Kobea i jej uprawa cz.3
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Tak, kobea sama się rozkrzewia ale uszczknięcie stożka wzrostu zachęca ją do wypuszczania większej ilości pędów.
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ja wciąż czekam na korzonki w jednej sadzonce, w drugiej pojawił się jeden malutki korzonek, więc jest nadzieja ![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Pozdrawiam, Kasia
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ja poobcinałam wszystko jak leci, bo rozkrzewianie to jedno a czepliwość tych roślin to drugie jedno.
Dałabym im coś jeść, bo stoją bidulki już ponad miesiąc w kartonach po mleku. Ale teraz powinno być coś azotowego, prawda? Mam nawóz do siewek o przedłużonym działaniu, ale przeterminowany i boję się go użyć. A "burza kwiatów" , która leży obok, ma nie taki skład.
Dałabym im coś jeść, bo stoją bidulki już ponad miesiąc w kartonach po mleku. Ale teraz powinno być coś azotowego, prawda? Mam nawóz do siewek o przedłużonym działaniu, ale przeterminowany i boję się go użyć. A "burza kwiatów" , która leży obok, ma nie taki skład.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Kobea to roślina, kobyłka/kobyła to zwierzę. Kobełka to nie wiem co to jest....
Dlaczego "przezywacie" rośliny ?
Piszmy poprawnie nazwy, by nowi forumowicze wiedzieli o czym piszemy.
Dlaczego "przezywacie" rośliny ?
Piszmy poprawnie nazwy, by nowi forumowicze wiedzieli o czym piszemy.
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Siejąc kobee dawałam jedno nasionko na doniczkę. Musze je pikować czy mogą zostać w tych doniczkach na dłuzej?
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
-
- 100p
- Posty: 146
- Od: 5 lut 2013, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Mnie zeszły 4 roslinki,2 z nich są dosyc silne i nie ma z nimi problemu oprocz tego ,ze boje się urwac im gorę zeby sie rozkrzewialy.Natomiast 2 pozostale najpierw nie mogly sie oswobodzic z łuski a teraz są takie biedne,mikre,coz będę cierpliwie czekac az odbiją
.Poniewaz to była mieszanka więc myslę ze silniejsze są fioletowe.
![tup-tup ;:65](./images/smiles/smile073.gif)
Marianna
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Poniosło mnie w tym roku z wysiewaniem i wzeszlo mi ponad 10 sztuk a to jeszcze nie koniec .... Wysiałam pózno, mam nadzieje,że doczekam się kwiatów. Mieszkam w UK gdzie mrozy pojawiają się pózno więc jest szansa. W związku z ilością sadzonek mam pytanie czy można je sadzić w donicach ( jak duzych)?
Nie mam miejsca dla tylu roślinek a dodatkowo ziemia na moim ogrodzie to sama glina![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Nie mam miejsca dla tylu roślinek a dodatkowo ziemia na moim ogrodzie to sama glina
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
- Tunia-mar
- 200p
- Posty: 206
- Od: 18 lut 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
lucyna78
Ja swoje kobee sadzę w donicy o średnicy 25 cm i wysokości 35cm. Sadzę zwykle od 4-7 roślinek (ile mi akurat wykiełkuje). Mają się doskonale,oczywiście po połowie czerwca zaczynam podlewać z nawozem. Czytałam kiedyś że wszelkie pnącza wymagają głębokich donic bo mają bardzo rozbudowany system korzeniowy własnie "w głąb" (brzmi logicznie,żeby utrzymac wysoką roślinę). To by się zgadzało kobee sadzone w skrzynkach sąsiadkom szybko wyschły i ogólnie zmarniały.
Ja swoje kobee sadzę w donicy o średnicy 25 cm i wysokości 35cm. Sadzę zwykle od 4-7 roślinek (ile mi akurat wykiełkuje). Mają się doskonale,oczywiście po połowie czerwca zaczynam podlewać z nawozem. Czytałam kiedyś że wszelkie pnącza wymagają głębokich donic bo mają bardzo rozbudowany system korzeniowy własnie "w głąb" (brzmi logicznie,żeby utrzymac wysoką roślinę). To by się zgadzało kobee sadzone w skrzynkach sąsiadkom szybko wyschły i ogólnie zmarniały.
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Kochani czym mam nawozić kobee ?? Mogę juz teraz czy dopiero do gruntu??? U mnie liscienie uschly reszta ok czy u was tez tak??
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Sadzonki, które były w wodzie (te z uszczykiwania) wypuściły wreszcie korzenie, więc kolekcja kobei powiększyła się ![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)
![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)
Pozdrawiam, Kasia
- stecu
- 50p
- Posty: 66
- Od: 3 lip 2008, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kraina jezior
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Dzisiaj posadziłem po x 1 swoje kobee, czy to nie za późno, trochę się zagapiłem? 4 nasionka po namoczeniu wrzuciłem do wilgotnej ziemi. Będzie z tego coś rozsądnego?
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Dziękuję Jankujanek45 pisze:Gratulacje Kasiu![]()
![]()
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Ukorzeniałam te uszczykiwane sadzonki po raz pierwszy, wzorując się Twoim przykładem
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Pozdrawiam, Kasia