
Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu- cudowne zdjęcia! Ślicznie wyglądasz na tle krokusów- chociaż na pocieszenie ogrodniczego serca miałaś co podziwiać 

- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu, powiem krótko wyjazd wart zobaczenia krokusowej Doliny Chochołowskiej, coś przepięknego.
- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu piękne te fotki z krokusami , ja ostatnio ciągle bywam w górach jesienią ale w tym roku mam w maju zaplanowany wyjazd do Karpacza i już nie mogę się doczekać 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando, jakie widoki
Miód na moje serce. Trudno uwierzyć że w tym tłumie zwiedzających, te delikatne kwiatuchy dają radę 


- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu śliczne widoki pokazujesz. W tęsknocie za ogrodem takie widoki z pewnością pomagają. Zazdroszczę, że mogłam tą cudowną łąkę oglądać na własne oczy
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16241
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Gajowa, dziękuję.
Może faktycznie trzeba będzie zmienić awatarek, bo ten już stał się przeżytkiem. Ewuniu, współczuję ci tak długiego wyjazdu, ale przynajmniej zdrowia nabierzesz w sanatorium, a to najważniejsze, bo jak tu na przykład ze szwankującym kręgosłupem krzątać się po ogrodzie. Piszę o kręgosłupie, bo chyba on najczęściej nęka ogrodników. Co do bodziszków, to sama zobaczysz. Jak ci się będzie ten twój zbytni rozłaził, zawsze można wyeliminować. Byle tylko w porę zauważyć.
Bozunia, krokusy rosną łanami także na Kalatówkach. Nie tak dużo, ale też warto zobaczyć. za to ludzi jest tam zdecydowanie mniej. No i nie ma ani ociupiny kolejki do kasy biletowej. Nie trzeba się na starcie denerwować.
Małgocha, różę Frezję to ja miałam kiedyś, bo owej okropnej zimy 2010/2011 wymarzła mi tak jak wiele innych. Była absolutnie bezproblemowa. Ale czysto żółta, więc troszkę nie bardzo mi się podobała. Jeśli lubisz Małgosiu żółty, to jak najbardziej ci polecam. To klasyka. Dla ciebie fotki.


Ignis, no niestety, nie każdy ceni piękno kwiatów, co mnie jednak bardzo boli. Ja nie potrafiłabym wejść na nie butami, nie mówiąc już o położeniu się na nich z kocykiem. Doskonale mnie rozumiesz Krysiu, bo sama też tak na pewno masz. Żal mi było na to patrzyć.
Annes77, dzięki, jestem, jestem Aniu i nadrabiam zaległości, zarówno w ogrodzie, jak i w wątkach. Jednak ciągle ich sporo pozostaje.
Monika-Sz. Na pocieszenie to zawsze można znaleźć podczas urlopu jakieś ogrody lub szkółki, prawda? W każdej okolicy coś takiego istnieje. Trzeba tylko przed wyjazdem dobrze przeczesać internet. Chyba że jest akurat zima, ale wtedy to i ogrodu nie żal nam zostawiać.
Bogulenko, tak, to jeden z piękniejszych widoków w naszym kraju. I ptaszki przy tym cudnie świergoliły. A ja nawet nie wiedziałam o tej dolinie. Dopiero recepcjonistka nam ją poleciła.
Katik, o jak miło, że wpadłaś Kasiu! Bardzo się ucieszyłam, widząc twój wpis. My też jeździmy jesienią w góry, najczęściej w Bieszczady. Ale wtedy to świat górski jest jak malowany najpiękniejszymi farbami, prawda? W maju jeszcze w górach nie byłam. Pewnie kwitną tam wtedy jeszcze inne kwiatuszki. Będziesz miała co podziwiać.
April, ja myślę Jolu, że po każdym weekendzie te biedne stłamszone krokusy tylko ?liżą rany? aż do następnej soboty. Jest ich jednak tak dużo, że ogólny efekt mimo wszystko pozostaje wspaniały. Czekam na twój wąteczek
Steasi, pozdrawiam i cieszę się, że fotkami sprawiłam ci przyjemność.


Bozunia, krokusy rosną łanami także na Kalatówkach. Nie tak dużo, ale też warto zobaczyć. za to ludzi jest tam zdecydowanie mniej. No i nie ma ani ociupiny kolejki do kasy biletowej. Nie trzeba się na starcie denerwować.
Małgocha, różę Frezję to ja miałam kiedyś, bo owej okropnej zimy 2010/2011 wymarzła mi tak jak wiele innych. Była absolutnie bezproblemowa. Ale czysto żółta, więc troszkę nie bardzo mi się podobała. Jeśli lubisz Małgosiu żółty, to jak najbardziej ci polecam. To klasyka. Dla ciebie fotki.


Ignis, no niestety, nie każdy ceni piękno kwiatów, co mnie jednak bardzo boli. Ja nie potrafiłabym wejść na nie butami, nie mówiąc już o położeniu się na nich z kocykiem. Doskonale mnie rozumiesz Krysiu, bo sama też tak na pewno masz. Żal mi było na to patrzyć.
Annes77, dzięki, jestem, jestem Aniu i nadrabiam zaległości, zarówno w ogrodzie, jak i w wątkach. Jednak ciągle ich sporo pozostaje.
Monika-Sz. Na pocieszenie to zawsze można znaleźć podczas urlopu jakieś ogrody lub szkółki, prawda? W każdej okolicy coś takiego istnieje. Trzeba tylko przed wyjazdem dobrze przeczesać internet. Chyba że jest akurat zima, ale wtedy to i ogrodu nie żal nam zostawiać.
Bogulenko, tak, to jeden z piękniejszych widoków w naszym kraju. I ptaszki przy tym cudnie świergoliły. A ja nawet nie wiedziałam o tej dolinie. Dopiero recepcjonistka nam ją poleciła.
Katik, o jak miło, że wpadłaś Kasiu! Bardzo się ucieszyłam, widząc twój wpis. My też jeździmy jesienią w góry, najczęściej w Bieszczady. Ale wtedy to świat górski jest jak malowany najpiękniejszymi farbami, prawda? W maju jeszcze w górach nie byłam. Pewnie kwitną tam wtedy jeszcze inne kwiatuszki. Będziesz miała co podziwiać.
April, ja myślę Jolu, że po każdym weekendzie te biedne stłamszone krokusy tylko ?liżą rany? aż do następnej soboty. Jest ich jednak tak dużo, że ogólny efekt mimo wszystko pozostaje wspaniały. Czekam na twój wąteczek

Steasi, pozdrawiam i cieszę się, że fotkami sprawiłam ci przyjemność.

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Witaj Wandziu.
Piękne fotki krokusów wstawiłaś, coś niesamowitego, jak kwitną całymi łanami i opierają się przymrozkom, które o tej porze w górach myślę, że są.
Moje w ogrodzie kwitły krótko, uszkodzone przez mróz właśnie.
Fresia jest piękną, pachnącą różą. Przywiozłam ją sobie z Redy dawno temu. Którejś zimy bardzo przemarzła, wykopałam, ale M posadził poza ogrodem, a ona pięknie odbiła .

Piękne fotki krokusów wstawiłaś, coś niesamowitego, jak kwitną całymi łanami i opierają się przymrozkom, które o tej porze w górach myślę, że są.
Moje w ogrodzie kwitły krótko, uszkodzone przez mróz właśnie.
Fresia jest piękną, pachnącą różą. Przywiozłam ją sobie z Redy dawno temu. Którejś zimy bardzo przemarzła, wykopałam, ale M posadził poza ogrodem, a ona pięknie odbiła .

- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Ja się po sąsiedzku przywitam i lecę czytać od początku 
Łany krokusów - zjawiskowe

Łany krokusów - zjawiskowe

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu,dziękuję za fotkę,jest piękna.Kupiłam jeszcze bonicę i jakąś czerwoną.W piątek muszę iść na rynek,bo mam miejsce na jeszcze jedną.Oby tylko zakwitły z moim szczęściem do róż.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Wandeczko, zdjęcie w krokusowej szacie prześliczne

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wanda ty się urlopujesz, a ogród? Sam rośnie
Zdjęcie krokusowe przecudne! 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7702
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
WANDZIU......dopiero późnym wieczorem dojrzałam Ciebie na Chochołowskiej....szczęściara jesteś.....ja już od kilku lat wybieram się na kwitnąe połacie krokusów i nigdy czas nie styknie....ale dzięki Tobie mogę powzdychać..... 

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando, cudowna ta krokusowa łączka! Piękne miejsce na odpoczynek 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16241
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Urlop zakończony. Trzeba wziąć się do odpoczywania w ogródku. Pochodziłam po waszych ukwieconych wątkach i widzę, że u mnie to dopiero początki wiosny i jeszcze mi daleko do waszych widoków. U mnie dopiero żyje najniższe piętro, co najmniej z perspektywy dżdżownicy. Tulipanki dopiero mają kilka centymetrów zieloności, nie wspominając o kwiatach, których jeszcze długo nie będzie. No nic, muszę się uzbroić w cieprliwość i nie porównywać z innymi ogrodami. Najważniejsze, że coś się dzieje i widać jakieś tam postępy.








- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
ale będziesz miała pola tulipanów
Ślicznie 

