Melokaktus
Melokaktus
Dzień dobry. Wczoraj w centrum ogrodniczym kupiłam kaktusa. W domu okazało się, że to Melokaktus. Po przeczytaniu w internecie (niewiele informacji) o uprawie tej roślinki stwierdziłam, że niechcący porwałam się z motyką na słońce. Czy to rzeczywiście jeden z najtrudniejszych w uprawie kaktusów ? Nie jestem początkującym ani zaawansowanym hodowcą kaktusów. Ot tak, ładny dla mnie kaktusik. Mam nadzieję, że to hybryda kwiaciarniana, która ma ładnie rosnąć i cieszyć oko a nie jakiś "rasowy botanik" jak się to ma w przypadku moich ukochanych orchideii, choć nie wiem czy kaktusów również dotyczy ten podział. Co ja mam teraz z nim robić? Czy zacząć zraszać ? Czy zraszać w pochmurne i chłodne dni? Jak długo? Czy nawozić ? Podłoże ma suche jak wiórek. Stoi na parapecie. Słońca od godziny 13 będzie miał pod dostatkiem, a i na upał nie będzie narzekał. Proszę, proszę, bardzo proszę o pomoc.
-
- 100p
- Posty: 141
- Od: 1 wrz 2013, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Melokaktus
Najlepiej by było jakbyś wstawiła zdjęcie. Można by było wtedy określić gatunek. Czy ma cefalium?
Jeżeli ma to pierwsza rada to nie przesadzać go, bo łatwo uszkodzić korzenię wskutecz czego roślina padnie.
Jeżeli ma to pierwsza rada to nie przesadzać go, bo łatwo uszkodzić korzenię wskutecz czego roślina padnie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19239
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Melokaktus
Zacznijmy od tego, że cefalium, czyli taka włochata czapka na czubku tego kaktusa, pojawia się z wiekiem. Bardzo młode egzemplarze go nie mają. Ale skoro go zlokalizowałaś w internecie, więc podejrzewam, że to cefalium, już posiada. Kolejna sprawa nieprawdą jest, że to trudne kaktusy w uprawie, wręcz przeciwnie, sam mam ich kilkanaście i nie sprawiają większych problemów. Są o tyle łatwe w uprawie, że nie trzeba ich zimować w niższych temp, niż pokojowa. Od 13-tej masz słońce, czyli masz stanowisko zachodnie, bardzo dobrze, czyli słońca nie będzie mu brakować.
Przesadzanie, nie jest trudne, poczekaj tylko z dwa, trzy tygodnie, żeby się zaaklimatyzował, a potem przesadź do ziemi do kaktusów. Wymieszaj tą ziemię jeszcze z gruboziarnistym piaskiem, powiedzmy w stosunku 2:1. Przesadzić trzeba, bo ziemia, w której go kupiłaś to niezbyt dobra ziemia, żeby dłużej kaktusa w niej uprawiać. Po przesadzeniu nie podlewaj z tydzień, dwa, a przez ten okres, cieniuj go przed słońcem. Potem, jak już podlejesz, możesz zaprzestać cieniowania. Podlewanie z kilka razy w sezonie, czyli gdzieś do końca września, max początek października, o ile będzie jeszcze w miarę ciepło i słonecznie. Potem zaprzestaj podlewania, aż do wiosny. Jeśli jednak będzie stał w okresie zimowym nad grzejnikiem, możesz go delikatnie podlać raz w miesiącu.
Aha ważne nie podlewaj w upały, tylko w tych dniach, jak temp nieco spadnie Nawożenie: po przesadzeniu
nie nawoź przez okres kilku tygodni. I to wszystko.
Przesadzanie, nie jest trudne, poczekaj tylko z dwa, trzy tygodnie, żeby się zaaklimatyzował, a potem przesadź do ziemi do kaktusów. Wymieszaj tą ziemię jeszcze z gruboziarnistym piaskiem, powiedzmy w stosunku 2:1. Przesadzić trzeba, bo ziemia, w której go kupiłaś to niezbyt dobra ziemia, żeby dłużej kaktusa w niej uprawiać. Po przesadzeniu nie podlewaj z tydzień, dwa, a przez ten okres, cieniuj go przed słońcem. Potem, jak już podlejesz, możesz zaprzestać cieniowania. Podlewanie z kilka razy w sezonie, czyli gdzieś do końca września, max początek października, o ile będzie jeszcze w miarę ciepło i słonecznie. Potem zaprzestaj podlewania, aż do wiosny. Jeśli jednak będzie stał w okresie zimowym nad grzejnikiem, możesz go delikatnie podlać raz w miesiącu.
Aha ważne nie podlewaj w upały, tylko w tych dniach, jak temp nieco spadnie Nawożenie: po przesadzeniu
nie nawoź przez okres kilku tygodni. I to wszystko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Melokaktus
To z całą pewnością Melokaktus matanzanus. Dużej czapeczki to on nie ma, ale taką małą pomarańczową szczecinką może się pochwalić. Cieszę się, że może zimować na parapecie. To bardzo mi odpowiada. Oby tylko przeżył do zimy. Przyznam szczerze, że trochę boję się go przesadzać. Ziemia wygląda bardzo dobrze. Czy rzeczywiście bez tego przesadzania się nie obędzie ? Jeśli zdecyduję, że zostanie tak jak jest to przejść do podlewania bez wcześniejszego zraszania ? I w ogóle go nie zraszać przez całe lato ? I czy nawóz stosować ściśle według opisu na opakowaniu czy jednak robić słabszy roztwór i stosować go częściej ? Może i śmieszne zadaję pytania, ale chyba jednak patrzę na niego przez pryzmat uprawy orchideii. Dziękuję za porady. Wiem już, że mam go podlewać w pochmurne dni.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19239
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Melokaktus
W przypadku kaktusów i sukulentów ważne jest odpowiednie podłoże. Te w którym są sprzedawane rośliny to z reguły jest torf, który jest nieodpowiedni dla uprawy kaktusów. Poza tym w zasadzie nie spotkałem się jeszcze przy kupnie w markecie, żeby ziemia była odpowiednia. Nawet jeśli Tobie ziemia wydaje się dobra, to tak nie musi być w rzeczywistości, nie masz pewności jaki ona ma skład. Nie bój się ew. uszkodzenia korzeni, kaktusy zwykle dość szybko odbudowują system korzeniowy. Natomiast w kwestii jeszcze mieszanki, ważne że musi być ona przepuszczalna, a dodatkowo na dnie doniczki musi być drenaż (np keramzyt). W tych kupnych, go po prostu nie ma. Dlatego ja bym zalecił jednak przesadzenie.
Co do nawożenia, stosuj się raczej do instrukcji, poza tym kaktusy nie wymagają aż tak bardzo nawożenia, więc stosowanie go częściej nawet w mniejszych dawkach jest niewskazane.
Nie obawiaj się uprawy, te kaktusy, jeśli są właściwie podlewane, to same rosną. Nawet jeśli zapomnisz go podlać to i tak nic złego się nie stanie.
Pozdrawiam
Co do nawożenia, stosuj się raczej do instrukcji, poza tym kaktusy nie wymagają aż tak bardzo nawożenia, więc stosowanie go częściej nawet w mniejszych dawkach jest niewskazane.
Nie obawiaj się uprawy, te kaktusy, jeśli są właściwie podlewane, to same rosną. Nawet jeśli zapomnisz go podlać to i tak nic złego się nie stanie.
Pozdrawiam

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Melokaktus
Dobrze, przesadzę go za 2-3 tygodnie po zaklimatyzowaniu. Czy do tego czasu mam go nie podlewać ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19239
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Melokaktus
Możesz, ale nie musisz, jeśli będzie nadal dużo słońca i będzie ciepło, a ziemia jest bardzo sucha, to możesz delikatnie podlać. Pamiętaj tylko, że ziemia przed przesadzeniem musi być sucha. Najlepiej więc będzie, jak ograniczysz się do spryskiwania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19239
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Melokaktus
Jeszcze jedno, jeśli masz zamiar zostawić kaktusa w tej osłonce i takiej plastikowej doniczce, to pamiętaj żeby po każdym podlaniu, po powiedzmy kilkunastu minutach, sprawdzić i ew. wylać nadmiar wody z dna osłonki.
PS Kaktus ładny
PS Kaktus ładny

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Melokaktus
Zawsze gdy podlewam roślinkę wyjmuję ją z osłonki, leję wodę i stawiam na zlewie do odcieknięcia jej nadmiaru. Dziękuję za troskę i życzę miłego dnia.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Melokaktus
Nie wiedziałam, że ta czapeczka jest naturalna. Widywałam w markietach podobne kaktusiki,ale myślałam, że to przyczepione w celach marketingowych.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Melokaktus
W naturze też tym roślinom nikt czapek nie dokleja: http://www.lobivia.pl/peru_2008/TB254_1 ... vianus.jpg
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Melokaktus
Rany, świetne, mam dwa małe jeszcze bez "nakrycia głowy" wszystkie rady i mnie się przydadzą.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19239
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Melokaktus
No, nie taka niespodzianka, mój najstarszy co roku kwitnie 

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta