Grubosz (Crasula)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 13 sie 2013, o 10:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: katowice
Re: ile wody dla grubosza?
dziekuje za odp ,już stoi na parapecie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19124
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: ile wody dla grubosza?
Musisz obserwować liście, dopóki się nie marszczą, wtedy wychodzi, że podlewasz prawidłowo. W przypadku sukulentów bardziej zaszkodzi nadmiar, niż niedomiar wody.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Czy da się tego grubosza uratować?
Witam
W niedzielę stałam się posiadaczką takiej bidy...grubosza.
Gość na pchlim targu(rzeczy z wystawek niemieckich)miał go pod stertą kijków narciarskich,był upchnięty w reklamówkę,z bryłą ziemi i w miarę dobrymi korzeniami.
Doniczka musiała mieć jakąś wartość i została sprzedana a grubosz został chyba skazany na śmierć w tym plastiku.
Sprzedawca nawet pochwalił się że jeszcze jakiś czas temu miał liście,teraz to zostały same patyki.
Po przyniesieniu do domu podlałam go dość obficie (już wiem że popełniłam pierwszy błąd),z racji że nie miałam tak dużej donicy to zostawiłam go-a dokładnie jego bryłę korzeniową w worku ,tak jak na zdjęciu.
Na następny dzień ponownie go spryskałam wodą z nawozem (tu kolejny błąd),ale wieczorem zaczęłam czytać forum i dotarłam do różnych postów np. o przycięciu takich wybujałych pędów u gruboszy.
Więc go przycięłam - mam nadzieję że nie narobiłam mu więcej złego niż dobrego.
Dzisiaj czytam ten wątek i widziałam że trzeba otrzepać korzenie z ziemi i go podsuszyć - tak zrobiłam.
Korzenie wyglądają chyba w miarę dobrze,nie są pognite ale przy otrzepywaniu część z nich odpadła.
Obecnie grubosz stoi i dosychają mu nogi a ja w między czasie kupiłam piasek akwarystyczny i żwir.
Czy zamiast ziemi do kaktusów mogę dać ziemi do wysiewów i pikowania Sterlux - oczywiście zmieszanej z paskiem i żwirkiem.
Pytam bo koło siebie znalazłam ziemię do kaktusów ale z dodatkiem obornika i nie jestem pewna czy ten obornik powinien się tam znajdować.
Tylko jak by coś to nie bijcie za mocno
Chyba coś namieszałam przy dodawaniu postu,bo miał być w wątku Grubosz - Crassula cz.3,a tu widzę że mam osobny nowy post.
Jeśli można to proszę moderatora o przeniesienie do tego wątku
W niedzielę stałam się posiadaczką takiej bidy...grubosza.
Gość na pchlim targu(rzeczy z wystawek niemieckich)miał go pod stertą kijków narciarskich,był upchnięty w reklamówkę,z bryłą ziemi i w miarę dobrymi korzeniami.
Doniczka musiała mieć jakąś wartość i została sprzedana a grubosz został chyba skazany na śmierć w tym plastiku.
Sprzedawca nawet pochwalił się że jeszcze jakiś czas temu miał liście,teraz to zostały same patyki.
Po przyniesieniu do domu podlałam go dość obficie (już wiem że popełniłam pierwszy błąd),z racji że nie miałam tak dużej donicy to zostawiłam go-a dokładnie jego bryłę korzeniową w worku ,tak jak na zdjęciu.
Na następny dzień ponownie go spryskałam wodą z nawozem (tu kolejny błąd),ale wieczorem zaczęłam czytać forum i dotarłam do różnych postów np. o przycięciu takich wybujałych pędów u gruboszy.
Więc go przycięłam - mam nadzieję że nie narobiłam mu więcej złego niż dobrego.
Dzisiaj czytam ten wątek i widziałam że trzeba otrzepać korzenie z ziemi i go podsuszyć - tak zrobiłam.
Korzenie wyglądają chyba w miarę dobrze,nie są pognite ale przy otrzepywaniu część z nich odpadła.
Obecnie grubosz stoi i dosychają mu nogi a ja w między czasie kupiłam piasek akwarystyczny i żwir.
Czy zamiast ziemi do kaktusów mogę dać ziemi do wysiewów i pikowania Sterlux - oczywiście zmieszanej z paskiem i żwirkiem.
Pytam bo koło siebie znalazłam ziemię do kaktusów ale z dodatkiem obornika i nie jestem pewna czy ten obornik powinien się tam znajdować.
Tylko jak by coś to nie bijcie za mocno
Chyba coś namieszałam przy dodawaniu postu,bo miał być w wątku Grubosz - Crassula cz.3,a tu widzę że mam osobny nowy post.
Jeśli można to proszę moderatora o przeniesienie do tego wątku
pozdrawiam, Agnieszka
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19124
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Ja bym nie eksperymentował z inną ziemią niż do kaktusów i dodatkowo zmieszaną z piaskiem. A już na pewno nie brał tej z obornikiem. Akurat teraz taki nawóz jest w ogóle nieodpowiedni. Tak więc posadź w suchą mieszankę do kaktusów zmieszanej z piaskiem - może to być w proporcji 2:1 i na razie ostrożnie ze słońcem. Rzecz jasna odczekaj też z podlewaniem. Widzę, że jest trochę nowych przyrostów, więc jest szansa, że odratujesz roślinkę
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Dzisiaj zmieszałam ziemię,piasek i żwirek w proporcji 2:1:1
Mieszanka musi co najmniej do jutra przeschnąć bo żwirek z zoologicznego był mokry,doniczki odpowiedniej wielkości już kupione.
Norbert76 u mnie w okolicznych kwiaciarniach nie ma innej ziemi do kaktusów tylko ta z obornikiem, w markecie typu Obi jest ale chwilowo jestem uziemiona z braku samochodu i dziecko coś mi się pochorowało.Dałam tą ziemię do wysiewów z Pasłęka-ona ma b mało nawozu bo 0,6 kg/m3
Teraz się zastanawiam czy jak mam okno północny-wschód to czy gruboszowi będzie odpowiadać,niestety tylko z tej strony mam okna
pozdrawiam, Agnieszka
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Ziemia do wysiewu roślin jest z założenia stosunkowo jałowa, więc pomieszana z czymś przepuszczalnym (piasek, perlit, seramis) jest jak najbardziej dobra dla sukulentów.
Choć z doświadczenia wiem, że grubosze wcale nie muszą mieć jałowego podłoża, byle byłoby przepuszczalne.
Choć z doświadczenia wiem, że grubosze wcale nie muszą mieć jałowego podłoża, byle byłoby przepuszczalne.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Uff... odetchnęłam
Całe szczęście że ta ziemia będzie dobra.
Czyli jak je wsadzę do tej mieszanki to przez miesiąc nie podlewać i one tak same z siebie puszczą nowe liście?
A jeszcze jedno... po ścięciu mam kilka takich grubszych pędów tyle że zdrewniałych-czy jeśli je posadzę do ziemi to one się przyjmą czy tylko takie zielone?
Całe szczęście że ta ziemia będzie dobra.
Czyli jak je wsadzę do tej mieszanki to przez miesiąc nie podlewać i one tak same z siebie puszczą nowe liście?
A jeszcze jedno... po ścięciu mam kilka takich grubszych pędów tyle że zdrewniałych-czy jeśli je posadzę do ziemi to one się przyjmą czy tylko takie zielone?
pozdrawiam, Agnieszka
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19124
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Stanowisko północno wschodnie może nie jest najlepsze, ale w ostateczności może być. Kiedyś, jak dopiero zaczynałem swoją przygodę z roślinami, miałem długo grubosza, który stał w odległości ok 1,5 metra od wschodniego okna i dawał sobie radę. Jeśli postawisz go na parapecie, też więc powinien rosnąć.
Co do podlewania, to może nie aż po miesiącu, ale po dwóch tygodniach możesz delikatnie go podlać. Musisz obserwować roślinę, jeśli pojawi się więcej odrostów, a te co już są zaczęły rosnąć, znaczy to że część korzeni udało się zregenerować.
Co do podlewania, to może nie aż po miesiącu, ale po dwóch tygodniach możesz delikatnie go podlać. Musisz obserwować roślinę, jeśli pojawi się więcej odrostów, a te co już są zaczęły rosnąć, znaczy to że część korzeni udało się zregenerować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Poszukuję zaszczepki crassuli arborescens i hummel's. Jeśli ktoś posiada chętnie kupię. agata-1@o2.pl
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Wygląda mi to coś na Crassula arborescens Blue Hale ;)
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Witam :3
Rok, albo z 1.5 roku temu w tym temacie (albo poprzednim?) pokazywałam moje nowo zakupione hobbitki :3
Pomogliście mi je wtedy przesadzić do odpowiedniej ziemi i odpowiednio o nie zadbać.
Dzisiaj chciałam się zapytać czy może ktoś z was wie jak mogłabym przyciąć moje maleństwa, albo je rozsadzić coby z nich wyszło chociaż coś w podobie bonsai?
Od razu zaznaczam, że są sadzone po 2 do jednej doniczki, mam zamiar je właśnie przesadzać, to od razu bym przycięła i wgl...
2 pierwsi panowie:
i 2 następni:
Zdjęcia mniej-więcej z każdej strony (zjadłam jedną)
Tych na dole próbowałam już oskubać, co chyba widać... i widać, że marne są tego efekty XD Ma ktoś na nich jakiś pomysł? :3
Rok, albo z 1.5 roku temu w tym temacie (albo poprzednim?) pokazywałam moje nowo zakupione hobbitki :3
Pomogliście mi je wtedy przesadzić do odpowiedniej ziemi i odpowiednio o nie zadbać.
Dzisiaj chciałam się zapytać czy może ktoś z was wie jak mogłabym przyciąć moje maleństwa, albo je rozsadzić coby z nich wyszło chociaż coś w podobie bonsai?
Od razu zaznaczam, że są sadzone po 2 do jednej doniczki, mam zamiar je właśnie przesadzać, to od razu bym przycięła i wgl...
2 pierwsi panowie:
i 2 następni:
Zdjęcia mniej-więcej z każdej strony (zjadłam jedną)
Tych na dole próbowałam już oskubać, co chyba widać... i widać, że marne są tego efekty XD Ma ktoś na nich jakiś pomysł? :3