Maskotka jest na bank samokończąca. Można oczywiście ja trochę ujarzmić jak się za mocno "krzaczy", ale broń Boże prowadzić na 1 czy 2 pędy, bo doczekamy się wtedy kilku pomidorów z krzaka.
W necie znalazłam mnóstwo zdjęć maskotek, które znacznie odbiegają od tego co ja od lat uprawiam jako maskotkę, ale tu jest taka jak u mnie : http://archiwumallegro.com.pl/pomidor+m ... 66158.html
jest to link do archiwum, wiec chyba nie dostane po łapskach od moderatorów
Przepraszam, że post pod postem ale mam małe pytanie. Mam takie duże wiadro castoramy i zastanawiam się czy mogłabym do niego wsadzić dwie maskotki???
Zamierzam to wiadro powiesić. Ładnie by wyglądało obrośnięte dookoła pomidorkami . Dla wszystkich "poddenerwowanych" szukałam ale nie znalazłam konkretnej odp.
Bezpośrednio nikt o to nie pytał (kilka Maskotek w 1 wiadrze), ale były pytania o podłużne doniczki ile sztuk pomidora sadzić, a teraz pytanie odpowiedz: Jeśli uznajemy ze pomidor (Sztuk 1) na 1 wiadro 20-25l, to czy 2 pomidory w takim samym wiadrze też będą ok? Odpowiedz: Nie, nie bedzie ok. ale owszem możesz. Można tylko po co ? I jaki będzie tego efekt.
Odpowiedz wysuwa się sama, pozdrawiam
Tu moje gapiostwo bo wydawało mi się, że mam jakieś gigantyczne wiadro, ale poszłam po nie i faktycznie ma z 25l
Także nie było pytania. Następnym razem najpierw sprawdzam co mam później pytam
Jak się uprzeć, to i w 5 litrowym maskotka jakoś urośnie, ale będzie mniejsza i prędzej zakończy swój żywot. 10 l to minimum przyzwoitości, a w 20 litrowym pokaże na co ją stać (oczywiście przy zaspokojeniu innych potrzeb - woda, nawozy,światło,temperatura itp), Bez sensu jest pchanie 2 roślin do jednego pojemnika, tylko po to żeby mieć tą samą ilość liści i owoców na 2 roślinach zamiast na jednej.
Tak jak już pisałam miałam inną pamięć o tym wiadrze. Wydawało mi się że jest sporo większe, ale spokojnie jestem tego świadoma żeby do 25l nie pchać połowy uprawy
sachel pisze:Wałkowane pytanie wielokrotnie!
A wystarczy poszukać mi znalezienie przykładowego powyższego zajęło ok 30 sekund.
Nawet mi do głowy nie przyszło, że już o tym było Widzisz sachel masz przewagę, bo znasz się na temacie i czytasz forum od dawna. Musisz trochę wybaczyć nowym. Też się otrzaskamy w uprawach z upływem kolejnych sezonów
Wczoraj czyściłam zeszłoroczne donice po pomidorkach balkonowych - nie znam odmiany, bo dostałam sadzonki, ale typ cherry, wysokie na jakieś 2 metry, gruba skórka ale smaczne. Na krzakach było ich od groma.
Z ciekawości poszukałam na donicach oznaczenia o litrach, znalazłam na jednym - 5L. Baaaaaaardzo się zdziwiłam, obstawiałam przynajmniej, że to 10tki ;). A pomidory nie protestowały.
W tym roku zbieram już 10-20tki na karłowate pomidory i mam dwie ogromne donice, pewnie z 50L... nie ma oznaczeń. Eksperymentalnie bawole serca :P.
hmmmm... widzę, że nie tylko mnie P-20 nie wykiełkowało. Posadziłam 2 szt. z akcji 10 marca i do dziś nie wystartowały. Podzieliłam się 1 nasionkiem z bliską mi osobą i było to samo- też nie wykiełkowało. Były traktowane tak samo jak inne odmiany- kilkanaście innych odmian pomidorów wzeszło, już dawno rosną w osobnych doniczkach i mają się dobrze, a ta jako jedyna odmiana nie wykiełkowała
Patricia pisze:hmmmm... widzę, że nie tylko mnie P-20 nie wykiełkowało. Posadziłam 2 szt. z akcji 10 marca i do dziś nie wystartowały. Podzieliłam się 1 nasionkiem z bliską mi osobą i było to samo- też nie wykiełkowało. Były traktowane tak samo jak inne odmiany- kilkanaście innych odmian pomidorów wzeszło, już dawno rosną w osobnych doniczkach i mają się dobrze, a ta jako jedyna odmiana nie wykiełkowała
Podczepiam się pod rozmowe, gdyż wcześniej nie wstawiałem zdjęć to moje Indigo blue A tu te niedawno wysiane, w których ta jedna ma trzy liścienie
Jak ta odmiana się w końcu nazywa- Idigo Blue czy Indigo Rose?
U mnie też skiełkowały,ale miałam z dwóch żródeł. Nie wiem do końca,czy mam Indigo czy P-20,to podobno dwie różne odmiany,tylko owoce mają takie same