Działka na Kaszubach - 2014

[Steasi]

Piękną przylaszczkę (przylaszczki?) pokazujesz. Jakoś nigdzie nie mogę trafic tych kwiatów, miałam je dawno temu w ogrodzie, nawet dwie sztuki ale to było z 15 lat temu..
No widzisz a u mnie hosty bardziej niezawodne niż żurawki! Hosty straciłam 2 a żurawek z 10.. Może ja coś źle robię?

[Barbara25]

Piękny ogród i świetne porównanie zdjęć domku i działeczki na 1 stronie

[kajko278]

No i znowu nowy kolorek do kolekcji . Mamy już 'majtkowy',a teraz doszedł nam 'szmatkowy'.Super

[constancja]

Marysiu, choć nie przepadam za bratkami to takie szmatkowe chętnie bym przyjęła.
Moje przylaszczki mają dokładnie taki kolorek. Przy każdej kępce, pod korą zauważyłam maleńkie przylaszczeczki.. Mam dwie takie fioletowe i chętnie zrobiłabym machniom na małą sadzoneczkę niebieskiej.

[Kochammmkwiaty]

Witaj Marysiu,

Sprana szmatka - bardzo wiosenna - mi tam się z tym nie kojarzy ale mężczyznom wiadomo wszystko na opak.

Piękne przylaszczki i krokusiki. U mnie zarówno hosty jak i żurawki ładnie rosną, żurawki lepiej się czują się przy iglakach - mam ich sporo, w zeszłym roku kilka nowości, fajnie, że można je rozmanażać przez podział i łatwo się przyjmują.



Jak tam pod folią coś już rośnie ?

[amba19]

Patusiu - a mnie się zdawało że tam u Ciebie szybsza wegetacja niż u mnie. Miałam kiedyś znajomych po drugiej stronie Wisły jak Ty ( w Opaleniu) i u tej mojej znajomej zawsze wszystko szybciej kwitło niż u mnie
Kaniu - chyba się nie dziwisz, że chciałabym, żeby siewki miały takie kolory...
Paulo - widzisz, ja tak napisałam, bo u mnie żurawki lepiej sobie radzą, ładnie się rozrastają. A hosty tak sobie wegetują...niewiele urosły od posadzenia. Lepiej rosną te miniaturowe o drobnych liściach i nawet się rozsiewają
Przylaszczki miałam na poprzedniej działce, rosły w ogródku moich rodziców - a tutaj mam je dopiero od trzech lat. Ale to takie urocze drobiazgi...bardzo cieszą wiosną!
Basiu - witaj Jesteś u mnie pierwszy raz, prawda? Miło mi, że Ci się u mnie podoba - zapraszam częściej
Karinko - proszę sobie żartów ze mnie nie robić a bratki cudne były i bardzo długo kwitły.....
Ewo-Constancjo - jak je zobaczyłam w zeszłym roku na targach w Lubaniu - to nie było mowy o tym, żebym ich nie kupiła. Dlatego w tym roku czekam z zakupem bratków do Targów Wiosennych czyli do 12-13-go kwietnia. Może będą takie same, bo te siewki to pewnie dopiero w sierpniu pokażą kwiatuszki. A przede wszystkim to muszą podrosnąć, żebym mogła je bezpiecznie przesadzić.Na temat przylaszczek pw.
Agnieszko - no widzisz, u mnie właśnie te żurawki mają rosnąć u stóp srebrnych świerków i wysokich tuj. Czyli raczej stanowisko bardziej korzystne dla nich niż dla host. To znaczy kilka host tam na pewno posadzę i będę obserwować jak sobie radzą. Na początek nie więcej niż trzy. A na całą rabatę potrzebowałabym ponad 20 roślin. Trochę za duży koszt, żeby ryzykować.
A pod folią wykiełkowała rzodkiewka i sałata. Pomalutku zaczyna pokazywać się koperek. Czyli jest nadzieja na własne nowalijki. A pierwszy w tym roku twarożek z własnym szczypiorkiem już zaliczony w minioną niedzielę mniam mniam
A oto dowód rzeczowy

---------------------------------------------------



A to nowe nabytki posadzone w sobotę - iryski pumila i rutewka orlikolistna lub orlik (to się dopiero okaże jak zakwitnie) od Anitki (nick Anitaaa) i wieczornik damski od Agnieszki ( nick Pelagia72)

[anka93]

Sadzenie pełną parą u Ciebie Marysiu ,moje nowe sadzonki jeszcze w przechowalni.Boję się nocnych mrozów. .pielęgnuję tylko papryczki i pomidory na parapetach.
Pozdrawiam Beata

[patusia336]

Nowe nabytki widzę , ale się dzieje

[drewutnia]

Piękne przylaszczki!Zauważyłam ,że mi trochę host wypadło,albo zjedzone przez nornice albo zmarzły Wykopałam mięciutki korzeń

[Syringa]

Fakt, pielić u Ciebie nie ma co, wszystko czyste!

[amba19]

Beatko - na razie mam przerwę w działalności ogrodniczej, bo jestem u wnuczek w Warszawie.
Obawiam się o stan moich wysiewów ...bo L. zapomniał o podlewaniu więc pewnie niewiele siewek zodoła dożyć do mojego powrotu...Nic to, będę siała drugi raz najwyżej.
Patusiu - kolejne nabytki w drodze lub prawie na miejscu , tylko muszę wrócić do domu...
Ewo - szkoda host...moje jeszcze się nie pokazują...Może jak teraz pojadę to jakieś kły na wierzchu zobaczę.
Beo-Syringo - to co widać na ostatnim zdjęciu - świeżo przekopane, dlatego bez chwastów. Inne rabatki zachwaszczone w stopniu normalnym
--------------------------------------------------
Jutro wracam...jak zwykle rozdarta, bo będę tęsknić za wnuczkami. A tutaj tęsknię za działką i inwentarzem żywym. Cóż nie można mieć wszystkiego....
Ogrodniczo wyżywam się na tarasie mojej córci. Wczoraj z dziewczynkami sadziłyśmy cebulki z Lidla w skrzyneczkach, dzisiaj zrobiłam postrzyżyny wrzosom, które ładnie przezimowały.
A po powrocie w niedzielę planuję wyjazd do siebie na wieś

[patusia336]

Czyste szaleństwo , cieszę się razem z Tobą, nie zapomnij się pochwalić

[Steasi]

Marysiu to Ty nawet jak do córki pojedziesz odpocząc to się ogrodowo spełniasz Oj jak ja już bym chciała z moją niunią sadzic już cebulki. A to mi na razie tylko w ziemi grzebie wyrywając kwiaty i głośno wcześniej wołając 'Siii! sii!' (tak ją nauczyłam, że nie wolno bo gorące jak piecyk- taki z tego pożytek że zanim coś wyrwie to się nasisia i jest czas na interwencję )