Pomidory uprawiane w donicach...
Re: Pomidory w donicach
Do tego trzeba dodać, że warunkiem zastosowania takiej technologii jest terminowy siew.
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory w donicach
Znow mam zagwozdkę dotyczącą terminowych siewow.
U mnie terminy wysiewu są ruchome, zależne od faz i rytmu księżyca i słońca. Uzależnilem sie od tych terminów po tym, kiedy jednego roku ich nie przestrzegałem i zbiory były marne.
Niezależnie od tego należy przestrzegać terminów marzec- kwiecień jeżeli mowa o pomidorach z przeznaczeniem do gruntu. Sianie w styczniu, czerwcu to ekstremizm.
U mnie terminy wysiewu są ruchome, zależne od faz i rytmu księżyca i słońca. Uzależnilem sie od tych terminów po tym, kiedy jednego roku ich nie przestrzegałem i zbiory były marne.
Niezależnie od tego należy przestrzegać terminów marzec- kwiecień jeżeli mowa o pomidorach z przeznaczeniem do gruntu. Sianie w styczniu, czerwcu to ekstremizm.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13908
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach
Ja swoje z przeznaczeniem do donic siałem wcześniej a te do gruntu tydzień temu. Dzisiaj około 90szt jest już prawie gotowa do pikowania
Tylko nie mam w co
Kubki się skończyły, doniczki również. W większe nie chce pikować bo mi szkoda miejsca, którego i tak już praktycznie brak 



Re: Pomidory w donicach
Witam
Zobaczyłem w Lidlu nawóz do pomidorów Grandiol Tomato Plant Food.
http://fanlidla.pl/gazetka/2013.03.28.n ... ,pomidorow
Skład: N-9% P-6% K-15%
To chyba najbardziej zbliżony skład nawozu jaki widziałem w sklepach, w stosunku do zalecanych dawek, czyli 90-120 N , 60-80 P, 200-250 K.
Może trochę za mało potasu.
Krótkie pytanie:
Czy taki organiczno-mineralny nawóz da się rozpuścić w wodzie i nim podlewać i czy też nie bawić się w rozpuszczanie, tylko kupić nawóz płynny o zalecanym stosunku N do P i uzupełnić saletrą potasową ?
Zobaczyłem w Lidlu nawóz do pomidorów Grandiol Tomato Plant Food.
http://fanlidla.pl/gazetka/2013.03.28.n ... ,pomidorow
Skład: N-9% P-6% K-15%
To chyba najbardziej zbliżony skład nawozu jaki widziałem w sklepach, w stosunku do zalecanych dawek, czyli 90-120 N , 60-80 P, 200-250 K.
Może trochę za mało potasu.
Krótkie pytanie:
Czy taki organiczno-mineralny nawóz da się rozpuścić w wodzie i nim podlewać i czy też nie bawić się w rozpuszczanie, tylko kupić nawóz płynny o zalecanym stosunku N do P i uzupełnić saletrą potasową ?
Pozdrowienia dla wszystkich z ziemią za paznokciami
Re: Pomidory w donicach
Florovit do pelargonii jest wprost idealny.
W tym o którym mówisz najmniej jest fosforu. Nie zapominaj , że przelicznik P na P2O5 jest 2,3. a procenty podane na nawozie tyczą się form tlenkowych a nie czystych składników.
W tym o którym mówisz najmniej jest fosforu. Nie zapominaj , że przelicznik P na P2O5 jest 2,3. a procenty podane na nawozie tyczą się form tlenkowych a nie czystych składników.
Re: Pomidory w donicach
Dzięki forumowicz
Dobrze, że rośliny tolerują ignorantów, a Ty jesteś na forum, bo inaczej nawet chwasty by mi nie urosły.
Mam jeszcze 2 pytania:
1) Kiedy Ty to wszystko sadzisz, siejesz, pikujesz, nawozisz, jak non stop siedzisz na forum i wybijasz ludziom z głowy głupie pomysły,
2) Może napiszesz książkę (choćby w wersji elektronicznej). Myślę, że każdy na rym forum chętnie by ją kupił, zamiast wertować nieprzebrane ilości danych na stronie forum.
Dobrze, że rośliny tolerują ignorantów, a Ty jesteś na forum, bo inaczej nawet chwasty by mi nie urosły.
Mam jeszcze 2 pytania:
1) Kiedy Ty to wszystko sadzisz, siejesz, pikujesz, nawozisz, jak non stop siedzisz na forum i wybijasz ludziom z głowy głupie pomysły,
2) Może napiszesz książkę (choćby w wersji elektronicznej). Myślę, że każdy na rym forum chętnie by ją kupił, zamiast wertować nieprzebrane ilości danych na stronie forum.
Pozdrowienia dla wszystkich z ziemią za paznokciami
Re: Pomidory w donicach
Moje rozsady i ja żyjemy równolegle. Ja im nie przeszkadzam a one mnie
A pisanie jakiejś książki w rodzaju mein kampf, mnie nie pociąga . W sieci jest pełno wiadomości a półki w księgarniach też się uginają.

A pisanie jakiejś książki w rodzaju mein kampf, mnie nie pociąga . W sieci jest pełno wiadomości a półki w księgarniach też się uginają.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 mar 2014, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory w donicach
Można już wynosić pomidorki na balkon? Siewki są raczej małe, ale jak na dworze jest ok 15 stopni to spodoba im się rośnięcie na balkonie?
A! Jakoś wbrew powszechnym opiniom postanowiłam przepikować pomidorki kiedy nie miały liści właściwych, wydawało mi się że podłoża było za mało i roślinki się 'duszą' jedną na drugiej. Efekt? Te przepikowane po 1-2 dniach przerwy zaczęły szybciej rosnąć i są większe od tych pozostawionych we wspólnym pojemniku.
Chyba to wcześniejsze pikowanie wcale nie jest takie złe ;)
Jeszcze jedno pytanie- początkowe podłoże dla siewek to było takie do wysiewu i pikowania właśnei, a teraz roślinki są w specjalnej ziemi do warzyw, zawartość nawozu to 1kg/m3. Nie chciałabym dodawać nawozu do ostatecznych już pojemników, a jednocześnie wiem że pomidorki lubią potas. Jest jakis inny sposób na dostarczenie im tego składnika, ale nie z 'chemii'? Póki co do głowy przychodzą mi... banany ;D
A! Jakoś wbrew powszechnym opiniom postanowiłam przepikować pomidorki kiedy nie miały liści właściwych, wydawało mi się że podłoża było za mało i roślinki się 'duszą' jedną na drugiej. Efekt? Te przepikowane po 1-2 dniach przerwy zaczęły szybciej rosnąć i są większe od tych pozostawionych we wspólnym pojemniku.

Jeszcze jedno pytanie- początkowe podłoże dla siewek to było takie do wysiewu i pikowania właśnei, a teraz roślinki są w specjalnej ziemi do warzyw, zawartość nawozu to 1kg/m3. Nie chciałabym dodawać nawozu do ostatecznych już pojemników, a jednocześnie wiem że pomidorki lubią potas. Jest jakis inny sposób na dostarczenie im tego składnika, ale nie z 'chemii'? Póki co do głowy przychodzą mi... banany ;D
Re: Pomidory w donicach
Jeszcze jedno pytanie- początkowe podłoże dla siewek to było takie do wysiewu i pikowania właśnei, a teraz roślinki są w specjalnej ziemi do warzyw, zawartość nawozu to 1kg/m3. Nie chciałabym dodawać nawozu do ostatecznych już pojemników, a jednocześnie wiem że pomidorki lubią potas. Jest jakis inny sposób na dostarczenie im tego składnika, ale nie z 'chemii'? Póki co do głowy przychodzą mi... banany ;D[/quote]
A może zupa z soji albo fasolowa ?
http://www.jaimojeserce.eu/zawartosc-po ... wocach.php
A może zupa z soji albo fasolowa ?
http://www.jaimojeserce.eu/zawartosc-po ... wocach.php
Pozdrowienia dla wszystkich z ziemią za paznokciami
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 16 cze 2013, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie
Re: Pomidory w donicach
zark7zark7 pisze:Dzięki forumowicz
Dobrze, że rośliny tolerują ignorantów, a Ty jesteś na forum, bo inaczej nawet chwasty by mi nie urosły.
Mam jeszcze 2 pytania:
1) Kiedy Ty to wszystko sadzisz, siejesz, pikujesz, nawozisz, jak non stop siedzisz na forum i wybijasz ludziom z głowy głupie pomysły,
2) Może napiszesz książkę (choćby w wersji elektronicznej). Myślę, że każdy na rym forum chętnie by ją kupił, zamiast wertować nieprzebrane ilości danych na stronie forum.
forumowicz ma czas bo nie niańczy swoje rozsady pomidorów tak jak większość (razem ze mną) na tym forum.

Re: Pomidory w donicach
Jeszcze w kwestii podkiełkowywania pomidorów na wacie.
Wczoraj wywaliłam 2 partie pomidorów (dwie różne tacki oraz jakieś 10 torfowych doniczek). Nic z tego nie wzrosło, prawdopodobnie przelałam i nasiona skisły, bo ziemia śmierdziała (A ziemia typowo do siewek).
Zdenerwowałam się i zaczęłam kłaść nasiona na wacie. Niektóre wzrastały po 24 godzinach, inne po tygodniu a mam też takie nasiona, które w ogóle nie ruszyły :/. Jednocześnie wsadzałam tez partię nasion do ziemi i wcale szybciej się nie pojawiły co te na wacie.
Więc dla mnie sposób dobry, nie potrzebuję 50+ krzaczków a w mieszkaniu mam warunki, które ciężko upilnować, bo ciągle się zmieniają.
No i okazało się, że spora część nasion zebranych po prostu już nie ruszy, gdyby nie wata mogłabym się niczego nie doczekać
Wczoraj wywaliłam 2 partie pomidorów (dwie różne tacki oraz jakieś 10 torfowych doniczek). Nic z tego nie wzrosło, prawdopodobnie przelałam i nasiona skisły, bo ziemia śmierdziała (A ziemia typowo do siewek).
Zdenerwowałam się i zaczęłam kłaść nasiona na wacie. Niektóre wzrastały po 24 godzinach, inne po tygodniu a mam też takie nasiona, które w ogóle nie ruszyły :/. Jednocześnie wsadzałam tez partię nasion do ziemi i wcale szybciej się nie pojawiły co te na wacie.
Więc dla mnie sposób dobry, nie potrzebuję 50+ krzaczków a w mieszkaniu mam warunki, które ciężko upilnować, bo ciągle się zmieniają.
No i okazało się, że spora część nasion zebranych po prostu już nie ruszy, gdyby nie wata mogłabym się niczego nie doczekać

BalkonowyOgrodek.pl - mój blog o próbach ogrodnictwa w mieście na balkonie :)
Moje storczyki!
Pozdrawiam, Monika! :)
Moje storczyki!
Pozdrawiam, Monika! :)
- noriska
- 100p
- Posty: 188
- Od: 8 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Buskerud, Norwegia
Re: Pomidory w donicach
Ruszy wiekszosc. Tylko nie ruszy razem. U mnie rekordzista byl megagron. Dwa tygodnie na wacikach i tydzien w ziemi zanim wystawil glowke
Koralik tez mnie nauczyl cierpliwosci dwa tygodnie ...

- sachel
- 100p
- Posty: 174
- Od: 14 lut 2014, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory w donicach
Trudno powiedzieć jak długo kiełkuje/wychodzi z ziemi, jest dużo zmiennych, u jednego pomidor "N" szybko kiełkuje u innego dłużej, szybciej lub wolniej rośnie, u mnie na przykład maskotka najszybciej ruszyła z kłem i wzrostem, szaleje - krótko mówiąc, a gdzieś w czeluściach forum czytałem, że właśnie komuś maskotka słabo sobie radziła
A u mnie:
Przez brak czasu 2-3 dni miały za ciepło, nie miały wietrzone i się wyciągnęły, ale już temp. obniżona i sytuacja opanowana
Jak przestałem zaglądać do moich roślin kilka razy dziennie sprawdzając czy aby 'nie płaczą', nie cackam się już tak i dopiero teraz zaczynają ładnie rosnąć i się krzewić
Dziwiłem się także dlaczego wyglądają jakby trochę głodowały - przyczyna prozaiczna - źle sobie butelkę opisałem jaką dawkę nawozu dawać choć sam na stronie 7 pisałem o tym i dostawały za mało am..
Wnioski najlepiej wyciąga się z własnych obserwacji i doświadczeń

A u mnie:
Przez brak czasu 2-3 dni miały za ciepło, nie miały wietrzone i się wyciągnęły, ale już temp. obniżona i sytuacja opanowana

Jak przestałem zaglądać do moich roślin kilka razy dziennie sprawdzając czy aby 'nie płaczą', nie cackam się już tak i dopiero teraz zaczynają ładnie rosnąć i się krzewić

Dziwiłem się także dlaczego wyglądają jakby trochę głodowały - przyczyna prozaiczna - źle sobie butelkę opisałem jaką dawkę nawozu dawać choć sam na stronie 7 pisałem o tym i dostawały za mało am..

Wnioski najlepiej wyciąga się z własnych obserwacji i doświadczeń

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 mar 2014, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory w donicach
zark7 pisze:A może zupa z soji albo fasolowa ?
http://www.jaimojeserce.eu/zawartosc-po ... wocach.php
Ahh, no dziękuję za wskazówkę, nie omieszkam skorzystać.. ;)
Mama pomidory gruntowe zawsze podlewała/ pryskała gnojówką z pokrzyw, no ale o ile na działce zapach tej mikstury był do zniesienia to na balkonie nie będzie to najszczęśliwszym pomysłem..

-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Pomidory w donicach
Naturalne nawozy mają to do siebie, ze specyficznie pachną. Ja do balkonowych dodaję obornik granulowany, garstkę wymieszaną z ziemią w wiadrze, potem w miarę wzrostu mieszam z wierzchnią warstwą ziemi - ale to też fiołkami nie pachnie... wszelkie zauważone niedobory uzupełniam chemią jeśli jest taka potrzeba. Z bananami to też bym była ostrożna, byli tacy co zakopywali skórki pod krzakami, ale wg mnie taka skóra na też w sobie mnóstwo chemii i to wcale nie potrzebnej a na dodatek niezidentyfikowanej, tak że z dwojga złego chyba lepiej dodać konkretny nawóz sztuczny.
Naturalny sposób na dostarczenie potasu pomidorom to gnojówka z... pomidorów (zalane wodą zdrowe liście i wilki, które obrywamy), ale zapach ma porównywalny z pokrzywówką.
Naturalny sposób na dostarczenie potasu pomidorom to gnojówka z... pomidorów (zalane wodą zdrowe liście i wilki, które obrywamy), ale zapach ma porównywalny z pokrzywówką.
Dorota