie chciałbym podsumować zimowanie mojej kolekcji, no i mianowicie kaktusy bardzo dobrze przezimowały kolejną zimę na strychu u rodziców w skrzynkach po owocach, gdzie miały trochę więcej światła niż w kartonach jak to miało miejsce dwie poprzednie zimy, kilka zaczęło wypuszczać pąki gdzie turbiniak już był pokazany. Nie obyło się jednak bez strat, zniknęło kilkanaście kaktusów najprawdopodobniej ktoś je podprowadził (niestety nikogo za rękę się nie chwyciło). Jak już wspomniałem z kilku powodów również musiałem przeprowadzić większą część kolekcji w inne miejsce i nie mam ich ciągle na widoku teraz, ale będą raczej miały trochę lepsze warunki oświetleniowe stoją teraz u ciotki na południowym balkonie na razie osłonięte papierem i folią, aby się nie przypaliły i nie zmoczyły. Jak tylko podjadę zrobię zdjęcia, aby pokazać jak to wygląda. Natomiast na moim regale na balkonie stoją kaktusiki, które zostały zakupione w ostatnim czasie np. na kaktusiadzie jak i Ariocarpus 'y i trochę innych oraz "sałata". Będą też zdjęcia jak tylko znajdę chwilkę na ich zrobienie.

[Martada]

Słodko-gorzkie to Twoje podsumowanie Mariuszu
Współczuję straconych kaktusów ale co się stało to się nie odstanie... wielki pozytyw, że Twoja nowa miejscówka lepsza i kolczakom pewnie przypadnie bardziej do smaku- czytaj rośnięcia i obfitego kwitnienia czego oczywiście życzę
A nowości bardzom ciekawa ...bo ta torebeczka z którą wychodziłeś straszliwie i nieprzeniknienie nieprzezroczysta była .... no i nic nie podejrzałam

[maryjan13]

Przykra sprawa z tym podprowadzeniem,a na pewno byłeś przekonany,że są bezpieczne.
Może po czasie sprawa się wyjaśni.
A jeżeli chodzi o przeprowadzkę części kolekcji,to niech na nowym miejscu dobrze rosną i obficie kwitną.

[chaveiro]

To trzecie zimowanie w tym miejscu było więc miałem nadzieję, że bezpiecznie może znikły w momencie jak na strychu były robione porządki przez spółdzielnię, było minęło.