Ponieważ tylko ja jem w dużych ilościach szczypior to go pomrożę sobie. A na wiosnę przeniosę w kilka miejsc na ogrodzie. Oby tym razem śmietka nie zaatakowała tak jak w tym roku, bo potem cały czerwiec nie mogłam sobie zrywać "zielonego"

Oczywiście chodziło mi o szczypiorekostatnia szansa pisze:...Daj teściowej kępę swojego dobrego szczypiorku niech rozerwie, posadzi teraz jesienią pojedyncze cebulki co kilka cm w rządku a na wiosnę będzie zajadać (jeśli to wina odmiany a nie złej ziemi).
A pozostałego czosnku nie wyrzucaj tylko ...