Witam, jestem nowa na forum i dopiero niedawno zaczęłam przygodę z ogrodnictwem. Proszę o pomoc.
W ubiegłym roku posadziłam Rh, wszystko było ok. Gdy odkryłam go po zimie zauważyłam, że ma chore liście. Szukałam, co to może być, ale nie mam jeszcze takiego doświadczenia i nie wiem, co mu dolega.
Dziękuję za wszelką pomoc
Ja swoje 2 sadziłam w tamtym roku może w czerwcu , zrobiłam to szybko i byle jak a ponieważ była susza nie zdążyły się dobrze przyjąć chociaż podlewałam kilka razy . Teraz je odkopałam i okazało się , że korzenie wyglądają tak jak w tamtym roku , nic nie ruszyły ,więc zrobiłam większe dołki , oberwałam te brzydkie liście i dałam lepszej ziemi i może u Ciebie będzie to samo . Inne sadziłam pod koniec lutego i nawet było trochę śniegu i ładnie rosną , chociaż sadzonki były małe i bidne (też w tamtym roku ).
Pozdrawiam Beata
Próbowałam przezimować dwa rododendrony na balkonie.
Z jednym nic się nie stało a drugi wygląda na zaduszonego.
Obie doniczki były owinięte agrowłókniną i podlewane trosze w cieplejsze dni.
Czy da się go jakoś uratować? http://i58.tinypic.com/2iw67hu.jpg
Korzenie tego Rh potrzebują mniej więcej 2x więcej miejsca na szerokość niż mają w tej donicy. Donica mogłaby by być nawet trochę płytsza ale duuuużo szersza.
Nie wiem czy zbyt mała ilość miejsca na system korzeniowy jest w 100% odpowiedzialna za obecny stan tego Rh ale to na pewno nie pomaga mu dojść do siebie.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Hmmm powiadasz szersza donica?ten RH nie jest duży, może tak wygląda na zdjęciu.A dziś rano go wyjęłam z donicy i korzenie były do połowy donicy.Dalej była tylko ziemia.